Pocisk - porażka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
problemy zaczeły sie gdy facet taxuwką uderzył mojega pociska z tyłu...
jak nie tłumik to blacha pod autem teraz sie zaplon przestawia
auto dziwnie chodzi na wolnych trudno odpala... cos sie tlucze w lewym tyknm kole... zaczynam myśleć czy nie pożegnam sie ztym, autem
(koniec z użalniem sie)mam taki problem :
mój silnik chodził troche za wolno na biegu jałowym(przygasał przy hamowaniu i pracował ledwo ledwo)podkreciłem wolne obroty i troszeczke więcej miszanki mu dałem... na początku było troche lepiej ale nie do końca... pojechałem do szkoły i stwierdziłem że obroty biegu jałowego są za wysokie. ale ich nie zmniejszałem i dalej jechałem. Po jakimś czasie stwierdzilem ciekawa rzecz : silnik raz pracuje szybko raz wolno raz przerywa i w ogóle cyrk...
ustawiałem również zaplon i okazało sie ze od ostatniego ustawiania zmienił sie kat na 58(teoretycznie) ustawiłem i dalej to samo....
czy mam wymieniac sprezynki w aparacie? czy to moga byc zawory? czy moze pozbyc sie tego syfa...
HELP!
  
 
Tak tak!! Sprężynki możesz wymienić!! Ja też przez to przezszedłem.Co ustawiłem zapłon to on uciekał to raz do przodu to raz do tyłu.Wymieniłem sprężynki i jest git!!!! A co do całej reszty to sie nie wypowiadam
Nara
  
 
A tak pozatym to nie jest "syf" tylko autko!! Pamiętaj, że dopuki jeździ i dupę Ci wozi, zasługuje na miano autka. Dopiero gdy stanie na złomie lub gdzieś w lesie możesz powiedzieć: "ale syf"!!
  
 
Cytat:
2003-05-01 00:02:44, simon_pg pisze:
A tak pozatym to nie jest "syf" tylko autko!! Pamiętaj, że dopuki jeździ i dupę Ci wozi, zasługuje na miano autka. Dopiero gdy stanie na złomie lub gdzieś w lesie możesz powiedzieć: "ale syf"!!


przepraszam głupio mi...
ale to auto nigdy nie było szczytem moich marzeń a teraz sie jeszcze psuje...
Chociaż musz przyznać że go troche polubiłem(malucha szcególnie stare modele) chociaż mój konkretny egzemplarz to porażka...
Czyli to te sprężynki mi taki cyrk odstawiają!
  
 
Prawdopodobnie tak!! Ja też przez to przechodziłem. Po remoncie silnika gdy umyłem aparat. Najpierw go rozebrałem a potem nieświadomie za mocno naciągnełem sprężynki podczas wkładania. No i pojawił sie problem bo autko wogóle nie odpalało!! A tak przy okazji, to nie wiem czy bawiłeś sie regulacją zapłonu "dynamicznie". Jest tak że przy włączonym silniku lekko obracasz aparat zapłonowy. Silnik przyspiesza lub zwalnia w zależności od tego czy wyprzedzasz czy cofasz zapłon. To samo mogło pojawić sie u Ciebie w wyniku słabych sprężyn. Poprostu ciężarki regulatora nie wracały na swoje poprzednie miejsce i przestawiały zapłon o jakąś wartość co natomiast powodowało zwiększanie i (lub) zmiejszanie obrotów.
Wydaje mi sie, że to może być to.
Pozdrawiam.
  
 
dzięki ! zajmę się tym jak kupie sprężynki.
  
 
sprawdż podstawke pod gażnikiem ,moze byc peknieta i zasysa "lewe" powietrze mozliwe ze ztąd te zmiany wolnych obrotów
  
 
ja bym radził się pozbyc i zakupić Kanta Kanty rządzą sam niedlugo planuje kupic szczerze mowiac maluszka polubilem ale jest za mały !!!
  
 
kant tez sie psuje a wiekszy i wiecej roboty....
a co do tej podstawki to nie to podejrzewam ze za bardzo mam dokrecona pokrywe zaworów i tam mogą lekko cykać ale to nie byl główny problem... wymieniłem przerywacz i sprężeynki, rozebrałem apart na częsi pierwsze (jest tam chyba z dziesieć różnych podkłądek kawałek filcu itp) wyczysciłem obudowe i pomalowałem na czerwono złożyłem (wymieniając spreżynki stwierdziłem że te stare nie są powyciągane ale mogła sie zmienic ich charkterystyka) włożyłem do auta ustawiłęm i kręce...nic
po kilku minutach stwierdziłem że żle ustawiam zapłon bo żarówka ma zgasnąć przy zapłonie a nie zaświecić sie.. złożyem jak należy i zapaliłem bez problemów.
teraz autko oprócz tego że odrobinke ciszej chodzi nie wariuje tak na wolnych obrotach(pozostał problem z zaworami) i zapala troche lepiej, nie kicha z gaźnika, nie strzela tak bardzo z tłumika i w ogóle jest chyba lepiej
a wszystko to kosztowało mnie 12 zł
cofam te słowa z tematu -pocisk jest super nawet z jedynki na dwójke bez większych problemów na asfalcie pisczy
  
 
Czyli miałem rację No tak. Oklasków nie trzeba W każdym razie super że uporałeś się z cholerstwem Pozdrawiam i do next. CU