Wskaźnik paliwa a poziom

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam - problem taki - trudno jest trafić w mój wskaźnik. Raz pokazuje 20ltr zaraz później 25 a czasami 30ltr. To moje nowe auto i za cholerę nie wiem ile pali a do pełna mnie w tej chwili nie stać Dzisiaj np wskazywał 20ltr, pojechałem zatankować 10ltr i wskaźnik pokazał 40ltr. Trochę pojeździłem i opadł na 30ltr. No i tak w kólko. Czy to może tak płytka w baku co "pręcik" po niej jeździ ? Jak się do tego problemu zabrać ?
  
 
Ja zauwazylem spore roznice wskazan poziomu paliwa zwiazane z przechylami samochodu (szczegolnie po odpaleniu stacyjki - pozniej podczas jazdy sie wszystko normuje).
Zawyza wskazania kiedy strona pasazera jest wyzej od kierowcy, oraz gdy przod samochodu jest nizej od tylu.
Zaniza wskazania gdy strona kierowcy jest wyzej od pasazera, oraz gdy przod samochodu jest wyzej od tylu.
Poza tym zaobserwowalem u siebie nieliniowosc wskazan poziomu. Normalnie schodzi do okolo 17 litrow, pozniej bardzo przyspiesza i hamuje dopiero przy 10 litrach gdzie potrafi czasem stac sporo czasu (nie raz jak jechalem to mi te 6 litrow zeszlo w 10 - 20km, po czym pozniej jechalem kolejne 50km a wskazowka caly czas wskazywala bezposrednie okolice 10 litrow)
Tez macie cos takiego czy tylko ja?

ps. Juz sie do tego przyzwyczailem
  
 
tak mi sie zdaje ze to wszystko zalezy od stylu jazdy, ale to raczej dystans do przejechania na paliwie a nie ilosc paliwa
  
 
Witam !
Mam podobne spostrzeżenia co chemik333 tak samo ładnie równomiernie spada do poniżej 20 litrów coś koło tego co u chemika i potem leci na łeb i szyje zatrzymujac się koło 10 litrów tak podobnie w drugą stronę jak poczekam dłuzej na odpalenie silnika wskaźnik ustawia się ładnie ale powolutku na danej ilości ale gdy naprzykład zgasnie mi silnik na światłach i trzeba szybko odpalić to zatrzyma sie menda w tym położeniu do którego zdążył sie przesunąć i tak już stoi i trzeba długiej drogi zeby podszedł do góry. Też się do tego juz przyzwyczaiłem chociaż czasami wkurza mnie to nadal :/
  
 
Witam,

dzisiaj zauważyłem podobą rzecz w mojej omie, wskazywało 20 litrów później około 12 litrów. Po ponownym uruchomieniu auta znów było 20 litrów. Wnioskuję, ze gdy się jeździ stale na małym stanie paliwa to poprostu drut oporowy czujnika w tym miejcu jest bardziej wyślizgany i coś się dzieje nie tak zestykiem.
Dla dokładnego sprawdzenia trzeba by na próbę wstawić nowy lub młodszy czujnik poziomu aby można było wybadać usterkę.

Link regeneracja czujnika

pozdr

[ wiadomość edytowana przez: Tom_J dnia 2006-09-12 22:09:08 ]
  
 
Heheh, ze wy sie tam tak gimnastykujecie po tym jednym litrze na wskazniku

Ja zauwazylem ze na pewno jest brak liniowosci, ale ten wskaznik to ma byc orientacyjnie tylko. Jest paliwo, nie ma Dokladnie, co do "setki", to wam komputer przeciez poda.

Mi na poczatku (pierwsze 20l) ucieka wskazowka szybko, potem dluzej jest na 35-25l i potem leci juz w miare rowno.

kolejny raz to zwracam uwage jak sie zapali lampka rezerwy albo jak wskazowka lezy na "bolcu" a ja musze jechac dalej (u mnie wtedy jeszcze jakies 5l jest).

Bylo ze komputer pokazywal range 0 a ja jeszcze 2km machnalem

Pozdr,
Vino
  
 
Cytat:
2006-09-13 13:02:18, Vino pisze:
Dokladnie, co do "setki", to wam komputer przeciez poda.



Niektorzy tego nie maja a wtedy wskaznik jest dla nich wszystkim. Stad moja "gimnastyka"
  
 
Cytat:
Niektorzy tego nie maja



A to przepraszam.....
  
 
Cytat:
Niektorzy tego nie maja a wtedy wskaznik jest dla nich wszystkim. Stad moja "gimnastyka"



No właśnie - i ja jestem tym wybrańcem losu Wiesz litr w tą czy w tą to pikuś - tyle to ja nawet nie zauważę. Ale mi tak jak pisałem wskazówka pokazuje raz 30 a raz 40. Pojeżdzę trochę i pokazuje 20. Postoję chwilę i znowu idzie w okolice 30. Jazda po w miarę równych drogach - gór u mnie nie widać. Jeszcze trochę i zatankuję do pełna - wtedy będę wiedział ile żłopie ta bestia Ale muszę powiedzieć że frajda z jazdy jest nieporównywalnie lepsza od poprzedniego opla - astry hahahahahaha
  
 
U mnie w carawanie idzie całkiem liniowo i nie zdarzają się takie skoki .
W astrze kombi też było całkiem liniowo, ale w obu jest tak jak napisał Vino. Komp 0km, a jedziesz dalej - na szczęście
  
 
Witam! Kręcę po 3,5-4 tys. km miesięcznie i często zdarza mi się lać do pełna. I przećwiczyłem jeden patent: Kilka razy kiedy było już pod korek, wciskałem odpowietrznik i wchodziło jeszcze prawie 10 litrów. W takim wypadku wskaźnik drga dopiero po przejechaniu dopiero ok. 150 km ale dalej faktycznie ma wahania podobne do tutaj opisanych. Chyba "ten typ tak ma"
  
 
Panowie na temat wyliczania kompa nie wypowiadam się! Jak wspominałem (w innym poście) nie mam zielonego pojęcia jaki jest algorytm i przyjęte zapasy (stąd wskazanie 0, a mimo to można jeszcze trochę przejechać) . Wskaźnik poziomu paliwa jest orientacyjny. Faktycznie wskazania są niestabilne, ale to łączę z jakością połączeń!!! Nasze omy mają parę lat. Regenerowałem czujnik poziomu paliwa. Największy kłopot miałem z połączeniem zewnętrznym przy zbiorniku paliwa. Ta łączówka nie dość, że się trochę wysuwa to jest trochę przyśniedziała (ma dodatkowo ślady, że poprzednicy coś kombinowali). Czujnik poziomu paliwa jest rezystancyjny !!! Każda dodatkowa oporność bezpośrednio wpływa na wskazania Jak coś nie kontaktuje to efekty widzicie na wskaźniku. Kiedyś myślałem, że oma zrzuciła ok. 20 litrów ON na odcinku 30 km, a to tylko było błedne wskazanie.
Jak się leje 'pod korek' komp głupieje. Mam zawyżone wskazania o 1- 1,5 l/100km w stosunku do rzeczywistego zużycia. Powód - metoda wyliczania!!!
  
 
Jak by mi jeszcze kompik pokazywał ile pali oma to chyba bym nic innego nie robił tylko patrzył ile teraz pali - eee tam - lepiej bawić się jazdą. Zawsze podobały mi sie omegi a jak pomyślę że ktoś za nią kiedyś dał ponad 100 tyś - chyba idę się przejechać. A wskaźnik niech sobie żyje własnym życiem
  
 
Hmmm ..... nie ja wywołałem temat. Każdy z kolegów chciał poradzić w dobrej wierze, najlepiej jak potrafił. Jazda zawsze jest frajdą, ale kontrolowanie wskazań ma jedną banalną zaletę, jeśli cos się raptownie zmienia oznacza to jakiś problem i w tym celu niektórzy obresują, obserwują ...... aż do znudzenia i uczą się. Pozdrawiam i życzę braku porblemów.
  
 
Nie - no ja tu nie mam do nikogo żadnych objekcji - bardzo serdecznie wszystkim dziękuję za swoją opinię. Wnioskuję z tego że ten typ tak ma i tyle. Już mniej więcej rozgryzłem wskaźnik i wiem czego się spowdziewać. Generalnie wczorajszy powrót z Poznania mile mnie zaskoczył - jazda praktycznie non stop powyżej setki - tak do 140, ale było nawet 190 - wyszło mi spalanie 8,5L/100 - zatankowany do pełna po powrocie. Mam mniej więcej zarysowany obraz spalania także wiem co i jak. Faktycznie przydałby się wskaźnik na kompie - ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
  
 
post z regenaracja jest zablokowany wiec Tu zapytam, jak sie do niego dobrac?
Czy to jest w okolicy pompy o ktorej mowa w tamtym poscie? ale czy diesel ma takowa pompe ?