Koszt przekładki LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
chciałbym zapytac czy nie wiecie moze jaki bylby koszt przeloznia instalki jeśli kupiłbym z innego esperaka...pozdrawiam
  
 
po pierwsze spojrz na perwsza strone tam masz IDENTYCZNY watek!!!

Po drugie debilizm kompletny... a wogole nie dostaniesz legalizacji...

koniec.

ETomek
  
 
zalezy co rozumiesz przez przelozenie - jesli zalozysz sam i potrzebujesz tylko pieczatke w dowodzie to kiedys na allegro jeden gosc zdaje sie z swietokrzyskiego oferowal takie uslugi -
wysylales mu faksem albo emailem kopie swoich dokumentow
(czyli dane auta , swiadectwo legalizacji zbiornika i papiery z numerami reduktora ,komputera wielozaworu itd) a on odsylal ci za pobraniem 200zl swiadectwo montazu i fakture za montaz)
Z tym ze nie wiem co by bylo gdybys nie mial kompletu dokumentow albo mial instalacje starego typu ktorych nie mozna juz montowac tzn tylko z jednym elektrozaworem albo bez komputera czy facet zdecydowalby sie na legalizacje takiej instalacji.
  
 
Moj brat zalatwil sprawe...Mial skode120L i kupil Favorite. W 120L byl gaz ....w favoricie NIE. Dzwonil po warsztatach....i wreszcie znalazl taki, ktory " podjoł " sie wyzwania. Zamienili mu cała instalacje. Zalatwili mu tez papiery....koszt ze wszystkim to ok 500zl. Poprostu trzeba znalesc odpowiednich ludzi do takiej roboty
  
 
Cytat:
2006-10-15 20:42:24, Zzzz pisze:
zalezy co rozumiesz przez przelozenie - jesli zalozysz sam i potrzebujesz tylko pieczatke w dowodzie to kiedys na allegro jeden gosc zdaje sie z swietokrzyskiego oferowal takie uslugi - wysylales mu faksem albo emailem kopie swoich dokumentow (czyli dane auta , swiadectwo legalizacji zbiornika i papiery z numerami reduktora ,komputera wielozaworu itd) a on odsylal ci za pobraniem 200zl swiadectwo montazu i fakture za montaz) Z tym ze nie wiem co by bylo gdybys nie mial kompletu dokumentow albo mial instalacje starego typu ktorych nie mozna juz montowac tzn tylko z jednym elektrozaworem albo bez komputera czy facet zdecydowalby sie na legalizacje takiej instalacji.



Ten co wystawiał fakturę to na dzień dobry ma zrzut z art. 271 par. 1 kk (poświadczenie nieprawdy w dokumentach ) o ile firma jest prawdziwa. Bardziej prawdopodobne jest że adres na pieczątce firmy wystawiającej fakturę to ksiakiś bar lub w ogóle nie istnieje, jeżeli na pieczątce jest nr telefonu to z ciekawości można by pod ten numer zadzwonic

Jak firma nie istnieje, to nie 271 kk tylko 270 par. 1 kk (fałszowanie dokumentów dla wystawcy "dokumentu" a dla płacącego 200 zł też zarzut z 270 par. 1 kk (posługiwanie się fałszywym dokumentem i 272 kk wyłudzenie poświadczenia nieprawdu w Urzędzie Miasta Wydział Komunikacji, Urzędnicy nie są w ciemię bici i w Katowicach z pewnością zadzwonią pod numer na pieczątce fakturze po tym jak dacie mu dowód osobisty to jesteście ugotowani jak skorzystacie z takich usług Drugi telefon urzędnik wykonuje na Policję i dowód osobisty odbieżecie na KOmendzie. Zastanawiam się czy powoływałabym biegłego z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego, co by allegrowiczowi (co sam wymieniał sobie instalacje gazowe ) nie dojeb*ć zarzutu z nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa wymienionego w art. 163 kk (164 par. 2 kk), bo jak jadę za takim "pojazdem" i czuję smród gazu, to nie tylko wkurza mnie sród ulatniającego się gazu ale i głupota i narażanie innych uczestników ruchu. Przy wyprzedzaniu takiego śmierdziucha patrzę czy ten jełop nie ma w gębie papierosa i niech mu ten popół z peta skapnie jak będzie sprawdzał poziom oleju Albo niech sobie dmuchawę nastawi na nawiew na twarz

A poza tym to róbta co chceta !!!



[ wiadomość edytowana przez: Marzenkachilsz dnia 2006-10-17 16:35:59 ]
  
 
Cytat:
2006-10-17 16:17:11, Marzenkachilsz pisze:
Ten co wystawiał fakturę to na dzień dobry ma zrzut z art. 271 par. 1 kk (poświadczenie nieprawdy w dokumentach ) o ile firma jest prawdziwa. Bardziej prawdopodobne jest że adres na pieczątce firmy wystawiającej fakturę to ksiakiś bar lub w ogóle nie istnieje, jeżeli na pieczątce jest nr telefonu to z ciekawości można by pod ten numer zadzwonic Jak firma nie istnieje, to nie 271 kk tylko 270 par. 1 kk (fałszowanie dokumentów dla wystawcy "dokumentu" a dla płacącego 200 zł też zarzut z 270 par. 1 kk (posługiwanie się fałszywym dokumentem i 272 kk wyłudzenie poświadczenia nieprawdu w Urzędzie Miasta Wydział Komunikacji, Urzędnicy nie są w ciemię bici i w Katowicach z pewnością zadzwonią pod numer na pieczątce fakturze po tym jak dacie mu dowód osobisty to jesteście ugotowani jak skorzystacie z takich usług Drugi telefon urzędnik wykonuje na Policję i dowód osobisty odbieżecie na KOmendzie. Zastanawiam się czy powoływałabym biegłego z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego, co by allegrowiczowi (co sam wymieniał sobie instalacje gazowe ) nie dojeb*ć zarzutu z nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa wymienionego w art. 163 kk (164 par. 2 kk), bo jak jadę za takim "pojazdem" i czuję smród gazu, to nie tylko wkurza mnie sród ulatniającego się gazu ale i głupota i narażanie innych uczestników ruchu. Przy wyprzedzaniu takiego śmierdziucha patrzę czy ten jełop nie ma w gębie papierosa i niech mu ten popół z peta skapnie jak będzie sprawdzał poziom oleju Albo niech sobie dmuchawę nastawi na nawiew na twarz A poza tym to róbta co chceta !!! [ wiadomość edytowana przez: Marzenkachilsz dnia 2006-10-17 16:35:59 ]



Nie obraź się, ale wyluzuj z tymi paragrafami bo Ci podpaska z ciśnienia wyskoczy .

Poziom oleju np. sprawdza sie przy zimnym wyl. silniku wiec... i inne tego typu txty sobie podarujmy - szczegolnie ze np. ponad 20 tysi przejechalem juz w robocie i jakos nigdy za nikim nie czulem zapachu gazu a nawet jesli to skad wiesz czy to awaria gassu czy koles przelozyl sobie instalke?

troche lol
  
 
Cytat:
2006-10-17 17:22:34, Cwikus pisze:
Nie obraź się, ale wyluzuj z tymi paragrafami bo Ci podpaska z ciśnienia wyskoczy . Poziom oleju np. sprawdza sie przy zimnym wyl. silniku wiec... i inne tego typu txty sobie podarujmy - szczegolnie ze np. ponad 20 tysi przejechalem juz w robocie i jakos nigdy za nikim nie czulem zapachu gazu a nawet jesli to skad wiesz czy to awaria gassu czy koles przelozyl sobie instalke? troche lol



Nie obrażam się ale może po przeczytaniu tych kwalifikacji czynów zabronionych kogoś ominie niespopdzianka w Urzędzie Miejskim bo ludzie robią rybie oczy jak im sie odczytuje zarzuty (a to tak nie wolno ), więc róbta co chceta ale ja ostrzegałam.

Co do poziomu oleju to według instrukcji sprawdza się go po rozgrzaniu silnika i po jego wyłączeniu i odczekaniu kilku minut aż olej spłynie więć nie siej ciemnoty, że na zimnym silniku. Jak idę rano do pracy to pod blokiem stoi staru Żuk i zawsze od niego śmierdzi gazem, nie jestem kapusiem, więc nie dzwonię po Straż Miejską bo może to jakiś biedny człowiek ciężko zarabia na chleb dla 6cioro dzieci, ale tam w tym Żuku i na zimnym silniku po nocnym postoju - z papierosem w gębie lepiej oleju nie sprawdzać (brrr).
A za podpaskę to sobie wypraszam bo to nie rozdział OFF-TOPIC i tu sobie nie dworuję Żądam przeprosin na 1 stronie Gazety Wybiórczej

A na koniec nie chcę Cie MOdzie stresować, ale jeżeli ktoś z z tego forum dałby link do tego gościa z Allegro co świadczył usługi - co najmniej poświadczające nieprawdę (lub fałszujące dokumentację, a jak w śledztwie o wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym zostałoby to ujawnione i powiązane z tym forum (np. ktoś na przesłuchaniu zezna (wyjaśni) "o możliwości uzyskania fałszywych dokumentów dowiedziałem się na forum Espero.of.pl")), a Ty byś nie reagował, a co gorsza byś gasił tych co jak ja zwracaliby uwagę że to co nie co jest przestępstwem - to Ty jako MOd miałbyś zarzut z art. 18 par. 3 kk w związku z art. 270 par. 1 kk (ułatwianie (pomocnictwo) popełniania przestępstwa p)




O KURKA JA CHYBA ĆWIKUSA POMYLIŁAM Z MODERATOREM CEZARIUSZEM SORRY To w takim razie Cezariusz poszedłby siedzieć

[ wiadomość edytowana przez: Marzenkachilsz dnia 2006-10-17 21:41:44 ]