Dziwne objawy przy jeździe na gazie - co robić?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siemka.
Założyłem sobie sekwencje do Essiego 1.6 Wszystko chodzi ładnie poza jednym niepokojącym objawem - szarpie silnikiem przy hamowaniu silnikiem (masło maślane, ale inaczej nie umiem tego ująć). Objaw ten występuje tylko przy jeździe na gazie. Z mojej skromnej wiedzy tehnicznej nie mogę wywnioskować za wiele, poza tym, że wygląda to tak, że samochód spala paliwo przy hamowaniu silnikiem ( ) Były ustawiane wtryski na gazie - porównane z tymi na benzynie i wszystko ok. Czy to możliwe, że problem jest w przewodach zapłonowych - jak twierdzi gazownik? Przewody są w aucie od nowości (czyli 10lat, 78tys. przebiegu), z tym, że na benzynie problem nie występuje, a poza tym, jak to jest z tym paliwem podczas hamowania silnikem, dostaje je, czy nie? Szarpanie pojawia się przy 2000obr/min i nasila się do 1500obr/min, póżniej trochę słabnie, ale nie zawsze
Pomocy
  
 
Nie wiem czy to bedzie rozwiązenie problemu ale jeśli przewody zapłowe mają już tyle lat to logiczne że mają przbicia i nie są w 100% sprawne. Ja szukając rozwiązania tego problemu zaczął bym od tych przewodów.
A w jakim stanie są świece?? Teoretycznie wymienia się je max co 30000km. Pozdro
  
 
Świece mają 18tys. km Jak bym zmieniał przewody to dla spokoju zmienię również świece, ale, ja się zastanawiam, czy to ma sens. Przecież podczas hamowania silnikiem nie następuje zapłon mieszanki paliwowo powietrznej, więc gdzie tu rola świec i przewodów? Dodam, że po dodaniu gazu wszystko wraca do normy, czyli właśnie w momencie, kiedy świece i przewody zabierają się do roboty. (to moja teoria, ale mechamikiem nie jestem, więc jak coś poprawcie mnie) Ma ktoś jakiś pomysł?
  
 
Cytat:
2006-10-02 10:58:06, Jacekm_ pisze:
Świece mają 18tys. km Jak bym zmieniał przewody to dla spokoju zmienię również świece, ale, ja się zastanawiam, czy to ma sens. Przecież podczas hamowania silnikiem nie następuje zapłon mieszanki paliwowo powietrznej, więc gdzie tu rola świec i przewodów? Dodam, że po dodaniu gazu wszystko wraca do normy, czyli właśnie w momencie, kiedy świece i przewody zabierają się do roboty. (to moja teoria, ale mechamikiem nie jestem, więc jak coś poprawcie mnie) Ma ktoś jakiś pomysł?



zmień te przewody na poczatek
wlasnie przy 2000-1500 podczas hamowania silnikiem zaczyna on podawac paliwo


[ wiadomość edytowana przez: maciek701 dnia 2006-10-02 11:01:49 ]