Strumienice łuskowe - recenzja usera

Tym razem wyjatkowo mam nie pytanie tylko recenzje:
Strumienice zalozylem 4 lata temu. Z zewnatrz wygladaly jak katalizatory, w srodku rura, w ktorej spiralnie umieszczone byly otwory (wyciete w ksztalt luski, jakby ktos pod katem wiercil). Dookola rury oblozone bylo wyciszajaca wata. W ciagu tygodnia cala wate wydmuchalo przez tlumiki na zewnatrz (pewnie czesc osadzila sie w tlumikach). Efekt byl taki, ze wydech pracowal glosniej. Niedawno zdecydowalem sie na uzupelnienie wyciszenia w strumienicach (bo teraz, panie, to my inna wate dajemy, co to jej nie wydmucha). Rozcieli strumienice i upchali tam czegos - efekt - wydmuchalo wszystko w ciagu jednego przejazdu z Poznania do Wroclawia. W koncu gdy zdecydowalem sie na wymiane tlumikow srodkowych okazalo sie ze byly zapchane wata - po zalozeniu nowych silnik wyraznie odetchnal - pracuje rowniej i 'lzej' na wysokich obrotach. Niestety jest jeszcze glosno ze wzgledu na puste strumienice...
Konkluzja - fuck off strumienice. Jak wam pojda katalizatory to kupic polskie, albo uzywane albo oryginaly, w ostatecznosci wspawac sama rure - ale strumienice odradzam. Nie musze dodawac, ze 'przyrost mocy' po zalozeniu strumienic wyczujemy glownie narzadem sluchu

..Drodzy koledzy, przede wszystkim to strumienic nie montuje sie zamiast kata.. nie wiem kto wymylil cos tak glupiego - jakas dziwna moda na strumienice zamiast kata..

..Strumienice montuje sie zamiast tlumika srodkowego i stosuje sie je w tuningu ukladów wydechowych.. Jedyne co da montaz takiej strumienicy ot tak - to poprostu efekt jest taki ze Wasz portfel zeszczupleje..

..Zamiast kata montuje sie jedynie komore rozprezajaca ktora zapobiega cofani sie spalin..