Smród cieczy chłodzącej przy wł. ogrzewaniu -jak to usunąć ?

To chyba czesty objaw starych samochodów, w związku z tym mam kilka pytan.

Czy przyczyna sa jakies niesczelności czy brudna od plynu jakas nagrzewana cześć np nagrzewnica?

Czy to możliwe że taki smród to wynik stosowania tanich płynów?

Jak to można usunąć, czy ktoś już próbował i jeśli tak to z jakim skutkiem?

W zeszłym roku, przed wymianą niektórych rzeczy z układu chłodzenia tego niemiałem, teraz kiedy silnik sie nagrzeje to przez krotki okres po włączeniu ogrzewania śmierdzi niemiłosiernie tym tanim płynem z tesco, którego troche dolałem do tego co było wczesniej /ok. 1 litra/ a wcześniej był napewno inny bo tak nieśmierdział -miał taką zielonkawą konsystencje i był bezwonny.

... i czy to prawda, że koncentrat forda jest najlepszy?

Jeśli ktoś miał by jakieś praktyczne rady to byłbym wdzięczny.

Poszukaj w archiwum, wiele razy problem byl opisywany. Nagrzewnica na bank do wymiany. Essi miedzy 9-11 rokiem zycia bardzo czesto domaga sie nowej narzewnicy i nic nie poradzic.

I nie dosypuj zadnego syfu do uszczelniania, bo bedziesz mial znacznie zmniejszona wydajnosc chlodzenia pozniej latem, a nie wykluczone, ze i z pompa chlodzenia pojdzie do smietnika.
Przerabialem wszystko osobiscie. Uzywalem najlepszych specyfikow uszczelniajacych i tylko w zalecanej ilosci. A mimo to byly problemy jak cholera.

[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2006-10-16 09:32:52 ]

tylko nie wsadzaj używki...nie opłaci się.

Zabierajcie sie do wymiany jak najszybciej. Lada dzien bez ogrzewania nie da rady jezdzic. Bedzie z tym sporo pracy, w MK7 za pierwszym razem potrzebne jest 6-8 godzin i rozkrecenie bardzo, bardzo wielu rzeczy. Opis dokladniejszy operacji wymiany jest gdzies w archiwum.

--- wytrzeźwiałem i wiem już wszystko ---

over

[ wiadomość edytowana przez: art13 dnia 2006-10-16 19:16:53 ]