Zadziwiajacy spadek zuzycia ON w TD

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przejachalem dwukrotnie trase 900 km (450 w jedna strone).
I nie moge sie nadziwic spadkowi zuzycia paliwa. Wychodzi w okolicach 4.5-4.8 litra.
Wczesniej pokonywalem ta sama trase wielokrotnie, z podobnymi predkosciami nigdy nie udalo mi sie zejsc ponizej 5.6L, zazwyczaj bylo to w okolicy 5.8-6L.

Tak duza zmiane odnotowalem po nastepujacych zabiegach:

1) Wyczyszczeniu mechanicznie (pilniczek, papier scierny) wszystkich zlaczek elektrycznych w komorze silnika do ktorych jest dostep. Poczawszy od akumulatora i bezpiecznikach przy nim, po sterowanie zaworkami klimy. Wszedzie tez zastosowalem spray do czyszczenia stykow, ktory rozpuszcza siarczki i tlenki - oznaczny literka S, a pozniej spray oznaczony literka U do usuwania rozpuszczonego syfu.
To samo zrobilem w skrzynce bezpiecznikow. Spryskanie sprayami wszyskich zlaczek i wtyczek. Mechanicznie obskrobalem nozki bezpiecznikow.

Wierze, ze dzieki temu zabiegowi poprawilo sie elektroniczne sterowanie silnikiem. Czyszczenie prowadzilem przy rozlaczonym akumulatorze, co automatycznie zresetowalo kompa.

2) Sprawny termostat utrzymuje temperature w zakresie miedzy N a O.

3) Zalozylem w koncu oslone pod silnik, jezdzilem bez niej prawie dwa lata. Ciagle cos milem do zrobienia i nie chcialo mi sie jej zakladac. Wydaje mi sie, ze znaczaco zmniejsza ona opory powietrza pod silnikiem. Oprocz tego w aucie zrobilo sie ciszej.
  
 
A tankowałeś na tej samej stacji?

Jeśli tak, to gratuluję osiągów

Swoją drogą kiedyś wyczytałem, że pogięte blachy i otwarte okna to może być nawet 10% większe zużycie paliwa, więc coś z osłoną może być na rzeczy.
  
 
.... nie sądze żeby przeczyszczenie styków dało aż taki efekt .... chyba ze miałeś pecha i jakiś czujnik nie działał taak jaak należy .... bardziej do mnie przemawia ta osłona pod silnki .... teraz autko jest "gładzsze" od spodu .....
  
 
Tak, bylo to to samo paliwo, zawsze z tej samej stacji niezmiennie od 2 lat. Zawsze ten sam dystrybutor. Przed wyjazdem leje pod korek, bujam autem, odpowietrza sie, znowu bujam i tak az do krawedzi korka. Potem wyjazd w trase. Silnik pracuje bez przerwy, nawet jak sie zatrzymuje na kilka minut w oczywistym celu
Stacja JET, na pistolecie napisane Eko-diesel. Jakichs zadziwiajacych osiagow ono nie zapewnia. Gdy tankuje na Wegrzech auto jest duzo zwawsze.

Od zalozenia oslony pod silnik pokonalem 900km dwukrotnie. I zuzycie paliwa w obu przypadkach znaczaco nizsze. Wczesniej o okolicach 4.6L moglem sobie pomazyc. Temperatura silnika dzieki oslonie jest stabliniejsza. Nawet przy 5C w nocy utrzymuje sie z drobnymi wahaniami miedzy literami N i O.
Paradoksalnie w dzien, kiedy stoje w korku temperatura rowniez jest stabilniejsza. Bylo ostatnio 22C, stalem w korku i jak najbardziej ok.
O tym, ze w aucie zrobilo sie ciszej juz wspominac nie bede nawet.
  
 
Hej. Powiedz dokładnie co i jak z tą osłoną. Jak to zainstalować itd... Też mam 1.8 TD i niestety poniżej 6l/100 cięzko zejść nawet przy bardzo ekonomicznej jeździe.
  
 
stawiam bardziej na osłone ponieważ-
mniejszy opór powietrza
stabilniejsza temp. płynu
mniejsze zużycie paliwa spowodowane stałą temp. płynu gdyż jak woda w chłodnicy jest zimniejsza to zużycie paliwa wzrasta a tym bardziej że komp. steruje dawką paliwa biorąc dane z czujnika temperatury.
Styki napewno też coś dały, możliwe że jakaś złączka miała opór i już złe parametry podaje.
  
 
a swoją drogą--gratulacje wspaniałej żonki
  
 
Kleszczak: Dzieki, wyobraz sobie, ze koledzy z forum zawiedli i nie przyjechali, a mialem przygotwane dla nich kilka butelek wegierskiego wina

Oslony mozna znalezc na allegro:
Ja mam taka jak ta:OSŁONA

Montuje sie ja dosc prosto. Potrzebne sa dwie duze podkladki, dwie nakretki dziesiatki, aby nakrecic na bolce wystajace pod chlodnica. Po bokach oslona trzymana jest z kazdej strony przez blachowkret o srednicy 5.5 mm i duza podkladke. Od dolu z tylu przez dwie opaski platikowe. Trzyma sie wysmienicie i funkcjonuje wysmienicie. Mozliwe, ze bedziecie musieli obciac kawalek, w okolicy wydechu, ale to nie jest problem
Do montazu auto trzeba podniesc przynajmniej z jednej strony. A jeszcze lepiej najechac na grube deski.

Niestety nie pomyslalem aby zrobic fotorelacje z zakladania.

Ps. Aha, nie handluje oslonami ani nie znam nikogo kto to robi.

[ wiadomość edytowana przez: darmcdoman dnia 2006-10-11 16:10:19 ]
  
 
Darek, możesz wierzyć lub nie, ja pipczałem o rzeczonej godzinie Mentalnie więc byłem z Wami. A że się z domu nie mogłem ruszyć, bo rodzinka się zjechała to już zupełnie inna opowieść Kleszczak, tam nie ma kompa, który steruje dawką, to silnik z mechanicznym sterowaniem i szczerze mówiąc całe szczęście


[ wiadomość edytowana przez: mariobros dnia 2006-10-11 17:24:28 ]
  
 
4.8 to jest do osiągnięcia bo jechałem takim(TD) i dokładnie tyle samo wyszło..

ja swoim D też w trasie taki wynik osiągne.. da się mniej? w.g. książki 1.8D w trasie przy 90 ma palić 4.2.... jeszcze mi się nie udało.. tylko gdzie wpolsce jechać stałą prędkościa:/ nie da się
  
 
4,8 -ale z jaką prędkością?
  
 
Doskonale pytanie: u mnie teraz wyszlo 4.55L przy sredniej predkosci z 450km wynoszacej 64,5km/h. Wcale nie jest to malo, poniewaz sklada sie na ta predkosc 2 krotne stanie w ruchu wahadlowym. W sumie z 20 minut, do tego 2x2 minuty na siusianie i rozprostowanie kosci. Do tego czekanie na 3 granicach w sumie okolo 7-10 minut. Maksymalna predkosc 130 przez 40km, srednio w granicy 90-105.

Najwazniejsze to, ze wczesniej dokladnie na tej samej trasie i w taki samych warunkach mialem 1-1.5L wieksze zuzycie. A pokonalem ta trase juz ze 20 razy.
  
 
Na wyliczenie spalania wchodzi dużo czynników,mam 1.8 td 90km,nie lubię forda ale ten silniczek jest naprawde niezły,olej syntetyk,mieszany sposób jazdy i spala średnio 5,5-6L,nie ukrywam gdyby wlać pod korek i jadąc z niezmienną prędkością ok 120-130 do 3200 obr/min przez 100km w chłodny dzień można by zejść poniżej 4l,zrobiłem taki test z Mitsubishi 1,8d i spalił poniżej 4l,tylko że w normalnej eksploatacji nie do osiągnięcia.Ale na pocieszenie mogę powiedzieć tyle że 6l ON,wobec 12l bezołowiowej w Vectrze 1.8 mojego znajomego z którym to jechaliśmy służbowo i TD oprócz startów spod świateł w niczym nie ustępował mówi samo za siebie
  
 
Cytat:
2006-10-11 17:21:23, mariobros pisze:
Kleszczak, tam nie ma kompa, który steruje dawką, to silnik z mechanicznym sterowaniem i szczerze mówiąc całe szczęście [ wiadomość edytowana przez: mariobros dnia 2006-10-11 17:24:28 ]

a ssanie nie ma na to wpływu?
Darmcdoman-Retrospect chciał przyjechać i namawiał wszystkich kto tylko mógł jednak zawiedli inni. O tej godzinie nie mogłem zatrąbić bo nie mam klaksonu, tj. u ojca w aucie odpadł a u mnie elektryke już odłączyłem ale duchem byłem z Wami.