Problem z AKU.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przepatrzyłem już wszystkie posty i nie znalazłem odpowiedzi.
A więc.Ostatnio padł mi aku.Nie dało rade zapalić dziada.Pierw podejrzewałem, że to rozrusznik padł bo się dziwnie zachowywał, ale jednak okazało się że nie ma ładowania.
Problem polega na tym, żę jak przekrece stacyjke to nie zapala się lampka od aku tylko sama kontrolka ciśnienia oleju.
Na naładowanym aku silnik zakręci, odpali i do dopiero wtedy zaczyna się jarzyć kontrolka aku która przygasa stopniowo wraz ze wzrostem obrotów.Ale ładowania dalej nie ma

Wymieniłem już szczotkotrzymacz wraz z szcotkami, nową masę, napięcie do alternatora dochodzi takie jak jest na aku, tylko martwi mnie to czemu nie ma tej kontrolki po przekreceniu stacyjki

Prosze o pomoc z góry dzieki chłopy
  
 
Jak nie masz ładowania to zmień regulator napięcia na alternatorze.
Zanim go zmienisz upewnij się, że na pewno nie masz ładowania mierząc napięcie na klemach na zapalonym silniku.

Btw, sprawdz też, czy dobrze siedzi wtyczka od kontrolki w alternatorze, może jak zapalisz to zapala się bo sa drgania i zaczyna przewodzić prąd...

[ wiadomość edytowana przez: klr dnia 2006-10-19 14:49:48 ]
  
 
Dobre zrobiłem wszystko od nowa...nowe zaciski, śrubki, szcotki przeczyściłem styki i dalej było to samo

Problem tkwił raczej na rozdzielaczu napięcia, bo gdy poruszałem kablami pod maską już z nerwów to się nagle cud stał i wszystko już działa

  
 
k*&%@#a !! ponawiam :]

Wracam do początku...
Wsiadam przed momentem do samochodu żeby wyskoczy na miasto i znów ten problem

Wygląda to tak że przekrecam stacyjke zapala się tylko lampka od ciśnienia oleju, zapalam auto świeci się kontrolka aku(tak średnio) i nie gaśnie nawet po butowaniu
Znowu otwieram maske z przodu gmyram coś w kablach, otwieram z tyłu gmyram i po chwili jest znów dobrze, czyli jest ładowanie lampka sie zapala po przekreceniu stacyjki a gasnie jak odpale

Nie wiem co jest juz grane pomużcie, krew mie zalewa.Jak tak dalej pujdzie to go oddam na żyletki
  
 
Wymień kabel między alternatorem a rozrusznikiem, pewnie mu się ugniło. Można dorobić, bierzemy 2 metry linki 6 mm kwadrat, na jednym końcu oczko fi 6 a na drugim oczko fi 8 mm.
  
 
Cytat:
2006-10-19 20:20:58, Krzemowy pisze:
Wymień kabel między alternatorem a rozrusznikiem, pewnie mu się ugniło. Można dorobić, bierzemy 2 metry linki 6 mm kwadrat, na jednym końcu oczko fi 6 a na drugim oczko fi 8 mm.



Z tego co mierzyłem to on jest w porządku
  
 
To ile ma miliomów oporności?
  
 
Cytat:
2006-10-19 20:32:27, Krzemowy pisze:
To ile ma miliomów oporności?



Tak dokładnym sprzętem nie dysponuje żeby to pomierzyć
ale oporoność w granicach jednośći była..
stawiał byś na to?...ale żeby kontrolki nie było po przekreceniu stacyjki
  
 
Jeden om, panie kolego, to o conajmniej 0.9 oma za dużo. W swojej instalacji mam chyba(nie pamiętam już dokładnie) 0.2 oma między zaciskami alternatora a żarówką w reflektorze. Lata praktyki podpowiadają mi defekt ww. kabla. Ew. diody mogą szwankować ale zacznij od kabla.
  
 
OK jak radzisz..jutro ten badziew wymienie
aaa diody Ci chodzi, przypuszczam że o mostek prostowniczy w alternatorze:>?
  
 
Tak dla zasady, sprawdź jeszcze tą żarówkę w liczniku Z tego co pamiętam też się dziwy dzialy jak się przepalala i nie bylo ladowania.
  
 
Upalona żarówka powoduje że alternator łapie wzbudzenie dopiero przy wysokich obrotach ale ŁAPIE, także ładować ładuje.
  
 
Z zarówką pewny jestem na 100%
Gdy się ciągle rzaży to ładowania nie ma widząc to choćby po nierozjaśniających się światłach i wykonaniu pomairu woltowmierzem[coś w granichach 13V niezależnie od obrotów], natomiast gdy jest ok widać jak światła rozjaśniają, ładowanie na poziomie ponad 14V i żarówka aku gaśnie po odpaleniu..
Normalnie dziwy na dziwami..raz tak raz tak zupełnie jak mu się chce
  
 
Nie jestem pewny bo dawno altka maluchowskiego nie widziałem, ale zdaje się, że do regulatora napięcia przychodzą 2 kable na "wsuwkę" - jeden od kontrolki ładowania, drugi nie wiem od czego... sprawdź ten drugi czy dobrze siedzi.. może wsuwka luźna jest i czasami łączy i jest ładowanie, a czasami nie łączy i nie ma
  
 
Wszystkie wsówki nowe, zaciski wyczyszczone(w sumie to nowe bo szcotkotrzymacz nowy...ale dla pewnosci )
Jutro spróbuje wymienic ten kabel zobaczymy rezultaty
Jak narazie to dzieki wielkie za pomoc
Jak coś będzie nie tak, się odezwe