Już nie mam siły do tego gazu!:(

Witam!

Jutro już 3 dzień z rzędu pojade do gazownika!(

aktualnie mój problem wygląda tak:
na benzynie jeździ OK, poprostu wzorowo w pełnym zakresie obrotów
na gazie już gorzej!
po wciśnięciu pedału gazu do podłogi czuć "dziurę" (jakby magiczna ręka hamowała samochód ),
przy przyśpieszaniu (tak do 2200rpm) lekko szarpie (chyba, że baaaardzo delikatnie operuje gazem to nie szarpie) i czasem strzeli!(

Co mam robić?!?!
męczyć dalej gazowników??!?!? czy jakiś fachowy gazownik z okolic Sosnowca mógłby rzucić okiem na moją instalke (2gen Bingo-S)?

do pierwszego przeglądu wszystko było OK (tylko mi zgasł raz po wrzuceniu na luz), ale po pierwszym przeglądzie (1000km) jak odwrócili dolot i "podregulowali" cały czas mam problemy!

co robić chłopaki?? (i dziewczyny! )

świece NGK - ale czy to aby świece?? na benzynie OK, przez te pierwsze 1000km nie miałem takich niespodzianek! Szedł równo w pełnym zakresie obrotów... tylko teraz... (

a i dodam, że na 5biegu to teraz ledwo idzie!

jutro z samego rana jade ich męczyć! (pewnie sie im już snie po nocach... no ale za coś kase wzieli!)

no ja zwykle też jezdze tak, że po zmianie na bieg mam te min 2200rpm, ale moja narzeczona nie koniecznie!)
no i czasem w korku, po parkingu czy osiedlu to też sie tocze leciutko na 2jce...

[ wiadomość edytowana przez: martino_p dnia 2006-10-20 23:38:43 ]

mam niebieskie janmory, swiece i kable kupiłem miesiąc temu przy zakładaniu gazu....
myśle jednak że one tutaj nie są winne - bo zaczął mi tak jeździć zaraz po kolejnej regulacji....
no nic zaraz do niego jade zobaczymy co bedzie dalej!

no i nie było ich dzisiaj... wolne sobie zrobili!(
dopiero w poniedziałek ich pomęcze!