Problem z... klaksonem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Mam kłopocik z klaksonem! Tzn. czasami sam sie zalacza i wyje jak glupi. Problem pojawil sie pierwszy raz przy wyjmowaniu zbiorniczka od plynu do spryskiwaczy, musialem zdjac kierunkowskaz i przy zakładaniu go z powrotem zaczął wyć klakson. Problem jest o tyle uciążliwy, że nigdy nie wiadomo kiedy znów zacznie sam wyć, a jest bardzo głośny.

Może ktoś z Was miał też pododbny problem i wie jak go rozwiązać, może też wiecie którędy idzie wiązka od klaksonu... Myslałem nad założeniem nowych, oddzielnych przewodów ale nie wiem czy zda to egzamin.

Czekam na jakies sugestie i moze jakies schematy podłączenia klaksonu.

Z góry dziekuje za pomoc
  
 
Dwie sprawy.
1. Sprawdź czy te dwa styki które są w kierunkowskazie są na swoich ścieźkach pod kierownicą (jak pociągniesz kierownicę do siebie to je zobaczysz) Może źle załozyłeś przełącznik zespolony.
2. Wyjmij cały przycisk klaksonu z kierownicy może styki w klaksonie powypadały. U mnie właśnie tak było i jak zaczynał wyć sam z siebie to czasami pomagało tylko porządne walnięcie w klakson.
Pozdrawiam i miłej zabawy
  
 
Dzieki, ale to juz sprawdzałem, a piszac kierunkowskaz miałem na myśli lampę kierunkowskazu