MotoNews.pl
7 Czary (166330/0) - NT
  

Czary

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Wszystkich,

Jestem nowy, ale widzę że to forum to niezła kopalnia wiedzy. I można znaleźć całkiem dobrą pomoc w rozwiązaniu problemów. Niestety wśród postów nie znalazłem nic co mogłoby pomóc mi. Może tak się uda, ale uprzedzam, że to niezłe wyzwanie

Mam Renault Safrane 1 wersja, silnik 2.0 8V, przebieg 109 tys km, rocznik 1995, rok temu założyłem instalkę II generecji (bo kolektor jest metalowy) - reduktor tomasetto (do 100 KM, choć mam 107 KM) i komp Bingo S4.

Wszystko działało super przez kilka miesięcy (opócz spalania, w mieście zimą ok 15,5 L, latem na klimie do 18L, mimo, że na benie mieściłem się w 12 L). Ale kiedyś (pół roku temu) ni z gruchy ni z pietruchy sam się przełączył na benzynę podczas jazdy i zniknęło zasilanie na centralce. Nic to, wyjąłem bezpieczniki bingo (czyli chyba zresetowałem) i pomogło.
Teraz od kilku tygodni objaw się powtarza, z tym, że na zimnym silniku nie ma problemu - zapalam na benie i po kilkuset metrach przełącza na gaz. Ale jak się nagrzeje trochę to znowu przeżuca na bene. I gaśnie centralka. Tak jakby zasilanie szło się walić.

Pojechałem do gazowników którzy to zakładali.
Szukali przerw na masie (jest ok), na prądzie (jest ok). W końcu wymienili mi całą wiązkę i centralkę. Zakładali też nowy komp. I wszystko do dupy.
Mówili że to może wina cewki bo daje zbyt silne pole (wymieniłem i nadal to samo).
Dodam że o wóż dbam jak głupi. Jesli chodzi o gaz wyminiam filtry po 10 tys km (filtr powietrza i gazu, oraz olej w silniku - wtedy też dokonuję regulacji instalacji u gazowników, ostatnio w Energy Gaz) kable nowe zakładałem w marcu (takie specjalne do lpg-JANMOR), świece zmieniam co 15 tys. tankuję tylko na BP i shellu.
Czujniki tempretatury wody zmienione. I nie wiem o co chodzi.

Na benie wszystko działa a na gazie dupa. I czemu tylko jak się nagrzeje. Późnej nawet jak ostygnie to nie przełącza na gaz. Tylko z samego rana (pierwszy rozruch) mam lpg.
Co to może byc? Poradźcie coś bo już nie wiem gdzie z tym iść.

Dzięki piękne z góry.
Pozdrawiam
  
 
Hmmmm, no niezła zagadka .
Pytanie dodatkowe, czy w sofcie Bingo masz ustawiony próg odcięcia zasilania gazem dla określonych obrotów? Mam takie podejrzenie,że masz słaby sygnał z cewki na kompa LPG, kiedy jest zimna cewka to ten sygnał jeszcze jako tako wyrabia, ale jak cewka się rozgrzeje to sygnał słabnie, ale nie zanika tylko jest przerywany i tym samym komp LPG dostaje info o np. dwa trzy razy wyższych obrotach niż w rzeczywistości i odcina LPG. Nie wiem tylko czy po odcięciu rzeczywiście komp LPG wyłącza całkiem zasilanie (jakoś nie miałem okazji tego sprawdzić).
Ewentualnie może "szalejące obroty" definiuje jako awarię silnika i odcina zasilanie, to już oczywiście moje gdybanie, bo nie wiem co siedzi w epromie Bingo .
W każdym razie osobiście mocno przyjrzałbym się jednak sygnałowi informującemu kompa LPG o pracy silnika.
Jeśli na benie jest ok., a masz lapka i fejsik to podepnij go do instalki kiedy tak się dzieje i zobacz podczas pracy na benie, czy komp LPG dostaje prawidłowe info o obrotach silnika. Jeśli będziesz miał jakieś "krzaki" to ewidentnie coś się z tym sygnałem dzieje. Może wystarczy uaktywnić w sofcie opcję "słaby sygnał z cewki" czy jakoś tak podobnie - w nowszym sofcie Bingo jest taka opcja.
Druga sprawa to jaką cewkę założyłeś (pisałeś, że ją zmieniałeś), nówka oryginał czy używka/regenerowana. Miałem kiedyś taki przypadek, że na nowej ale nieoryginalnej cewce autko sobie od czasu do czasu lubiło zgubić iskrę i to tylko po solidnym rozgrzaniu silnika, jak był zimny to wszystko było cacy. Dopiero po wymianie na oryginalną (choć używaną) sytuacja wróciła do normy.
Inny "podejrzany" to cewki elktrozaworów (zwłaszcza przy wielozaworze), może któryś robi jakieś "bzyk" delikatne i komp odcina zasilanie. No i na koniec sprawdź czy przewody lub wtyczki zasilania wtryskiwaczy nie mają gdzieś przetartej izolacji. Jak na razie to wszystko co mi przyszło do mojego pustego łba


[ wiadomość edytowana przez: Danek dnia 2006-11-20 13:31:14 ]
  
 
Dzięki wielkie Danek. Skoro Ty tak mówisz to warto sprawdzić. Z tego co widzę po wcześniejszych postach to "co nieco" o tym wiesz

Sprawdzę jak z tym połączeniem. Jest brane z wiązki dochodzącej do cewki, to fakt, ale:
- działo się tak przed jej wymianą
- wymieniłem na nową Valeo

Najgorsze że tyle czasu jeżdził bez problemów. A teraz po ponad roku od instalki nagle łup.
Sprawdze co z tym gup(b)ieniem obrotów i dam znać.

Na razie...

  
 
Witam.
sprawdź czy nie ma za blisko instalacji wysokiego napięcia centralki bingo i przewodów .
czy nie ma za blisko kolektora wydechowego instalacji elektrycznej z gazu.
wymienić przełącznik.
trzy temat do rozgryzienia.
  
 
Cytat:
croma1
Wysłany: 2006-11-20 17:43:40

...
wymienić przełącznik.
...


Antemon, no właśnie, pisałeś, że wymienili centralkę, ale czy przełącznik w kabinie też wymienili, czy tylko kompa LPG? Bo czytając Twojego posta zrozumiałem, że przełącznik w kabinie też wymieniony, ale jeśli nie, to tu może być zonk.
  
 

Wymienili kompa i centralkę sterowania (czyli przełącznik) w kabinie. Wszystkie przewody są jakieś 15-20 cm (tylko tyle się da) od kabli wn, z dala od kolektora wydechowego.
A kompa nawet ekranowałem centymetrową warstwą folii alu (zarówno przed wymianą cewki jak i po). Guzik
  
 
Czyli dobrze zrozumiałem . Antemon, a powiedz mi jeszcze taką rzecz, bo się nie orientuję, czy u Ciebie cewka jest zintegrowana z modułem zapłonowym (tak jak np. w poldkach na abimexie, lagunach itp.) czy moduł jest oddzielnym elementem instalacji zapłonowej. Bo jeśli jest oddzielnie to może właśnie w module tkwi problem. Tak tylko gdybam.
  
 
Moduł jest zintegrowany z cewką, tzn. są połączone ze sobą i skręcone ale oczywiście tak produkcyjnie to są dwa różne elementy. Z tym, że z modułem nie miałem nigdy kłopotów. Zawsze świetnie odpala.

  
 
Czyli jednak coś w stylu poldowskiego abimexu, cewka nałożona na moduł i skręcona z nim. Jeśli Masz możliwość podmiany na próbę samego modułu to dobrze by było tak zrobić.
W poldkach na abimexie swojego czasu siadały końcówki mocy w module właśnie i niby wszystko było cacy na benie (czasem sobie kichnął) na zimno też nic się nie działo, ale na gazie szczególnie po rozgrzaniu była tragedia.
  
 
Witam po małej przerwie - byłem w rozjazdach.

Z tego wszystkiego, po tym co już zrobiłem i wymieniłem, śmiać się chce. Okazało się, że jednak coś z masą się pieprzyło - była podłączona do blachy karoseryjnej (niemalowanej). Niby wszystko ok. Było oczko. Brak rdzy. Zaryzykowałem i podłączyłem tą masę na minus akumulatora i ... Jak ręką odjął. Od tego czasu nie mam problemów a zrobiłem ładnych parę setek.
Dzielę się zatem wierszykiem na tą okazję:

Morał z tego taki
Jak coś się pieprzy w gazie
Sprawdzajcie masę
Chłopaki
(i dziewczyny tez )

Dzięki za pomoc i pozdrawiam
  
 
...poeta mormalnie, hi hi i jeszcze auta naprawia.....