MotoNews.pl
  

Zderzak tył MKVII

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jako, że przedwczoraj w nocy ktoś wjechał mi w tył i rozbił lampe (już wymieniona) i zderzak to mam pytanie.
Czy opłaca się go spawać (kleić). Niestety zdjęcia wkleje wieczorem, ale są duże ubytki + troche zdeformowana pianka i braki w dolnej części plastiku. Patrzyłem na allegro i zderzaki tylne do MKVII chodzą za ok 230zł no i oczywiście trza pomalować później. Czy można kupić takowy zderzak z pianką nie uszkodzony poniżej 200zł, a może ktoś z forumowiczów ma taki na zbyciu.
Aha i drugie pytanie. Czy gdybym kupował zderzak to lepiej kupić taki do malowania (w sumie z takim mógłbym chwile jeździć i by nie straszył bardzo)czarny
, czy nie ma znaczenia jeśli kupie taki np. i go przemaluje na bordowy (ale to bym musiał od razu malować bo wyglądał by ble z bordowym)
kolor

a i niech ktoś się wypowie, czy ten zderzak da się bez problemu założyć do MKVII, bo z opisu wynika że tak, ale jest inny i zastanawiam się jakby wyglądał w MKVII
zderzak
  
 
nie kupuj zamienników - kiepska jakość. Kupuj tylko oryginały
  
 
Cytat:
2006-10-25 12:05:44, pawkulaga pisze:
a i niech ktoś się wypowie, czy ten zderzak da się bez problemu założyć do MKVII, bo z opisu wynika że tak, ale jest inny i zastanawiam się jakby wyglądał w MKVII zderzak



To jest zderzak od MKVII 3d RS2000. A sprzedający to kolega Janek_RS.
  
 
Cytat:
2006-10-25 13:12:35, Wojo pisze:
To jest zderzak od MKVII 3d RS2000. A sprzedający to kolega Janek_RS.


janek się nieco myknął zapewne z rozpędu, bo to jest zderzak do MK6, a nie MK7.
A że 3D czy 5D to nie ma rożnicy. Różnica jest w pojemnościach (w innym miejscu wycięcie na rurę wydechową). No i w wykonaniu, jakości plastiku - tylko oryginał.
  
 
Cytat:
2006-10-25 14:19:02, Kielek pisze:
tylko oryginał.



ale nie nowy oryginał - tylko używany

miałem ostatnio wątpliwą przyjemność oglądać taki nowy oryginał - jakość tego "zderzaka" poraziła mnie - niczym się nie różnił od taniej podróbki - mówię tu o wyglądzie plastiku i pianki - mam nadzieję że chociaż spasowanie jest na miarę oryginału
  
 
niestety wczoraj tez mialem przyjamnosc pocalowac passata w tylek i tez szukam zderzaka tyle ze do przodu, ale nie o tym chcialem... kto wymyslil zderzaki do forda?? czlowiek lekko puknie i zderzak polamany... powinny byc zrobione z materialu takiego jak w normalnych samochodach ze sie gna a nie lamia... ta bys sobie tylko odgial od tylu i by bylo wporzadku, a tak caly zderzak na smietnik... a pisze to dlatego ze slyszalem ze zamienniki sa pod tym wzgledem lepsze... tzn. ze sa robione z materialu ktory sie bardziej "poddaje"... ja niestety narazie zostane przy spawaniu... koszt okolo 60-70zl, a gdybym mial kawalki swojego zderzaka to by bylo 40-50zl...
  
 
a tu zdjęcie uszkodzeń jakie zastałem.


czy mysleć wogóle nad spawaniem tego zderzaka (nie posiadam wszystkich rozwalonych kawałków)

no i martwi mnie to przemieszczenie na zderzakiem - widać szpare. Bagażnik się źle zamyka. Blacharz będzie musiał prostować ten fragment pod lampą. Ciekawe ile za to zabule
  
 
... możesz spawać .... w sączy coś takiego nie składają z kawałków .... goście mają też podobne zderzaki ... i np. z dwóch robią jeden ....
  
 
Za spawanie zapłacisz 100PLN, za drugi niepopękany - 130 więcej, a malować i tak musisz. Pamiętaj, że plastik spawany nie jest juz tak wytrzymały jak cały. Poza tym po spawaniu trzeba będzie poszpachlowac, a szachla przy uginaniu lubi pękać i odpadać.
Wg. mnie w tym przypadku nie ma sensu bawić się w spawanie.
  
 
Mialem podobny przypadek koles wjechal mi w pupsko cienkim(nie chcielibyscie widziec tego cieniasa -jak po karambolu)a w temacie masz pas wepchniety do srodka -prostowanie pasa-od 200 do 300 zl. (jak sie pytalem) o zderzaku nic ci nie powiem po muj tylko pekl ,to spaw pomogl a zamykanie klapy (po stluczce go otworzylem i juz sie nie zamknal)podratowalem chwilowo regulacja zamka(dwi podkladki pod mocowanie zamka) zeby nie jezdzic z klapiaca klapa
Pozdrawiam macko.
  
 
Wg mnie nic z tego zderzaka nie będzie. Na zdjęciu widać, że zderzak jest złamany na całej "wysokości", jak odkręcisz to się rozpadnie na dwie części. Nie ma mowy żeby go pospawali równo.