Konserwacja podwozia

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam zapytanie co do miejsc często odwiedzanych przez "rudego" xD. W Omie A wiem że najczęściej atakowane były tylnie progi i drzwi nie wiem jak jest w Omie B widze że już progi też zaczynają pajacować więc trzeba coś z tym zrobić w najbliższym czasie mam zamiar odwiedzić jakiś warsztat zajmujący się konserwowaniem podwozia... I tu prośba do blacharzy o co mam się wypytać tak owego "fachowca" musze dokładniej znać sprawe żeby czasem nie popsikał mi od spodu płynnym woskiem i skasuje mnie 500 zł mam obawy co do naszych specjalistów po kilku odcinkach usterki
  
 
ja rowniez i dlatego robie sam
W Omie A to jeszcze podloga i nadkola W Omie B pewnie tez, u znajomego z B widzialem ze progi juz mu delikatnie puszczaja.
  
 
Tak ale dziadek akurat ma zadbany egzemplarz dopiero po 15 latach podłoga zaczyna gnić w sumie to moja zasługa częste mycie i woskowanie... W takim razie czym to robisz?? W tej Omie A pamiętam że pojechaliśmy na kanał i szczotką drucianą czyściliśmy a później chyba bitexem coś pomogło bo dopiero teraz rudy się zaczaił na podłoge Gdybym pracował to bym ją sobie zostawił ale na razie za małe środki do życia i musze jeździć moim Uno
  
 
w prosty sposob, wiertara, kamien albo cos innego do zdzierania, podklad w sprayu, na to mozesz dac jeszcze lakier albo od razu bitex i lecisz Tam gdzie sie nie da wiertara to czyms innym, ale w sumie u mnie podloga to tylko w jednym miejscu troszke podgnila (po 13 latach i pol rocznym postoju przez zime w komisie, normalnie smiertelny cios dla blachy i samochodu, ale na szczescie przezyla i nawet z hukiem uciekala stamtad )
Tam gdzie mi blacha totalnie zgnila - nadkola, tam gdzie jest przymocowana koncowka tylniego zderzaka i spod blotnikow tylnich (na szczescie prawie wszystko zamaskowane) to:
wywalilem cala zgnilizne
oczyscilem z rdzy dokladnie ile moglem (2 dni)
ubytki w progach uzupelnilem pianka murarska czy jak ona tam sie zowie, ta co sie tak fajnie rozpreza Piekna sprawa.
reszte pozalepialem mata szklana (kilka warstw 2-3)
podklad
lakier
bezbarwny
bitex (2dni)
w sumie 4 dni i masz zabezpieczona blache, ktora w tym miejscu na pewno nie zgnije
Ubytki mialem ogromne przez te cholerne stanie w komisie, bo z jednej strony doslownie nie bylo spodu blotnika, z drugiej manki bylo znacznie lepiej, ale z obu stron byly takie dziury, ze woda lala sie do bagaznika rowno :/ Teraz juz jest pieknie zabezpieczona przed tym zjawiskiem
  
 
pianka??? w progi??? tak to sie w polonezach robilo przed sprzedaza!!! bo to lepsze niz szmaty i szpachla!!! ale we wlasnym samochodzie taki barbarzynstwo!!!
  
 
dlaczego barbarzynstwo? Przeciez nie na cale progi, tylko z tylu przy drzwiach. Powod prosty byla taka dziura, ze nic tam sie nie dalo innego zrobic. Trzeba miec do czego kleic, niestety do powietrza sie nie da Pianka jest twarda, wiaze jedno z drugim bardzo mocno, uszczelnia dokladnie Nie widze przeciwskazan. W sumie wole to niz blache ktora zgnije niedlugo, a blacharzowi to nawet nie powiem ile sobie policzyl za zrobienie tylu
  
 
Hahahaah mój kumpel przed sprzedażą wciskał gazety Masz racje do powietrza niczego nie przykleisz
  
 
..Jestem wlasnie swiezo po - najpier dokładne oczyszczenie spodu i wszelkich konserwowanych miejsc.. Miejsca gdzie byla ruda - oczyszczone i zakonserwowane Brunoxem (srodek wiazacy istniejaca rdze na bazie zywicy), nastepnie na zabezpieczone antykorozyjnie podwozie masa gumowo - bitumiczna Noxudol.. Efektem jest powierzchnia elastyczna ktorej nie wyplukuje woda itp, ani odbijajace sie kamyczki itp.. Srodek stosowany jest na lini produkcyjnej VOLVO.. Zobaczymy po zimie
  
 
koleżanka miała aubi 80 z 78 roku podniecała sie nim jak mrówka okresem bo złotego koloru było ....
po lekkim dzwonie ów cud techniki złożył sie jak wiejski wychodek, i wiadomo juz było czemu nim nosiło na boki bo jakis idiota zamiast to cos predzej zezłomować to nawalił pianki w przegnite podłużnice , na to bitex i wio .....kupiec sie znalazł..
polak potrafi....
  
 
o fuck, dobrze ze w ogole sie nie rozpadl jak jechala
Co innego kosmetyka, a co innego robic elementy nosne samochodu
  
 
Cytat:
2006-11-02 15:52:37, fomin pisze:
koleżanka miała aubi 80 z 78 roku podniecała sie nim jak mrówka okresem bo złotego koloru było .... po lekkim dzwonie ów cud techniki złożył sie jak wiejski wychodek, i wiadomo juz było czemu nim nosiło na boki bo jakis idiota zamiast to cos predzej zezłomować to nawalił pianki w przegnite podłużnice , na to bitex i wio .....kupiec sie znalazł.. polak potrafi....


Oplułem monitor ze śmiechu...
 
 
Co do tych środków które wymieniłeś(Brunox i Noxudol) gdzie to można dostać?? Szczególnie chodzi mi o ten drugi gdyż domyślam się że w normalnym sklepie tego nie dostane pomijając spożywczaki I w końcu ile to kosztuje Aha sprawa następna "oczyszczenie" jak to oczyściłeś?? Kiedyś widziałem jak myli podwozie karcherem i miałem zamiar zrobić to samo nie wiem czy to dobrze

[ wiadomość edytowana przez: Nelson dnia 2006-11-02 18:24:35 ]
  
 
Szczerze to nie znam nowych środków na zabezpieczenie podwozia, ale wiem jedno - jednym z najlepszych, jezeli nie najlepszym sposobem jest opryskanie dokładnie całego podwozia mieszaniną podgrzanego smaru i starego oleju (pryskać pistoletem).
Olej i smar dostanie się absolutnie wszędzie, potem zaschnie i nic nie przepuści, rdza trzyma się zdala.
Można bulić na różne wymysły i chemię, ale tego sposobu raczej nic nie przebije.

Co do naprawiania ubytków karoseri to jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że mam już własny migomat, wyrzynarkę, szlifierkę kątową, nożyce do blachy i cały asortyment (oczywiście "Makita").
Więc poradzę sobie sam.

Wczoraj zakupiłem specjalnie dobrany lakier do mojej bryczki (nr 545) i będę działał, choć wiele do roboty nie ma.
  
 
..Brunox spray 36zl - puszka, Noxudol 98zł - zakupilem w hurtowni lakierow i srodków chemicznych do aut..


..Czyszczenie reczne z wiekszych zabrudzen - bloto, i inne syfy, potem karszer -> Brunox -> po 48h Noxudol
  
 
Co do tych środków przepłaciłeś Znalazłem stronke gdzie można kupić prawie wszystko co do konserwacji nawet nowe progi Zresztą pokaże opis
irma INTER-DAGNEX Sp.z.o.o. od 1978 roku jest producentem osłon pod silniki, skrzynie biegów oraz nadkoli samochodowych ze szwedzkiego tworzywa ABS, do samochodów osobowych, dostawczych, ciężarowych i autobusów. Osłony i nadkola są wysokiej jakości i produkowane są pod marką "Cortini" dla ok. 400 modeli pojazdów samochodowych. Firma jest eksporterem tych wyrobów na rynki zachodnie.
Produkujemy również osłony pod zderzaki, chłodnice, łączniki zderzaka, wewnętrzne nadkola do samochodów dostawczych/ nadkola - błotniki tylne do samochodów dostawczych i ciężarowych. Firma jest exporterem na rynek niemiecki, szwedzki, duński, czeski, słowacki, węgierski, rosyjski i ukraiński.

Ale to jest tylko jedna z firm a na tej stronce znajduje się 5 takich firm o podobnej tematyce Brunox kosztuje ~19zł a ten noxudol BODY ~34zł mam nadzieje że komuś się to przyda
Link: www.interdagnex.com.pl

[ wiadomość edytowana przez: Nelson dnia 2006-11-05 13:31:54 ]
  
 
..eeeh - tylko ze chociaż by na allegro ten Noxudol kosztuje duuzo wiecej niz zaplacilem >> http://www.allegro.pl/item136683347_profesjonalna_antykorozja_noxudol_900_5l_polecam.html

.. a co do Brunox (250ML-36ZŁ) >> http://www.allegro.pl/item137342961_brunox_epoxy_500ml_pod_pedzel_na_rdze.html

..Tylko nie wierzcie w cuda ze mozna nakladac te preparaty na powierzchnie ktora zostala tylko "omieciona" jakas szczotka.. mozna ale Wasze pieniedze i praca pojdzie na marne po lepszej zimie i naszej kochanej drogowej polskiej soli..
  
 
Sorry moja pomyłka ale nie powiedziałeś też dokładnie o który preparat noxudolu Ci chodzi stąd ta pomyłka a co do Brunoxu patrzyłem na opakowanie 150ml