Bawił się ktoś w lakiernika !!!

Ja się właśnie bawie,posiadam taki sam komplet jak Ty,ten pistolet z czerwonym pojemnikiem i długą rurka to tzw:ropownica,służy do mycia rożnych metalowych cześć przy pomocy benzyny,rozpuszczalnika pozostałe 2 to wiesz i ten ze zbiornikem na fabe montowanym od góry to jest pistolet lakierniczy. Jeżeli chcesz coś lakierowac to pistolet z tego kompletu jest dobry tylko do wiekszych powierzchnii takich jak-maska,cały błotnik itp,natomiast jeżeli chcesz malować mniejsze elementy to powinieneś zakupić maly pistolet lakierniczy albo aerograf.

Aerograf drogi,ale jakie cuda można wyprawić na aucie-wie ktoś jakich farb trzeba używac aby takie cuda tworzyć.Mam druga maske do swojego DF'a i zrobie jakis ciekawy wzorek na masce albo płomienie.

Mój ojciec kupił Mi ostatnio bardzo mały pistolet lakierniczy(prawie aerograf),można ustwiać szerkość strumienia farby i jej ciśnienie,pistolet podpinasz pod zwykły kompresor,podłoże przygotowujesz jak pod normaly jednobarwny lakier tyle,że po namalowaniu obrazka powinno się pokryć całośc malowanego obarzka lakierem bezbarwnym(np: z Motip;a tzw Klar cena 18,50 za 500ml).Do malowania wystarczą Ci tylko podstawowe kolory gdyż z nich uzyskasz pozostałe mieszają farby w odp proporcjach.Zdjecia tego małego cuda wstawie na forum jutro

2cm to zdecydowanie za duzo dla mnie taki dobry to około 0.3-0.5cm mniej wiecej taki jak cienkopis. Tak na początek