Dziwna sytuacja na dordze - PIRAT DROGOWY plus phone na 112

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć. Dziś miałem niezła akcję na drodze. I zastanawiam się jak może się ona dla mnie skończyć??? Mianowicie kolo 21 wracałem do domu jadąc spokojenie kolo 60 km/h ( strasznie mnie brzuch bolał i myślałem tylko o gorącej herbacie ) a tu nagle na drodze 2 pasmowej w jednym kierunku gosc z MPO ciezarowka prosto na mnie. Ja po heblach, klakosn a on nic. No to zaczalem za nim jechac. Wbił sie na rondo malo nie skasowal latarni zawrocil i w dluga. Mowie a niedaleko mam do ich bazy pojade za nim chcialem go wyprzedzic ( by mu nawsadzac a po tej akcji na rondzie zabrac kluczyki bo podejrzewalem ze byl pijany ), ale on zaczal mi zajezdzac droge. W koncu udalo mi sie wyprzedzilem go, i staje a on prosto na mnie. W ostatniej chwili skrecil i po chodniku mnie wyminal i zaczal uciekac. Pomyslalem no k..a napewno jest frajer nawalony. Jade za nim po woli moze znajde jakis patrol po drodze to go powiadomie ( komorka mi siadala ). Szczcie w nieszczeciu skrecil na przejazd kolejowy ktory byl zamkniety mowie to cie mam. Zatrzymał się ale jak zobaczy ze wysiadam do niego to ruszyl gwaltownie na pas zieleni wyprzedzil wszystkie auta stojace na przejezdzie pojechal dalej i zawrocil, no to ja w porzek ulicy stanalem i mowie do ludzi ze on pijany. A on nagle z naprzeciwka ruszyl i prosto na mnie i na innych wali jak jakis idiota. Malo mi lusterka nie urwal przecisnal sie i spiperzyl. To ja za nim. Pare km dalej stanal i wysiadl ale widze z w aucie siedzi ich 2 ( to se pomyslalem ze jak nic zaraz k..a dostane albo cos. ALe on wysiadl i zaczal gdzies dzownil. To i ja za phona i na psiarskie. Mowie gdzie stoi podalem numery mowie ze gosc jest chyba pijany. Dyzurna powiedziala ze podaje na wszystkie patrole. Spisala moje dane i padla bateria. I teraz pytanie jakie moga byc konsekwencje mojego telefonu?? Moga mnie wzywac?? czy cos w tym stylu???
  
 
Zależy co było dalej. Jeżeli ty odjechałeś i on też to pewnie patrol go nie znalazł i co najwyżej moga cię ściągnąć celem złożenia wyjaśnień i oskarżyć o bezpodstawne wezwanie policji i stratę 5 litrów paliwa.
Jeżeli doczekałeś do końca na przyjazd patolu to chyba już nic. Medalu jednak na Twoim miejscu bym sie nie spodziewał.

Swoją drogą zawsze tak jest - komórka się zawsze rozładuje jest potrzebna.
  
 
Ja medalu sie nie spodziewam. tylko jakie konsekwencje. Swoja droga lepiej olac taka sytuacje ale jak widze takiego palanta kotry moze pozabijac na drodze ludzi , to az sie by chcialo w tym momencie byc patrolem operacyjnym
  
 
Cytat:
2006-11-24 22:49:25, Navi pisze:
Swoją drogą zawsze tak jest - komórka się zawsze rozładuje jest potrzebna.


ja po prostu woze ze soba samochodowa ladowarke do komorki na allegro kosztuja takie po kilka zlotych, a komfort jest niesamowity, juz nie mowie ze cos sie stalo a mi wlasnie kom padl tylko wtedy korzystam z ladowarki


-----------------
..:: Tylny napęd jest jak seks... Po co na ręcznym? Jak można dać w pizd*** ::..

[ wiadomość edytowana przez: lucas48 dnia 2006-11-24 23:30:49 ]
  
 
no... wiesz... ja w miskow nie wierze... raz dzwonilem po nich po tym jak na odcinku od boleslawca do A4, 2 ruskie tiry szalaly... i co... g*** 3 telefony a tamci jechali dalej... innym razem, koles w T4 jechal jak poje*** zejazdzajac itd... mijalem sie z miskami tez tel na paly... i co... nico... ja za kolesiem gnalem przez 20km a misie dupy nie ruszyly...

innymi slowy zyjemy w kraju olewki i szkoda zachodu... takze jak chcesz cos zdzialac to ... albo jedziesz z kims, albo masz w aucie kij baseballowy albo gnata... innej opocji nie ma... niestety...
  
 
tak jak pisze Tomek.. policja mówi że przyjedzie a w rzeczywistości sprawe olewa.....

szkoda słów....

w takiej sytuacji jak piszesz pomocne jest CB.... kierowcy tirów dali by sobie z matołem radę

pozdro
  
 
Cytat:
2006-11-24 22:37:14, misiekwwa pisze:
..............I teraz pytanie jakie moga byc konsekwencje mojego telefonu?? Moga mnie wzywac?? czy cos w tym stylu???



Jest 5 promili szans że cię będą wzywali. Jak go zatrzymali to wiedzą wszystko a jak go nie złapali to po co mieli by cię wzywać dziś jest już on trzeźwy, a ty nie wiesz czy był on pijany czy przemęczony 12 godzinną pracą bo tachografy wszyscy olewają..choć ta 2 wersja może być bardziej niebezpieczna dla innych uczestników ruchu (ale po co by uciekał ?) chyba wersja 1 jest bardziej prawdopodobna. Myślę że spokojna jazda za gościem z naładowaną komórką i informowanie gliniarzy co jakiś czas gdzie właśnie skręcił jest najlepszym rozwiązaniem - ja w poprzek drogi bym nie stawała (bez wariacji).
  
 
Cytat:
Myślę że spokojna jazda za gościem z naładowaną komórką i informowanie gliniarzy co jakiś czas gdzie właśnie skręcił jest najlepszym rozwiązaniem


mozesz polske wzdluz przejechac i nic Ci to nie da... ja w sluchawce slyszalem za kazdym razem patrol wyjezdza bedziemy stac na najblizszej wiosce i co... nico... co chwile konczyl sie ich rejon padalo haslo prosze zadzwonic za chwilke bo my juz za to nei odpowiadamy... paranoja jakas...

  
 
Racja ja kiedys dzwonilem ze na ktowickiej typek narombany jedzie i przelecialem za nim od tych knajp w Polichnie az do czestochowy i mimo kilku telefonow nikt nie przyjechal, a Ty raczej nic z tego powodu nie bedziesz mial wiec sie nie martw. Kiedys zadzwonilem na miski ze ktos sie wlamuje do sasiada podalem dane swoje itepe przyjechali nikogo nie zlapali a ja nic nie mialem.
  
 
Cytat:
2006-11-24 22:55:26, misiekwwa pisze:
Ja medalu sie nie spodziewam. tylko jakie konsekwencje. Swoja droga lepiej olac taka sytuacje ale jak widze takiego palanta kotry moze pozabijac na drodze ludzi , to az sie by chcialo w tym momencie byc patrolem operacyjnym


Widzę żeś tak nadgorliwy jak ja Popieram całe przedsięwzięcie też bym nie odpuścił, tak dla zasady.
  
 
Mialem Cb ale antene w bagażniku, i już nie chciało mi sie jej wyciagac. A co do gościa to pierwszy raz widziałem takiegio idiotę. A jak zobaczylem co odwalil kolo przejazdu to az w szoku bylem.
  
 
I teraz pomyśl co ten sam koleś będzie wyprawiał jak w grudniu "dosiądzie" pług śnieżny.
  
 
ja wezwalem milicjantow jak pracowalem w KFC Bydgoszcz

Dwaj zataczający się Panowie weszli na kurczaki(było przed 23:00, tuż przed zamknięciem). Dzwonie 997, że Panowie poruszają się autem w stanie niewarzkości. Podjechali, zaraz jak ruszyli zostali zatrzymani. Na drugi dzień wieczór Panowie już trzeźwi przyjechali tym samym samochodem do KFC pytając o tego co do milicji nocami wydzwania .

  
 
jestem ciekaw jakby policja zareagowala gdybysmy my lamiac prawo zlapali takiego delikwenta za nich... tzn wystarczy miec ( nielegalnie ) w aucie niebieskiego koguta i jakis czerwony lizak , bysmy kolesia zatrzymali zabrali kluczyki i wezwali psiarnie, ciekawe czy policja by nas za taki czyn spoleczny ukarala
  
 
Cytat:
2006-11-25 14:07:37, Outcast pisze:
jestem ciekaw jakby policja zareagowala gdybysmy my lamiac prawo zlapali takiego delikwenta za nich... tzn wystarczy miec ( nielegalnie ) w aucie niebieskiego koguta i jakis czerwony lizak , bysmy kolesia zatrzymali zabrali kluczyki i wezwali psiarnie, ciekawe czy policja by nas za taki czyn spoleczny ukarala



no cóż... raczej na twoim miejscu nie chciałbym sie przekonać.. UKARAŁABY na pewno !!! Nawet jesliby SG ukarał tamtego, to ty też złamałbys prawo i ... no cóż... jak wyżej.