[126] Problem z elektryka

Wystaepuje u mnie dosyc nietypowy problem, a mianowicie:
- jade sobie normlanie i wpewnym momencie gasnie silnik, zatrzymuje sie zapalam i wszytsko jest ok, jade sobie dalej. Nie dzieje sie to czesto ale kilka razy dziennie to wystepuje. Jest to denerwujace zwlaszcza na probach na kjsach wiec chce sie tego pozbyc. Sytuacja wyglada tak, ze jak zgasnie i nawet wrzuce bieg i puszcze sprzeglo to silnik nie odpala. Musze zakrecic rozrusznikiem zeby odpalil, moeg to zrobic nawet podczas jazdy i wtedy jest ok (oprocz oczywiscie strasznego dzwieku).
Zrobiło się to mniej wiecej po zamontowaniu halogenow, gdzie grzebialismy w bezpiecznikach i moglismy cos poruszyc.
Czy ktos moze wie co jest nie tak? ktory bezpiecznik jest za to odpowiedzialny a najlepiej kabel? dodam ze stacyjka nie gasnie podczas gdy silnik zgasnie.
Pozdrawiam i bede bardzo wdzieczny za podpowiedzi.
Z gory dziekuje

kostka byla nie dawno wymieniana. Jest to jedna z najnowszych rzeczy w tym aucie Oczywiscie to nicnie mowi, piniewaz`wszyscy wiedza ze w malcu nawet nowe rzeczy czasami sie nei sprawdzaja, ale tylko sugeruje, ze moze to byc cos innego.

no to metexa w dlon, schemat w druga i dawaj, innego sposobu nie widze

Cytat:

2006-11-13 13:12:28, sztos pisze: co to jest metex? zakladam ze jest to jakies urzadzenie do sprawdzanai czy przeplywa prad. jezeli tak to musisz wziac pod uwage, ze to sie dzieje tylko kilka razy dziennie i trwa pewnie tylko sekunde, wiec nei wiem czy ten sposob jest dorby. Myslalem, ze moze ktos wie ktory to jest kabel odpowiedzialny za takei dzialanie. Pozdr

metex to miernik elektryczny, taki co to w obi mozna za dyche kupic i mierzy wszystko, a fakt ze dzieje sie to tylko czasami wskazuje na luzne polaczenie, brak kontaktu itd... , bierzesz metexa i ruszasz kablami kostkami itd, troche roboty jest z tym

Cytat:

2006-11-13 15:21:28, sztos pisze: wiem ze troche roboty z tym jest dlatego pytam bo moze ktos konkretnie wie ktory kabel moze byc za to odpowiedzialny

szukaj w okolicach zasilania cewki albo cus, bo jesli nie idzie na pych odpalic w czasie jazdy to zaplon bym podejrzewal