MotoNews.pl
  

Wypadek !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich klubowiczów, miałem dzisiaj małe spotkanie z autobusem i niestety poszła mi tylnia prawa lampa, mam pytanko czy nie miał by ktoś na zbyciu za okazyjną cene właśnie tej lampy, jeśli by ktoś miał to piszcie na zimak@poczta.fm , lub na gg 2259243, Dzięki wszystkim!!!!!!!!!!!! Pozdrawiam



A to wszystko przez to że mam letnie opony!!!!!!!!!!!! Moja wina!!!!!!!!!!!!!!!!

[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2005-06-09 20:09:58 ]
[ powód edycji: korekta tytułu ]
  
 
przykro mi ale jasteś troche za daleko bo pojechali bysmy na szrot i załatwił bym coś tanio poszukaj w pobliżu może ktoś ci podrzuci .
A na oponach nienależy oszczędzać chyba już wiesz byle jakie zimowe lepsze niż super letnie .pozdrawiam
panoni
  
 
Siemka wszystkim, poszukałem dzisiaj na złomach i znalazłem tą lampe do mojej ładziany, za 50 zł ją zdobyłem z wkładką, a nówka jak się pytałem to 90zł i 130zł to udało się troszke zaoszczędzić a przy okazji dowiedziałem się że koleś jeszcze ma do samarki amortyzatory, sprężyny, całą skrzynie biegów, alternator i jeszcze coś tam , ale nie wiedział dokładnie, a złom znajduje się odemnie 15 km, miałem pod ręką a szukałem niewiadomo gdzie, tyle dobrze. Jutro odbieram od blacharza auto i dalej będe śmigał, a miałem już gaz zakładac a tu taka przygoda no ale trudno, za miesiąc założe a jeszcze musze o zimówkach pomyśleć bo na letnich jeździć to jest samobójstwo. Pozdrawiam wszystkich klubowiczów, sympatyków etc.....
  
 
Adik20 tak przy okazji jak możesz to załuż gaz jeszcze w tym miesiącu chociażby na raty ale weź bo niewiadomo jakie ceny będą po wejściu di ułomnej UNI przeliczniki będą najczęściej w stosunku do euro i niebędzie taniej
panoni
  
 
No to miales szczescie - ja szukalem przedniej lampy na kilku zlomach i niestety musialem w koncu kupic w sklepie za 160 zl A ta skrzynia, ktora widziales to IV czy V i ile mniej wiecej koszt takiego czegos ?
  
 
Nie wiem jaka to była skrzynia, spytałem się tylko czy ma jakieś części jeszcze do Samarki, to mi wymienił międzyinnymi skrzynie, jakby kto chciał namiary to dam na mejla lub na gg.
  
 
Dzisiaj moja rosyjska dama pocałowała sie z dwoma francuskimi dżentelmenami Jechałem w korku i zaczal padac deszczyk, przede mną zahamował facet w citroenie picasso, ja zahamowałem jakieś pol metra za nim a po sekundzie było puk i okazalo sie ze pani w pugu partnerze nie udalo sie zahamowac Na skutek pukniecia lada przemiescila sie do przodu i pocalowala citroena. Uszkodzenia w ladzie nie sa duze ale pare rzeczy jest. Poszla z tylu lampa i skrzywil sie pod nia troszke pas tylny. Zderzak z lewej strony troszke odstaje-skrzywil sie zaczep. Sa 2 male pekniecia lakieru na pasie tylnym i patrzac na zderzak miedzy lampami z prawej widac wiekszy przeswit. Z przodu tez sie troszke zderzak odksztalcil, urwalo sie mocowanie atrapki, leciutko pekl klosz kierunkowaskazu. Oprocz tego zaczal mi minimalnie ulatniac sie gazik przy wlewie gazu (wlew w zderzaku). Jutro jade do ubezpieczalni i zobacze co tam ciekawego mi powiedza. U pani w pugu sa troszke wieksze uszkodzenia tj.: uszkodzona chlodnica i jej wentylator, maska sie troszke podwinela, atrapka sie troszke wykrzywila i wypadl z niej maly lew i wpadl pod lade (chyba chcial powalczyc ), poszedl jeden kierunek i jeszcze chyba cos. Citroen picasso nie doznal zadnych uszczerbkow (chyba lada przejela cala nergie z przodu ) Ehh nie lubie poniedzialku
  
 
Po prostu ten lew wiedział, że taka dama jak Lada ma takiego lewka w d…. I dlatego właśnie pod nią wylądował.
P.S
Współczuje teraz będziesz misia się nieźle namęczyć i napilnować, aby nikt (mechanik) nie spartolił autko traktując go jako pojazd 3 kategorii Życzę wysokiego odszkodowania. Aha i pilnuj rzeczoznawczy, aby wpisał każda śrubkę i sam wcześniej spisz sobie, co poszło.
  
 
Dobrze kolega mowi, pilnuj bo mechaniorzy to pskudne wredne niechluje, co chwile znajduje jakies drobne niedociagniecia po zeszlorocznym remoncie, a to srubki brakuje, a to cos krzywo zakrecil, albo wogole nie przykrecone i srubka na silikonie wcisnieta, normalnie krew sie gotuje
  
 
Wlasnie wrocilem z wyceny w PZU. Ocenili szkode na 1084 zl z czego jestem bardzo zadowolony. Dzisiaj rozmawialem z kumplem i w sobote mi wyciagnie pas tylny z prawej strony (odrobinke sie cofnelo pod lampa) Mam wsumie cyfrowke kumpla to pozniej moze zrobie fotki. Musze teraz kupic lampe i belke przedniego zderzaka (juz raz ja prostowalem wiec nie wiem czy teraz da rade). Mysle ze calosc bedzie mnie kosztowala jakies 300-400 zl (z moim wkladem pracy).
  
 
Wlasnie ogladalem lade od spodu i jest supe. Przednia belka zderzaka nie jest uszkodzona a jedynie wspornik belki sie zlozyl. Tylna jest troche pogieta ale zobacze po zdjeciu zderzaka czy da sie wyprostowac. Generalnie lada sie okazala calkiem twarda
  
 
Dobrze, ze wszystko sie tak skonczylo i ze jeszcze dostales sporo kaski Oby udalo Ci się Ładną szybko doprowadzic do stanu uzywalności!!
Powodzenia!!
  
 
Co prawda mam egzamin w poniedzialek ale dla lady znajde czas jeszcze w tym tygodniu Ostatnio z ciekawosci dalem ogloszenie do anonsow i dzisiaj wyszlo i ktos dzwonil. Nie bylo mnie w domu powiedzial ze jutro sie odezwie. Gdyby ladzia poszla tobym smigal do Niemiec po baltica Ciagle mi chodzi po glowie
  
 
Wcale się nie dziwię, mnie Baltic się podobał od dość dawna, po wizycie pana Krzysztofa (dobrze pamiętam?) w Mikorzynie, spodobała mi się jeszcze bardziej.
Czego się nie robi dla Ładnej!
  
 
Kupilem wlasnie lampe tylna tzn jej klosz (srodek jest u mnie caly) Koszt 65zl. Bylem na zlomie ale nieosiagalne wiec pojechalem do sklepu i mam z glowy
  
 
Jasiu to ty rozbiłeś autko? Nie wierze! "Arsen mi ja tak zachwalał a ona sie sie poprostu złajdaczyła nie dosc ze d...py dała to i z nastepnym sie całowała.A takie miało byc porzadne autko i dobrze sie prowadzić."(To był zarcik na polepszenie humorku) A tak wogóle to gdzieś ty to wykombinował w tym naszym miescie???
  
 
Pod politechnika w godzinach szczytu Zaczynalo zdrowo padac i zagapiona babeczka nie wyhamowala.
  
 
No tak jedna z mniej ciekawych ulic w naszym miescie pod tym wzgledem.Aswoją droga to LWY to drpiezna zwierzyna.
  
 
Zaczęło się od tego że poleciało mi łożysko oporowe sprzęła mojej
Samary, nie byłem tym bardzo zdziwiony bo od jakiegoś czasu dawało znaki że ma już dość. Przyjechał brat aby mnie zholować na działkę, jak byliśmy 100 metrów przed działką wyjechał na rowerze pijany w trzy du... sąsiad brata ( pewnie miał jeszcze mało). Asior jechał w przeciwnym kierunku niż my, ale jakoś dziwnie znosiło go na naszą stronę. Bratu udało się minąć pijaka uciekając na pobocze, ja niestety miałem mniej szczęścia, nawet to, że jechałem już po jakimś polu nie pomogło. "Rowerzysta" przyłożył równo we mnie na wysokości przeniego koła, urwał lusterko, rozbił mi tym swoim pustym łbem czołową szybę i zarysował prawie cały lewy bok od początku przednich drzwi do końca auta. Swój lot zakończył na asfalcie, nie wyglądał zbyt ciekawie ( cała głowa we krwi), ale zanim przyjechało pgotowie i policja gość doszedł do siebie i stwierdził, ze idzie do domu, ale nie zdążył bo przyjechał radiowóz...Dla niego skończyło się na razie na kilku obtarciach i stłuczeniach i oczywiście prawo jazdy to dla niego to już wspomnienie. Na pewno będzie miał jeszcze inne nieprzyjemności, ale i tak większego pecha mam ja, bo naprawę uszkodzeń bedę musiał pokryć z własnej kieszeni, mam tylko OC a nie ma praktycznie szans aby odzyskać kasę od tego osła...
Wkur.... mnie to jeszcze bardziej dlatego, ze dwa tygodnie temu skończyłem remont silnika...
Chyba zrobię się przesądny bo 9 znów mi przyniosła pecha...
A takich kierowców to powinni publicznie biczować....
  
 
Remont silnika i lozyska nie wymienic? Jak juz wszystko na wierzchu bylo?
Chyba ze to oszukanczy remont - pierscionki czy cus.

Swoja droga powinienes dziekowac ze nie masz nikogo na sumieniu - bo to by bylo chyba gorsze niz skasowany samochod.