Kia Sportage raport po 10000km

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kia Sportage raport po 10000km

Auto jak narazie niezawodne. Przez ten okres żadnej awarii, czy usterki.

Silnik o mocy 112km nie jest demonem szybkości, ale wystarcza do sprawnego przemieszczania się w trasie i w mieście. Pali od 7l/100km w trasie do 9l/100km w mieście, co przy masie 1,6t i 112km mocy jest niezłym wynikiem. Jednostka napędowa jest cicha. Niezależnie, czy się jedzie 90 kmh, czy 140 kmh hałas jest ten sam.

Zawieszenie zapewnia dobrą stabilnośc pojazdu razem z bardzo dobrym wybieraniem nierówności, niestety nie najcichszym. To auto poprostu płynie po drodze.

Wnętrze jest bardzo przestronne. Z przodu kierowca i pasażer mają bardzo dużo miejsca. Z tyłu 3 osoby podróżują w komfortowych warunkach bez ściskania się barkami. Oparcie tylniej kanapy jest regulowane. Miejsca na nogi jest wbród. Bagażnik nie jest mistrzem pojemności, ale daje radę. Dostęp do niego ułatwia duża klapa z możliwością otwarcia samej szyby. Niestety, gdy roleta jest zasłonięta, otwierając samą szybę ciężko jest nią odsunąc, ponieważ prowadnice do odsunięcia poprowadzone są w dół.

Nadwozie może się podobac. Bardzo dobrym patentem są plastikowe osłony na dołach drzwi i błotnikach, co na zatłoczych parkingach pozwala oszczędzic blachę. Według mnie aspekt wizualny trochę psują małe 16 calowe koła. Przydałyby się 17 lub 18 calowe. Reflektory świecą jasno i daleko, co zapewnia rewelacyjną widocznośc w nocy. Szczególnie włączając światła drogowe można poczuc się jak w dzień. Jedynym niedopracowaniem jest tylnia wycieraczka, która niedostatecznie zbiera wodę z górnej partii szyby.

Wyposażenie jest wystarczające. Jednostrefowa automatyczna klimatyzacja przydaje się w lecie, jak i zarówno porą jesienną i zimową pomagając odparowac szyby. Auto jest wyposażone w 4 poduszki powietrzne i 2 kurtyny. Nie mam zamiaru sprawdzac ich skuteczności. Jedynym mankamentem z zakresu wyposażenia jest brak ogrzewania lusterek bocznych, co w wersji 140 konnej jest standartem.

Podsumowując Kia Sportage jest ciekawym i niezawodnym SUV- em, który zapewnia mnie bezstresową eksploatację.
  
 
brmi jak cytat z prospektu reklamowego..ale tak czy siak gratuluje zadowolenia z pojazdu i oby tak dalej bezusterkowo
  
 
Cytat:
2006-11-12 23:20:23, qbaj pisze:
brmi jak cytat z prospektu reklamowego..



Kurcze, rozszyfrowałeś mnie . Tak naprawdę w miarę obiektywnie chciałem przedstawic wady i zalety Kijka

Cytat:
ale tak czy siak gratuluje zadowolenia z pojazdu i oby tak dalej bezusterkowo



Dzięki
  
 
Cytat:
2006-11-12 23:20:23, qbaj pisze:
brmi jak cytat z prospektu reklamowego..ale tak czy siak gratuluje zadowolenia z pojazdu i oby tak dalej bezusterkowo


A ja przeczytałem w tytule "remont po 10000 km" i cos nie mogę znaleźć tego remontu w treści....
Myslałem, że Andrzej chciał się wyżalić, ze w nowym aucie remont...
Pozdr. P.
  
 
ja mysle niesmialo o kii cee'd na przyszly rok..tylko jak wejdzie wersja kombi w polowie roku..kusi mnie 7 lat gwarancji i jakosc wykonczenia wnetrza no i cena ktora ma sie zaczynac od niecalych 50tysi..niestety jesli zmieniac espero to albo na nowke wzglednie 2-3 latka albo nei zmieniac..zamiana espero na 3 lata mlodsza nubire biorac pod uwage ze trzeba drugie tyle dolozyc to jak dla mnie zawracanie glowy
  
 
Koniec reklamy Kii


naprawdę więcej minusów nie znalazłeś???
  
 
Cytat:
2006-11-13 16:39:55, Kolber7 pisze:
Koniec reklamy Kii



Troche reklamy jeszcze nikomu nie zaszkodziło

Cytat:
naprawdę więcej minusów nie znalazłeś???



- kijowo (chyba sobie zastrzegę to określenie ) wygląda przysypany śniegiem (szczególnie przód)
- brak półeczki pod uchwytem do zamykania drzwi
- srebrny lakier

  
 
Cytat:
brak ogrzewania lusterek bocznych


Dla mnie jest to nie do pomyślenia w takich samochodach.
Mimo tej krechy fajnie, że auto sprawuję się dobrze i jesteś z niej zadowolony
  
 
Cytat:
2006-11-15 00:05:28, DENWER pisze:
Dla mnie jest to nie do pomyślenia w takich samochodach.



Dalekowschodnie auta zawsze charakteryzowały się brakiem czegoś, co w innych autach z tej kategorii jest standardem. Prosty przykład to złomero. Full bajer elektryka... a reg.kierownicy w wersji GLX brak. Toć to poldek z 1978r. miał.
  
 
"Szandrzejowi gratulujemy zadowolenia"
  
 
Cytat:
2006-11-15 07:03:09, piotr_ek pisze:
... a reg.kierownicy w wersji GLX brak. Toć to poldek z 1978r. miał.



Oj piotruś, z tego co pamniętam to chiba tylko wersje eksportowe, do kupienia w polszcze tylko z pewexu lub na giełdzie
  
 
Cytat:
2006-11-15 08:18:44, Walus pisze:
Oj piotruś, z tego co pamniętam to chiba tylko wersje eksportowe,



Ale do czasu krachu w 1981 roku poldek miał jedną wersję. Welur, lampki, obrotomierz, reg.kierownicy i 100 innych bajerów godnych Passata z 1992 roku.
  
 
Cytat:
2006-11-15 08:27:44, piotr_ek pisze:
Ale do czasu krachu w 1981 roku poldek miał jedną wersję. Welur, lampki, obrotomierz, reg.kierownicy i 100 innych bajerów godnych Passata z 1992 roku.


noo, tego nie pamietam, więc możliwe.Nasz z 81 miał wszystko o czym napisałeś, ale bez regulacji kiery.
  
 
Muszę przyznać, że podoba mi się to auto. Jaki to rocznik i ile Cię kosztował?
Kupiłeś to w Polsce czy z za granicy?
  
 
Cytat:
2006-11-16 22:35:39, Piotr_W pisze:
Kupiłeś to w Polsce czy z za granicy?



No nie przesadzaj. My posiadacze limuzyn nie kupujemy aut gdzie popadnie. Tylko w ASO!
  
 
Cytat:
2006-11-16 22:38:04, piotr_ek pisze:
No nie przesadzaj. My posiadacze limuzyn nie kupujemy aut gdzie popadnie. Tylko w ASO!


No popatrz, a ja sie wyłamałem i kupiłem od pierwszego właściciela
  
 
Cytat:
2006-11-16 22:35:39, Piotr_W pisze:
Muszę przyznać, że podoba mi się to auto. Jaki to rocznik i ile Cię kosztował? Kupiłeś to w Polsce czy z za granicy?



2005 rok

Auto kupowane w Polsce u dealera

Więcej info masz w tym wątku klik