Szwankuje Chłodzenie silnika 2,0 GSI w kadecie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem tego typu.
Właśnie wymieniłem chłodnicę w swoim Kadecie z powodu urwania się wejścia do chłodnicy.
Wcześniej jechała nim kobieta kiedy się to stało, no i jak to kobieta nawet nie wziała pod uwagę jakie mogą być konsekwencje.
Ałto zostało przegrzane.
W tej chwili nie mogę dojść ładu.
Ałto zaczyna przegrzewać się już po 3-4 km.
Obieg nie wychodzi na chłodnicę nawet po wyjęciu termostatu.
I co jest dziwane płyn jest tłoczony do zbiorniczka wyrównawczego.
Po zatrzymaniu się zgaszeniu silnika i otkręceniu korka w zbiorniczku płyn opada, po ponownym odpaleniu płyn znowu jest tłoczony do zbiorniczka.
Wszystkie przewody są drożne.
Pomóżcie.
  
 
może pompa wody nie przetrwała przegrzania, od tego bym zaczął
  
 
A co mogło się stać z pompą?
Krótkie obiegi chodzą bez problemu bo parownik nie zamarza.
Znaczy, że może mieć za małą wydajność i nie wystarczająco popycha płyn?
W jaki sposób można ją sprawdzić by być penemu?
  
 
wywalila ci uszczelke pod glwica i oompuje powietrze z cylindrow do ukladu chlodzenia i uklad ten zapowietrza, jak staniesz i odkrecisz korek to sie po chwili odpowietrzy i jest oki, jedziesz to sie od nowa zaczyna. trzebazwalic glowice i wymienic uszczelke i si eproblemy skoncza. pozdro.
  
 
Kurcze, a ja zrozumiałem, że nie ma obiegu...... możliwe, że błędnie. Czy przewody robią się "twarde" jak zaczyna przegrzewać, tzn czy jest za duże ciśnienie w układzie??? Jeśli tak , to Slider ma rację
  
 
no jak sie pompa wody zapowierzy to obiegu nie ma i tu przedmowca mial racje, z tymi twardymi wezami to tez nie tak do konca bo jak ona tak juz pojezdzil to mozliwe ze uklad sie rozszczelnil nap. przy korku i weza nie beda twardniec. mialem identyczny przypadek i to nawet bez przegrzania silnika. po wymianie uszczelki wszystko wrocilo do normy.
  
 
Co najśmieszniejsze to to, że uszczelka została wymieniona i z powodu, że na niej nic nie było widać tz. żadnego pękniecia rozerwania czy innego uszkodzenia to została wymieniona też głowica.
No ale problem jak był tak nadal jest.
I co dalej?
Zdejmować jeszcze raz i badać głowicę?
  
 
Bez demontażu zrobić test na obecność dwutlenku węgla w ukł chłodzenia. Ma to za zadanie wykryć przedmuchy z uszkodzonej uszczelki, ew pęknięcia. Czy czasami po przegrzaniu nie było dolewki do gorącego sinika?