Przastało działać 70 % elektryki - jakieś koncepcje ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hm....

nie działa:
- światła pozycyjne,
- światła mijania i długie,
- awaryjne,
- oświtlenie wnętrza samochodu,
- oświtlenie deski rozdzielczej,
- centralny zamek - ani z klamki ani z pilota,
- radio,
- zegarek

działa:
- ogrzewanie świec żarowych,
- rozrusznik
- nadmuch powietrza,
- wycieraczki,
- kierunkowskazy włączne dzwignią kierunków,
- światła stop

Aku nowiutki. Wszystko padło na raz.

Jakieś koncepcje ?
  
 
skrzynka bezpieczników
  
 
ze dwa miechy temu była przelutowywana .......
  
 
Raczej skrzynka bezpieczników, to że była przelutowana jeszcze o niczym nie swiadczy bo może znów przepaliła się scieżka lub uszkodzeniu uległa ścieżka nie przelutowana.
Ale mam dla ciebie jeszcze jedna koncepcje sprawdź bezpieczniki w komorze silnika koło akumulatora ( głównie te trzy blisko wokół siebie umieszczone) one doprowadzają prąd do skrzynki, jak spalił mi sie środkowy to zniknął prąd na wszystko co było pod stacyjką włączane.Mozliwe że spalił sie u ciebie 1 lub 3 z tych bezpieczników który właśnie zasila te rzeczy.
Sposób jest taki: weż miernik ustaw go tak żeby mierzył 12 wolt minus miernika dotykasz np zawiasy drzwi plus dotykasz do wszystkich 3 śróbek od głównych przewodów zasilających na dolnej części skrzynki bezpieczników mają kolory czerwony gruby, czerwony z niebieskim paskiem i cienki czerwony. W ten sposób sprawdzisz zarówno bezpieczniki jak i przewody.
Lub wykręć bezpieczniki koło aku i sprawdź miernikiem na przejście.
Tyle ci moge poradzić, jeśli bedzie tam prąd to już tylko skrzynka zostaje niestety.
Pozdro
  
 
Miałem to samo
i do tej pory nie znalazłem przyczyny -po prostu samo sie naprawiło

Stało się to pewnego dnia przy wymianie nagrzewnicy po wyciągnięciu destki rozdzielczej i wielu wielu innych rzeczy, ja bezpieczniki przy akumulatorze miałem dobre.

Sprawdz sobie napiecie na tych trzech grubych przewodach ktore zasilają skrzynke bezpieczników -sa to trzy czerwone przewody przykrecone srubami obok siebie.

Do tej pory niewiem co to było a trwało to ok 3 dni, zacząłem wymiane w sobote a skonczyłem we wtorek.
We wtorek właśnie nagle wszystko zadziałało jak po pstryknięciu palcem.
Przypuszczam, że gdzieś niebyło masy tylko nie wiem gdzie.

  
 
Może masa na budę ta przy aku zaśniedziała i przestała łączyć - u mnie tak było. Kabelek od aku w komorze akumulatora przykręcony do blachy nadwozia.
Raz mi się to sprzęgło z awarią zespolongo, który też może powodować różne dziwne objawy.
Powodzenia