MotoNews.pl
  

Sprzedalem Ladzinke :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A teraz bedzie troszke weselszy temat niz drugi ktory rozpoczalem.Dzisiaj po dlugoch probach sprzedalem siodemke Wlasnie odjechala w sina dal Kwota ze sprzedazy calkiem niezla -2800 - 30 z l na tzw flaszke i zagryche Adas ty lepiej przyjedz swoja do nas bo tu sie lady lepiej sprzedaja i za lepsze pieniazki . Pozdrawiam
  
 
eee Jasiu. Az tak bardzo nie chce jej sprzedac. Ale karteczka i ogloszenia sa, zeby nikt mi nie mowil, ze sie nie staram. Jakby co, cena 3800
  
 
A u nas sie Łady nie sprzedaja wcale. Była ostatnio do kupienia ładna 2104, znam ten samochód, ponieważ sprowadził go z Belgii ojciec kumpla ze szkoły. Blacha przynajmniej z zewnatrz w stanie bdb. Nie wiem, czym kierował sie ostatni właściciel, ale widziałem ta Ładę na placu autokasacji. Szkoda. Nie zdążyłem nawet zadzwonić.
  
 
Ajaj - jakyś Yanosik widział jakąś ładną 2105--- ciągnie by zrobić jednak VFTSa - jak fleszer!
Ale 2103 - oczywicie jest na zawsze
  
 
Cytat:
2005-01-08 20:37:00, Pawel_66 pisze:
Ajaj - jakyś Yanosik widział jakąś ładną 2105--- ciągnie by zrobić jednak VFTSa - jak fleszer! Ale 2103 - oczywicie jest na zawsze


Kumpel chciał sie pozbyć swojej 21072. Z tego co wiem, rozmyślał nawet oddanie jej na złom, co byłoby błędem. Niedawno zrobił blacharkę, ja mu trochę popracowałem przy mechanice i jeździ szczęśliwy.
  
 
A u nas sie Łady nie sprzedaja wcale. Była ostatnio do kupienia ładna 2104, znam ten samochód, ponieważ sprowadził go z Belgii ojciec kumpla ze szkoły. Blacha przynajmniej z zewnatrz w stanie bdb. Nie wiem, czym kierował sie ostatni właściciel, ale widziałem ta Ładę na placu autokasacji. Szkoda. Nie zdążyłem nawet zadzwonić.

Z czemu tu sie dziwic???

Jak se chlopaczyna mogl pewnikiem kupic Kadetta GSI za jeden Ojro to LADE zezlomowal.....Duzo osob tak teraz robi......teraz jest swietny czas na "wyrywanie"okazji,bo mozna za grosze dostac naprawde lakome kaski, stare polonezy,125p,126,LADY.....te auta dla baranow nie przedstawiaja zadnej wartosci,ale np co cwansi zlomiarze wiedza juz ze moga sporo zarobi.....swietnym przykladem jest na Autokasacja w Wawie,z ktorej goscie daja 100 za przyprowadzenie auta,a potem mozna spotkac je na Allegro za cene juz odpowiednio wyzsza....a auta takie mozna zarejestrowac ponownie tylko trzeba wiedziec jak
  
 
ale jaja.
dzwonil jakis gostek z piotrkowa. Widzial moje auto jak bylismy na zlocie (pracuje czy dorabial w osrodku - ???) i potem widzial na gratce (dawno temu). Dziwak jakis - spisal numer (a ogloszenie dalem jakos w pazdzierniku) i zadzwonl dopiero teraz - nie wiem, moze kase zbieral... W kazdym razie powaznie jest zainteresowany moim wozem i przyjedzie ogladac. Ciekawym czy wezmie... ceny sie nie wystraszyl, pytal ile moge opuscic - to ja ze stowke, moze dwie.... a ten na to, ze nadal jest zainteresowany... kurde, bylby to chyba ogolnopolski rekord sprzedazy ladzianki Jesli kupi - to znaczy, ze wariat - jednym slowem dobry material na klubowicza...
ojej, ale nie bede juz radnym A to sie niektorzy uciesza
  
 
Cytat:
2005-01-19 10:50:37, adasco pisze:
ojej, ale nie bede juz radnym A to sie niektorzy uciesza



Kto, kto?
A nie będziesz zamierzał kupić sobie czegoś w zamian?
Znowu żeby mieć gdzie trochę pracy włożyć?
  
 
kurna, wzial.
jestem w szoku, jak ochlone, napisze wiecej.
  
 
Ulala
  
 
Ja jak oddawalem na zlom moja Skode a pozniej jak sprzedawalem Sierrke to czulem jakbym kawalek siebie tracil. Jakos sie emocjonalnie z samochodami zzywam. Wy pewnie tez bo przeciez ludzie ktorzy samochody traktuja instrumentalnie nie zakladaja klubow, nie siedza na forum i nie jezdza setek kilometrow na zloty. Fajnie ze udalo Ci sie sprzedac autko za dobra cene. Duzo stargowal z wywolawczej jesli mozna spytac ?Dzieki temu bedziesz mogl kupic klasyka, ladnie go wyszykowac i wypelnic luke w sercu
  
 
Cytat:
2005-01-19 20:52:30, adasco pisze:
kurna, wzial. jestem w szoku, jak ochlone, napisze wiecej.


no nie wierze...
Adasco nie żal Ci furki ...

Swoją drogą gościu zbierał, zbierał , aż uzbierał
  
 
Cytat:
2005-01-19 20:02:52, MikeB pisze:
Kto, kto? A nie będziesz zamierzał kupić sobie czegoś w zamian? Znowu żeby mieć gdzie trochę pracy włożyć?


Ja czytałem na forum, jak pisał, że kupi 2103
  
 
ufff. bylo, minelo. skonczyla sie pewna epoka....
dobra, starczy tych frazesow - z autem zzylem sie jak nigdy przedtem, ale nadchodzi kiedys pora zmian i czas zrobic cos nowego.
Auto sprzedawalem niezbyt chetnie, wlasciwie tak, aby nie przedac. Niestety, trafilem na wariata. Wlasciwie niewiele utargowal, bo 2 stowki i tankowanie, auto ogladal prawie po ciemku (po 16.), przejechal sie moze z 200 m. i kupil. Facio z piotrkowa, lat kolo 30. Szukal czegos z pasami z tylu (dla dzieci) i taniego w ekspolatacji. Widzial auto na zlocie, potem w gratce i tak do mnie trafil. W ogole sama transakcja to kabaret - np. pya jaki przebieg, a ja na to, ze nie wiem - moze 200, moze 300 tysiecy, a moze tak jak mowi licznik. A facet na to, ze nigdy nie spotkal tak uczciwego sprzedawcy... I tak dalej - no kabaret.
Na pytanie - czy silnik dobry - odpowidzialem "przeciez dziala" - i koniec rozmow o tym jakze istotnym kawalku auta... Podobala mu sie i juz.. feromony czy jak? Ja tez ja kuoiulem bez dluzszych zastanawian....
W kazdym razie - troche mi jej zal, ale z drugiej strony - wymagala dalszych pokaznych nakladow, to co zdazylem zrobic czas juz zaczynal niweczyc.... zreszta - wiecie jak to jest.
Co dalej? Ano SPOKOJNE poszukiwania czegos innego do zabawy. Czy lada? B.mozliwe. A moze maluch? A tez nie wykluczam... A moze cos bardziej zakreconego? Moze UAZ? A moze cos z niemiec - taka bohse na ten przyklad... A jest jeszcze do kupienia ciekawa 05 po tuningu - zobaczymy. Na razie hajs do banku i niech czeka.

aha, ile za auto dostalem nie pisze, bo zaraz powiecie, ze zmyslam.... W kazdym razie tyle, ze sam sie zdziwilem - bo cene dawalem zaporowa
w kazdym razie - milo bylo....
  
 
Cytat:
2005-01-19 20:52:30, adasco pisze:
kurna, wzial. jestem w szoku, jak ochlone, napisze wiecej.



Jak to mówią: "Dwa razy się kierowca cieszy - jak kupi i jak sprzeda samochód", pomiędzy tym dla większości auto jest skarbonką, z której jednak nie da się wyciągnąć kasy
  
 
Cytat:
2005-01-19 22:58:13, Mariusznia pisze:
(...) pomiędzy tym dla większości auto jest skarbonką, z której jednak nie da się wyciągnąć kasy



Adasiowi się jednak ta sztuka udała (znaczy to wyciąganie kasy ze skarbonki bez dna). To ci sztukmistrz z Łodzi (byś się przeprowadził do Lublina, to by mi bardziej pasowało ). Może wyda kiedyś poradnik dla sprzedjących...

AdaśCo -> ambiwalentne gratulacje i kondolecje
  
 
Cytat:
2005-01-19 23:06:02, Mariusznia pisze:
) (byś się przeprowadził do Lublina,


łaciatek kurcze no co my poradzimy ze tu wszyscy przyjezdzaja sprzedawac autka i to po poje***nych cenach no
  
 
Arsen - nie narzekaj, tylko dziekuj, ze ceny podbijamy!!!
Mario - zebym odzyska wszystko, to bym musial za 10.000 opchnac
no ale czesciowo sie zwrocilo - uwazam to za osobisty sukces, zwazywszy obecne ceny aut (ogolnie.... skoro za przeproszeniem golfa mozna miec za 2000)...
Ale za handel autami sie nie biore, bo patrzac na obecne ceny puga kupilem raczej dosc drogo... tyle, ze liczyl sie stan, nie cena

Jakby ktos chcial pomocy w sprzedazy ladzianki - zapraszam

aha, mam do sprzedania ksiazke wkł o naprawach 2107 - z wrazenia zapomnialem dolaczyc do auta... i skrzynie czworke za grosze.

a w ogole to jeszcze do mnie nie dotarlo, ze od jutra place tylko za JEDNO miejsce parkingowe (ciekawe na jak dlugo)
  
 
Uuuuu - Adasco - z tobą zacząłem sie kontaktować mailowo zanim jeszcze sie spotkaliśmy wszyscy na autoladzie... Ale czasy... No i sprzedałeś - a teraz musowo spokojnie szukaj następczyni. Pamiętaj - tylko twardziele jeżdżą Ładami
  
 
adasco (S)
LKP
Starszyzna

PUG 405 GRi break
Łódź


zdradziec jak nic adas moje goru nagłasniania łady zdradziec no niewierze nadal nie wierze.... no ale mam na ciebie plan znajde ci jakas 2101-6 i bedziesz znowu posiadaczem łady