Czas na zmiany. Moze Nubira?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chyba nadszedl czas na zmianę po 6 letniej bezawaryjnej eksploatacji Espero. Zastanawiam sie nad Nubirą rocznik 1999/2000 czyli I lub II generacja. Ceny oscyluja w granicach 8-12 tys. Chetnie wyslucham opinii uzytkownikow co przesiedli sie z Esperaków. Czy to przypadkiem nie bedzie zmiana zgodnie z przyslowiem: zamienil stryjek.... glownie niepochlebne opinie slyszalem o silnikach (przyklad Kolbera). A co z resztą? Wiem, ze chyba nie ma problemu z korozja i elektrycznymi szybami, ale ponoc zawieszenie jest do du.... szczegolnie z tylu. Moj mechanik powiedzial ze tylne Nubiry to jakas masakra serwisowa, ze wszystko jest jakos dziwnie skonstruowane. Smialo Panowie i Panie piszcie.

Pozdr.
  
 
Blacha lepsza, silniki lepsze, elektryka lepsza, wykonczenie lepsze - ogolnie masz nowsze auto niema sie nad czym zastanawiac. Bierz II generacje nubiry. Zamienil bys siekierke na kijek gdybys lupil starego kadeta
  
 
jeżdziłem trochę nubira pierwszej generacji w sedanie,moje wrażenia to mniejsze wnętrze szczególnie z tyłu. Troszkę dynamiczniejszy silnik 1.6 16V.
Jeśłi chodzi o komfort to jakoś lepiej mi się jeżdzi moim espero.
ogólnie ja bym nie zmienił na taką nubirę.Chyab że II generacji ale taką nie miałem okazji jezdzić
  
 
Cytat:
2006-12-02 02:05:50, vitex pisze:
glownie niepochlebne opinie slyszalem o silnikach (przyklad Kolbera).



Chyba cos Ci się pomyliło...
Koliberek na swoim motorze zrobił duuużo km (niech uściśli sam), a kłopoty miał z mechnikiem-partaczem, który Mu remontował motor. Za takie pieniądze nie kupisz porządniejszego auta, nie zastanawiaj się!
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-12-02 11:11:06, pyrekcb pisze:
Chyba cos Ci się pomyliło... Koliberek na swoim motorze zrobił duuużo km (niech uściśli sam), a kłopoty miał z mechnikiem-partaczem, który Mu remontował motor. Za takie pieniądze nie kupisz porządniejszego auta, nie zastanawiaj się! Pozdr. P.


Racja ...może nie tak wiele ale prawie 200kkm miał ten motorek a i tak Kobler się wychylił z tym pragnieniem remonta....bo auto zaczęło brać nieco oleju...(i to na dodatek jak się nie mylę full syntetyka!)..

Zamiast zmienić na półsynteta i jeździć to zaszalał oddając wóz do "kowala" (przepraszam wszystkich Kowali )....co się dla silnika (i kieszeni Koblera) fatalnie skończyło

Prawdą jest że zawiecho wymaga szczególnej uwagi....ale dobrze zrobione wytrzymuje sporo...(nie wiem czy II-ka miała jakies inne rozwiązania ...bo piszę o nubie I ),
blacha znacznie lepsza (pod bezwzglednym warunkiem że auto nie było naprawiane blacharsko!) ,
do komfortu nie ma się co przywalać...faktycznie espero lepsze w tej dziedzinie ale nie ma co narzekać na nubirę bo nie jest źle,
Poza tym...II-ka jest wyrażnie już ładniejsza niż No 1 ...tylko czy w takich samych pieniążkach da się ją kupić

Ogólnie to dobry pomysł

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2006-12-02 13:39:17 ]
  
 
Póki co na świeżo na wrażenia z esperaka, więc opiszę co nieco.
Nutria jaką kupliśmy to I generacja z silnikiem 1,6.Był to świadomy wybór odnośnie generacji modelu i silnika.Dzidziulowi bardziej podoba się jedynka .Nubira II ma zmiany stylistyczne,natomiast niewiele zrobiono z zawieszeniem.Co ciekawe tylne zawieszenie można założyć z II do I (ale już nie odwrotnie ).Jest to konstrukcja wielowahaczowa nastawiona na makksymalny komfort.A że pada na polskich dziurach to już inny temat.W porównaniu do espero jest wyraźnie głośniejsza i trzeba ją kręcić żeby jechała (wrażenia z esperaka 1,.Silnik 1,6 ma 106KM i można spokojnie jeździć,a przy okazji nie pali za dużo.Ponieważ jest to przeszczep z Lanosa części są tańsze niż do espero.Natomiast jednostka 2.0 z mocą 133KM (z Leganzy) daje dużo frajdy,ale ceny części są 3 razy wyższe niż do Lanosa.W 2.0 z tyłu są tarczo-bębeny i są kłopoty z ręcznym i często zacierającą się linką.Odczuwalnym wrażeniem jest mniejsze wnętrze i poczucie ciasnoty.Parodoksem jest to, że nubira kombi jest krótksza od esperaka ponad 10cm.Ma bardziej czuły układ kierowniczy,jest sztywniejsza i przez to bardziej nerwowa w prowadzeniu.Niestety nie ma esperaka kombi ,bo w życie bym nie jeździł Nubirą.Nasza Nubira jest sprowadzona z Włoch i ma wyposażenie niespotykane w krajowych SX.Jest to full opcja z 2 poduchami,klimą,ABS i 4 czterema elektrycznymi szybami (w kombi 4 szybki były tylko w CDX).Generalnie nubira do tanich samochodów a i serwis nie jest drogi.Ale czy bym polecał
  
 
a więc tak... mój silnik miał 190 kkm ( był to juz drugi motor... poprzedni zmieniali na gwarancji , tak wiec jego trwałość mogła być gorsza niz takiego fabrycznego...)

przy tym przebiegu co napisałem brał mi 0.3 l oleju na 1000 km.. postanowiliśmy zmienić uszczelniacze na zaworach ( tak samo miałem w espero i po zmianie uszczelniaczy problem znikł)

przy okazji wyszło ze jeden zawór trza zmienić.. a potem to była reakcja lawinowa.... skończyło sie na full remoncie z wymianą tłoków..., po czym za 2 tygodnie ojciec skasował nubę..... ehhh


w porównaniu do espero nuba jest ciut mniejsza, ale silnik 2.0 o niebo lepszy pod względem osiągów....


szukaj dobrego egzemplarza.. powinieneś być zadowolony... nasza w sumie miała 292 kkm

pozdro
  
 
A więc tak..

Nubira jest u nas od nowości, czyli od 5 lat(minęło w listopadzie). Kombi CDX w full opcji.

Od tamtego czasu nic poważnego się z nią nie działo.

Komfort to jest troche gorszy niż w Espero. Jest też głośniejsza i jest mniejsze wnętrze.

Co do silnika to raczej szukaj 2.0 w II generacji. Max. moment obrotowy chyba 184 Nm jest osiągalny już przy 2400 obr/min! Dzięki czemu nie trzeba jej wysoko kręcic.

Jak dobrze poszukasz możesz znaleźć egzemplarz z climatronikiem. Mam coś takiego i spisuje się bez zarzutów.

Z tego co pamiętam przez 105kkm przebiegu tuleje były wymieniane tylko 2 razy. Raz przy 60kkm, drugi przy przeglądzie na 105kkm.

Auto jest odporne na rdze. Chociaż w kombi trzeba uważać na łączenie tylnej szyby z klapą, a mianowicie na prawy dolny róg. Ruda lubi tam wyskoczyć, aczkolwiek u mnie ten problem nie występuje. Natomiast w sedanie II generacji też słabym punktem jest tylna klapa. Rdza wychodzi spod listwy oświetleniowej nad tablicą rejestracyjną.

Za te pieniądze lepszego auta nie znajdziesz

  
 
Jezdzilem nubami. Po przesiadce do espero odczuwalem wielka ulge, poprostu nuba jak dl amnei jest nie wygodna, cisna i klaustrofobiczna do tego zaltuje lanosem, a tego badziewia to juz w ogole nie lubie bardzo mi sie podobal silnik 1.6 (chyba) ktory potrafil nawet na 3 zapiszczec kolami zasadniczo poszuikalbym innej fury np. Leganzy.
  
 
nie będę powtarzał tego co poprzednicy bo napisali chyba wszystko o nubirach. Ja bym na nubire nie wymienił, ale już np na Lancie Kappe z silnikiem JTD- byle nie kombi. Nie piszcie tylko, że to awaryjne autko - bo to nie ma w tym nic prawdy.
  
 
Dzieki koledzy za uwagi. Odnosnie silnika to dlatego padlo pytanie o trwalosc poniewaz slyszalem po prostu ze chleja olej (to jest modyfikacja silnika oplowskiego czy samodzielny projekt?) Esperak z przebiegiem 250 tys. bierze mi jakis litr na 15 tys km półsyntetyku Mobila. Czyli od max do min miedzy wymianami - nic nie dolewam. Jest pozatym totalnie bezawaryjny i tani w eksploatacji. Przyzwyczailem sie wiec do jakiegos standartu a utrzymanie Leganzy to juz wyzsze koszty (paliwo, czesci itp) wiec zastanawiam sie nad Nubira bo jak zwykle Daewoo najlepieje wypada w ocenie rocznik/wyposazenie/cena. Z takiego samego wyliczenia kupilem kiedys Esperaczka.
  
 
Cytat:
2006-12-02 19:23:18, vitex pisze:
(...) Odnosnie silnika to dlatego padlo pytanie o trwalosc poniewaz slyszalem po prostu ze chleja olej (...)


No i...?
Jeżeli masz tego świadomość i dolewasz powiedzmy litr na 5 tkm, to czy to jest temat nie do przejścia?
Lepiej ładować w inne naprawy szrota z raichu ze skrećonym licznikem..?
Pozdr. P.
  
 
Nubire II generacji 2.0 chyba pełen wypas:
http://motonews.pl/forum/?op=fvt&t=160232&c=23&f=17
(sprzedaje mojego przyszłego szfagra ojciec)


ode mnie
stan super (wszysko na bierzaco wymieniane), nie gazowana...

wiecej info pod w/w linkiem lub pod tel do własciel...
  
 
NIeźle zjechał z ceną...
Nie ma chętnych na nubirę?
Jakby mi się udało swego czasu sprzedać ave, to pewnie bym się zastanowił nad tą nutrią...
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-12-03 16:24:34, pyrekcb pisze:
NIeźle zjechał z ceną... Nie ma chętnych na nubirę?


wiesz to nie moj samochod bo ja bym raczej jej nie sprzedawał tylko zajedził na smierc
to jego decyzja co do ceny pewnie jakby ktos sprobował to jeszcze by cos zjechał (ale ja tego tu nie napisałem ) a samochod jest faktycznie w stanie dobry

A z chetnym to roznie np.jeden koles przyjechał nawet z krakowa ale on uwazał ze kupuje chyba nowy samochod

moze macie kogos chetnego (po cichu powiem ze kase m.in. potrzebna jest na wesele ich syna z moja siostra )
  
 
Cytat:
2006-12-03 18:49:42, Karol13 pisze:
(po cichu powiem ze kase m.in. potrzebna jest na wesele ich syna z moja siostra )



No to się wydało, dlaczego tak reklamujesz tę nubirę...
Siostry chcesz się z domu pozbyc...
  
 
Cytat:
2006-12-03 19:33:08, pyrekcb pisze:
No to się wydało, dlaczego tak reklamujesz tę nubirę... Siostry chcesz się z domu pozbyc...


nuba fajna ale siostra fajniejsza widocznie bo szybciej znalazła amatora
  
 
Cytat:
2006-12-03 19:33:08, pyrekcb pisze:
No to się wydało, dlaczego tak reklamujesz tę nubirę... Siostry chcesz się z domu pozbyc...


własnie nie bo oni niestety czy stety maja zamieszkac u nas ...
wiec nie udało sie wam ta itryga
  
 
Cytat:
2006-12-03 22:55:44, Karol13 pisze:
własnie nie bo oni niestety czy stety maja zamieszkac u nas ... wiec nie udało sie wam ta itryga



Dajesz siostre na testy