MotoNews.pl
  

Podniósł się poziom oleju...możliwe ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej,mam wrażenie,że jakieś 3 tyg temu miałem oleju w silniku na trochę ponad "MIN",a dziś zaglądam i jest "MAX".Coś mi tu nie pasuje...płynu chłodzącego nawet kapkę nie zginęło,a olej wydaje się być czysty i normalny na bagnecie.Czy możliwe żeby to niespalona benzyna dostawała się do oleju i mieszała sie z olejem w sposób niezauważalny???
  
 
moze za pierwszym razem mierzyles jak stal na gorce, albo jeszcze olej nie splynal z silnika???
  
 
Cytat:
2006-12-16 15:36:18, tiyo pisze:
Hej,mam wrażenie,że jakieś 3 tyg temu miałem oleju w silniku na trochę ponad "MIN",a dziś zaglądam i jest "MAX".Coś mi tu nie pasuje...płynu chłodzącego nawet kapkę nie zginęło,a olej wydaje się być czysty i normalny na bagnecie.Czy możliwe żeby to niespalona benzyna dostawała się do oleju i mieszała sie z olejem w sposób niezauważalny???



moze auto nie stało do konca poziomo ;]
  
 
Chłopaki bez jaj...to mój chyba 10 samochód,wiem jak to się robi
  
 
może byc ze robisz krótkie trasy autko chodzi ciagle na ssaniu i paliwo dostaje sie do oleju słyszałem o czymś takimś
  
 
a moze woda sie dostala ?? odkrec korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma białego osadu
  
 
Cytat:
2006-12-16 15:50:33, kamil76 pisze:
może byc ze robisz krótkie trasy autko chodzi ciagle na ssaniu i paliwo dostaje sie do oleju słyszałem o czymś takimś

Zmartwiłeś mnie trochę Śmierdzi z rury wydechowej też jakoś tak za bardzo,porażka jednym słowem To coś uszkodzone jest ? I na oleju tego nie widać,że jest "pomieszany" ?
  
 
Cytat:
2006-12-16 15:57:15, Matys318 pisze:
a moze woda sie dostala ?? odkrec korek wlewu oleju i zobacz czy nie ma białego osadu

Nie,nie...pod tym względem wszystko jest OK
  
 
Mam wrażenie, że jakieś bajki opowiadasz. Cuda się nie zdażają chyba, że ktoś Ci dolał oleju a ty o tym nie wiesz. Może jak sprawdzałeś poprzednio było trochę ponad maksimum a nie minimum a teraz po kilku dniach spadł ci poziom poniżej maksimum. Sorry ale ESSIk to nie perpetum mobile i nie dorabia podczas jazdy oleju sam.

Jeżeli nie to, to są tylko dwa wyjścia i oba są nieciekawe. Albo dostaje Ci się płyn chłodzący albo paliwo. W obu przypadkach grozi to śmiercią silnika. Jeżeli dostaje ci się płyn chodzący to olej w silniku powinien zmieniać się w "mleko". Jeżeli paliwo to po odkręceniu korka wlewu oleju przy ciepłym silniku od razu poczujesz smród no i oczywiście wyziew. Dodatkowo jeżeli dostanie się do oleju paliwo to zmieni się kolor spalin a dodatkowo odczujesz jakby nadmierne spalanie.

Nie ma innych możliwości chyba, że jakiś "robolek" pod maską, który stale dba o poziom oleju.

RGDS
PETER
  
 
To nie bajki...jak to jest możliwe,że benzyna się dostaje do oleju ?Świece są okopcone na czarno(matowy kolor) ,a środek świecy jest brązowawy.Jak zdejmę korek wlewu oleju to też śmierdzi ostro,olejem nie chlapie,ale jakby spaliny jakieś wylatywały.Z rury wydechowej też śmierdzi jak "maluch na ssaniu"Gdzie szukać przyczyny w tym silniku? Pozdrawiam
  
 
Jest tylko jedno miejsce w silniku, w którym olej może się spotkać z paliwem, a mianowicie - komora spalania - cylindry. Najprawdopodobniej jakieś nieszczelności właśnie tam. Brudne świece to wynik spalania oleju. Jedź chłopie czym prędzej do warsztatu bo zajedziesz silnik.

To tylko moje sugestie, nie jestem mechanikiem. Ale dla mnie to jedyne rozsądne wytłumaczenie. CHyba, że te opary to zapach potu "robolka", o kótrym wcześniej pisałem.

Powodzenia

RGDS
PETER

  
 
Raczej u nas paliwo sie nie dostanie w takich ilosciach do oleju. Jedynie taki patent przerabialem w polonezie z gaznikiem gdzie pompka paliwa byla mocowana do bloku i byla popychana walkiem rozrządu. Pekla membrana w srodku i kanalikiem popychacza lalo sie do silnika prosto do miski. We wtryskowym ukladzie to jest nie mozliwe. Paiwo z cylindrow nie dostanie ci sie do oleju bo po pierwsze musialoby sie tam lac wiadrami a po drugie predziej by sie spalilo to paliwo nim przecieklo do oleju
  
 
Wiesz co zamiast panikować pojeździj jeszcze trochę i pobserwuj bagnet. Tez tak kiedyś miałem że wydawało mi się że mi przybyło. Czasami poprostu nawet idealnie przeprowadzony pomiar może być obarczony błędem

Pozatym jakby paliwo wlewało się do oleju - to pewnie przebiegał by także proces odwrotny - czyli olej spalałby się z paliwem i Essi kopcił jak Wartburg czy Syrenka



[ wiadomość edytowana przez: ndaniel80 dnia 2006-12-20 12:09:05 ]