Sprzedam moje espero - lekko uszkodzone

Jak w temacie. Daewoo Espero rok 96 I rejestracja 97. Silnik 2.0 kolor bordo, wyposazenie pełne (czyli co wszyscy mają + abs, klima, poducha) z innych rzeczy moge dodac ze posiada hak, gaz (na gwarancji). Auto ma przejechane w tej chwili 173tys km. Miało jedna przygode - mianowicie w lutym ubiegłego roku pewna młoda dana zmieniając pas zachaczyła o mnie czego skutkiem było przerysowane drzwi przednie prawe, urwane lustro i uszk błotnik.Jako ze auto było całe porysowane i miało ogniska korozji pomalowałem je do szyb.Zostały pomalowane rozniez klamki i listwy pod kolor.Auto niedawno po przegladzie - wszystkie paski (klinowe + rozrzad), olej, filtry, hamulce.

Niestety wczoraj miałem przygode i niestty udało mi sie zachaczyc o słup czego skutkierm jest uszkodzone przedni prawy błotnik (do wymiany, kierunek boczny, uszkodzone drzwi przednie prawe) samochod przeleciał tez po krawezniku dosc duzym wiec sadze ze wymiany bedzie wymagał najprawdopodobniej wachacz prawy przedni, pewnie drazek kierowniczy.

zainteresowanych prosze o tel 698144488 badz wiad na priv, zdjecia beda pozniej

Ps nie sprzedam auta na czesci

cena mysle ok 4 tys do małej negocjacji


[ wiadomość edytowana przez: Petersen dnia 2007-01-05 10:56:32 ]

Witam ponownie. Wczoraj sprzedałem moj samochod za całe 3 tys zł Niestety okazało sie być bardziej uszkodzone niż mogłoby sie wydawać. PO dokładnej weryfikacji okazało sie być uszkodzone :

- 2 wachacze
- 1 mcperson
- 2 drążki kierownicze + przekładnia
- oba błotniki, drzwi, kierunkowskaz boczny i przedni, lusterko, 3 felgi stalowe i 2 opony


Reasumując koszt czesci + malowanie + robocizna mysle juz nie opłacałoby sie wiec kiedy auto warte ok 6 tys poszło za 3 przy takim uszkodzeniu to i tak chyba nieźle.

Teraz szukam drugiego auta - juz nie espero oczywiscie a najprawdopodobniej Laguny 1.9 dti z 98-99r ewentualnie Vectry B

Cytat:

2007-01-10 08:48:19, JaRabbit pisze: Niedługo klub espero zostanie już tylko z nazwy.I tylko wspomnienia zostaną

Ale Petersen miał już kiedyś Espero, potem Lagunę i potem znów wrócił do Espero... więc nic straconego
A na Lagunę narzekał, tęsknił do Espero... i teraz znów do Laguny go ciągnie A podobno dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi

żebyś przypadkiem nowej laguny nie kupował