MotoNews.pl
  

Antidotum na szalejace silniki krokowe.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Jak powszechnie wiadomo, w Polonezach (przynajmniej tych z Abimexem) udręką są silniki krokowe zwane inaczej zaworami obejścia powietrza. Objawami usterki tegoż urządzenia jest falowanie obrotów oraz, brak płynnego "zejścia" obrotów oraz nie "trzymanie" obrotów.
Sposób na to jest taki: wykręcamy silnik krokowy i wrzucamy go na całą noc do oleju napędowego (ropy). Ważne jest aby stało to w ciepłym pomieszczeniu. Rano możemy wyjąć nasz silnik i porządnie go wysuszyć. Dobrze jest przedmuchać go kompresorem. Następnie zaopatrujemy się w Penetrol (coś jak WD40 ale 2x lepsze i 3x tańsze)
Wtryskujemy Penetrol w każdą szczelinę jaką tylko napotkamy. Nie żałujcie tego środka- zaowocuje to na przyszłość! Odkładamy do wychnięcia. Następnie wszystko przecieramy szmatką i montujemy do auta. Można też przed montażem sprawdzić poprawność działania silnika po przez podpięcie go pod oryginalną kostkę i "przełącznie" ECU na program diagnostyki.
CENNA UWAGA: zawory wydechowy i dolotowy ustawiamy na wartość 0,15mm! Silnik pracuje cicho, płynnie i spokojnie. Nie ma charakterystycznego "cykania". Przepis sprawdzony, jeżdzę tak już od 2 miesięcy. Tym sposobem można zaoszczędzić kupe nerwów i przedewszystkim kasy.
Pozdrawiam.
  
 
Cytat:
2007-11-06 23:11:31, mokele pisze:
CENNA UWAGA: zawory wydechowy i dolotowy ustawiamy na wartość 0,15mm!



Czytałem o tym w książce, ale do tej pory nie wierzyłem.
  
 
Książka podaje dokładnie 0,17mm i to też jest już z pewną rezerwą. 0.15mm to najbardziej optymalne ustawienie. Na takich luzach zaworowych moja kobitka schodzi ze spalaniem do 6.5L Inna sprawa że człapie się 90km/h ale fakt jest faktem. Przy 110-120km/h spalanie oscyluje mi w okolicach 7L i raczej nie przekracza tego. Miasto 9-10. Najważniejsze jak dla mnie jest to, że silnik pracuje jakby wogóle nie miał rozrządu