Moto doctor

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy ktos tego uzywa, i czy jest to dobre?? Bo nie wiem czy placic za to czy lac tylko olej
  
 
pomaga!! tak myślę ale nie jest zbyt długotrwałe
  
 
nie mam zadnych przedmochow... myslalem tak razcej profilaktycznie
  
 
Jest dobry. Jak wlałem do swojego malca to zaczął troszke lepiej i ciszej pracować, pozatym spadło mi spalanie. Chociaż nie mam do końca pewności, że było to spowodowane przez ten środek uszlachetniający (w między czasie było kilka drobnych napraw silnika).
Można spróbować, jest tani i na pewno nie zaszkodzi!
  
 
podobno daje kolega wlal do poldolota juz na wykonczeniu i pomoglo, wiadomo ze w jego przypadku nie na dlugo, ale sam sie nad tym zastanawialem, tez tak jak ty profilaktycznie, bo silnik mam suchutki 0 oleju 0 beny itp,
ile to kosztuje?
  
 
Cena tego specyfiku to ok. 15-25 zł. W zależności od wielkości puszki. Do 125 trzeba większą ilość ( przelicza się na ilośc oleju w silniku).
  
 
ja zalalem jakis taki niby amerykanski specyfik w puszce (koles wydawal sie rzetelny, polecił mi nawet tanszy od innych)
wlalem na rozgrzany motor i poczulem wyczuwalny wzrost reakcji na zmiane polozenia przepustnicy
silnik stal sie jakis taki mocniejszy, szczegolnie tak jadac z predkoscia 50-60 km/h zauwazyc da sie wzrost sprawnosci silnika objawiajacy sie "piórkiem" na gazie

lałem też STP ale ten amerykanski lepszy
koszt: 18PLN
teraz mam sam olej ale chyba zarzuce jutro takie cudeńko
  
 
Cytat:
2003-07-28 23:44:33, Peeryt pisze:
ja zalalem jakis taki niby amerykanski specyfik w puszce (koles wydawal sie rzetelny, polecił mi nawet tanszy od innych)
wlalem na rozgrzany motor i poczulem wyczuwalny wzrost reakcji na zmiane polozenia przepustnicy
silnik stal sie jakis taki mocniejszy, szczegolnie tak jadac z predkoscia 50-60 km/h zauwazyc da sie wzrost sprawnosci silnika objawiajacy sie "piórkiem" na gazie

lałem też STP ale ten amerykanski lepszy
koszt: 18PLN
teraz mam sam olej ale chyba zarzuce jutro takie cudeńko


jak to sie nazywa? pamietasz?

Cytat:
Cena tego specyfiku to ok. 15-25 zł. W zależności od wielkości puszki. Do 125 trzeba większą ilość ( przelicza się na ilośc oleju w silniku).


tzn? ile pasuje do kanta kupic? i jak sie to robi ? musi mi brakowac oleju zeby to dolac czy jak...
  
 
Do kanta trzeba kupić tą większą puszke (nie pamiętam ile ona ma, max 400ml); więc wydaje mi się że nie bedziesz miał problemów z dolaniem tego. Wlewa się na rozgrzany silnik, podczas jego pracy. Osobiście proponuje wyłączyć na chwilke motor (będzie bezpieczniej ).
  
 
nie pamietem nazwy
jak bede w sklepie moto to napisze
bylo 400ml wlewa sie calosc do malcza
jak takie jedno do fiacika wlejesz to tez źle nie bedzie
  
 
a ja polecam z dodatków Wynn's Super Charge... dolewam go do RSa i zmniejsza zużycie oleju przy moich luzach.. a do tego jest sprawdzony w kilku wozach wyścigowo/rajdowych (prawdziwych), więc się nie boję go lać..

motodoktora bym nie zalał, chyba że przed sprzedażą skatowanego silnika
  
 
gdzie tego wynna mozna dostac i ile kosztuje??
  
 
ja kupuję w hurtowni na ul. Słonecznikowej.. koszt ok. 30zł za puszkę - tzw. warsztatowa (są też w butelkach z dozownikiem trochę droższe) - która starcza na 4-6 litrów oleju.. czyli do malca ze 2 razy można zalać...
  
 
ja tyegop wynn`sa wlasnie super charge (w wersji professional )
lalem do malona z magnatekiem pol syntetykiem

i musze powiedziec ze wrazenia zajebiste
P.S.
maluch przeszedl szybkie docieranie
do kanta tez teraz leje wynn`sa z magnatekiem
a moto doktorka to tak jak Koniu powiedzial
do auta na handelek