Przykry koniec swiat...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj jak wracalem z dzialki na tylniej kanapie oddal ostatnie tchnienie moj kochany pies, ktory zyl z nami ponad 13 lat
Zawrocilismy i pochowalismy go wsrod swierkow, gdzie czesto grasowal na krety. Taki oto smutny koniec swiat
  
 
Doskonale Cię rozumiem. W tym roku stracilem dwa psy. Jeden zaginął ,pewnie ze starości niepotrafił znależć drogi do domu. Miał około 14 lat. Drugi miał 7 miesięcy został potrącony przez samochód.
  
 
Również Cię rozumiem, bo sam musiałem uśpić jakieś 3 tygodnie temu swojego 13 letniego psiaka! Szkoda, ale tak najwyraźniej miało być!
  
 
jakos powoli oswajam sie z mysla, ze go nie ma. Dom jakis taki pusty, nie ma komu ogonkiem pomerdac, ech tyle wspomnien...
Co racja to racja, najwyrazniej tak musialo byc