Prawko na kat. C

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.Za bardzo niedługo czeka mnie egzamin na prawko kat.C.Potrzebuję podszkolić się z teorii.Może ktoś dysponuje jakimiś linkami,itp. do testów,kodeksów dotyczących kat.C.Pozdrawiam
  
 
Linków to nie mam ale miałem ksiązki dotyczace kursu na kategorie C i testy tez ale nie wiem czy wazne są , zresztą musiałbym poszukac czy jeszcze te materiały mam , jeszcze z czasów kiedy na nauce jazdy jezdziłem
  
 
Mireko a ja życze powodzenia
 
 
Cytat:
2006-08-31 20:14:57, storm pisze:
Mireko a ja życze powodzenia

A dzięki,bo mam szczerze mówiąc tydzień do egzaminu,a zacząłem kurs w przyszły poniedziałek .Taki "szybki" kurs (teoretycznie według pani z Ośrodka Szkolenia zapisałem się 25.07 )Jakoś tam będzie
  
 
Jakoś na pewno to będziemy trzymać kciuki.

A tak w ogóle to ode mnie z pracy pare osób zdaje teraz i strasznie odległe terminy egzaminów. Np konczy kurs teraz zdaje w pażdzierniku.
Ja mialam dobrze bo ostatnia jazde mialam w niedziele a zdawałam w poniedziałek gdzie wszystko na świeżo.
 
 
Cytat:
2006-08-31 20:36:52, storm pisze:
Jakoś na pewno to będziemy trzymać kciuki.



bedziemy trzymac kciuki bedziemy nie wiem czemu ale zawsze jak z kims pojade na egzamin to zdaje bez problemu moze jak bede trzymac kciuki to tez zadziała

Cytat:
A tak w ogóle to ode mnie z pracy pare osób zdaje teraz i strasznie odległe terminy egzaminów. Np konczy kurs teraz zdaje w pażdzierniku.



we Wrocku od dawien dawna są takie terminy , dlatego zwykle kursanci zostawiają sobie z trzy godziny jazd zeby pojezdzic jeszcze przez egzaminem

Cytat:
Ja mialam dobrze bo ostatnia jazde mialam w niedziele a zdawałam w poniedziałek gdzie wszystko na świeżo.



a kiedy to było ?? z tego co wiem dawno
  
 
Cytat:
2006-08-31 21:38:05, sterciu pisze:
a kiedy to było ?? z tego co wiem dawno



To co, że dawno ale bylo
 
 
Najlepsze były badania u lekarza-na jedno oko troszku niedomagam (-0,5) i bałem się,że lekarka będzie się czepiać,bo był wpis w karcie,ale wszystko było ok.Zaskoczenie było za to u laryngologa w kabinie do badania słuchu.Pani powiedziała,że kiedy coś usłyszę-wcisnąć guzik.Cisza-nic się nie dzieje.Wpada pani i pyta,czy nic nie słyszę.Mówię,że nic.No to jeszcze raz-coś tam pika-wciskam-ok,pani coś tam odznacza.Dalej pika-wciskam,a pani nic nie odznacza.Wciskam dwa razy bardzo mocno-pani odznacza.
Przez felerny przycisk biednej Służby Zdrowia ledwie zmieściłem się w normie ,a dobrych kilka lat grało się w zespole,czyli słuch powinien być dobry...
  
 
Cytat:
2006-08-31 21:41:57, mireko pisze:
Przez felerny przycisk biednej Służby Zdrowia ledwie zmieściłem się w normie ,a dobrych kilka lat grało się w zespole,czyli słuch powinien być dobry...



Hihi no niekoniecznie, przez granie mogło Ci sie właśnie pogorszyć.

 
 
Cytat:
2006-08-31 21:46:30, storm pisze:
Hihi no niekoniecznie, przez granie mogło Ci sie właśnie pogorszyć.

Aż tak ostro się nie grało...
  
 
Cytat:
2006-08-31 21:41:03, storm pisze:
To co, że dawno ale bylo



wtedy było troche inaczej , przepisy odnosnie szkolenia sie troche zmieniły i to nawet kilka razy , kiedys mozna było tak ze zanosiło sie dokumenty do osrodka egzaminacyjnego i za tydzień sie zdawało a godziny dalej sie wyjezdzało ,i dlatego były takie sytuacje ze jazde miało sie nawet w ten sam dzień co egzamin ostatnią , pózniej zmienili ze trzeba ukończyć kurs w całosci i egzamin najwczesniej najpierw było ze po 2 tygodniach mógł sie odbyc a pózniej zmienili ze po miesiącu , były to celowe zmiany zeby jak najwiecej ludzi przestało zdawac poniewaz idąc po miesciącu na egzamin bez przypomnienie sobie wiele osób sie spalało i oplewało ,nie wiem jak jest teraz bo juz jakiś czas w temacie nie jestem , na kat. C troche inaczej jest bo u nas tez sie takie coś praktykowało ze dwa tygodnie kursu rzeczywistego było a w papierach wpisany ze zaczął sie ileś tam wstecz
  
 
Cytat:
2006-08-31 21:49:59, sterciu pisze:
wtedy było troche inaczej , przepisy odnosnie szkolenia sie troche zmieniły i to nawet kilka razy , kiedys mozna było tak ze zanosiło sie dokumenty do osrodka egzaminacyjnego i za tydzień sie zdawało a godziny dalej sie wyjezdzało ,i dlatego były takie sytuacje ze jazde miało sie nawet w ten sam dzień co egzamin ostatnią , pózniej zmienili ze trzeba ukończyć kurs w całosci i egzamin najwczesniej najpierw było ze po 2 tygodniach mógł sie odbyc a pózniej zmienili ze po miesiącu , były to celowe zmiany zeby jak najwiecej ludzi przestało zdawac poniewaz idąc po miesciącu na egzamin bez przypomnienie sobie wiele osób sie spalało i oplewało ,nie wiem jak jest teraz bo juz jakiś czas w temacie nie jestem , na kat. C troche inaczej jest bo u nas tez sie takie coś praktykowało ze dwa tygodnie kursu rzeczywistego było a w papierach wpisany ze zaczął sie ileś tam wstecz

...dokładnie...
  
 
Wszystko się zmienia i nie to miałam na mysli. Tylko pisałam jak ja miałam "dawno" temu.
 
 
Ja też dawno-jeszcze egzamin z jazdy Fiatem 125P!!!
  
 
A więc wczoraj poległem na egzaminie praktycznym... na samych przedbiegach...
  
 
Zdarza się,... następnym razem pójdzie lepiej
 
 
Tym razem chyba aż w Suwałkach.Tam podobno jest normalnie.Białystok po ostatnich aferach jest na celowniku.Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to,że było ciemno,mokry asfalt i nie było widać linii,bo odbijało światło latarni.
  
 
a na czym zdawales? bo w Legnicy maja Mana ladnego ..za moich czasow, w sumie jeszcze do niedawna, smigali Starem 1142.. jak zdawalem to wlasnie na takim, pozniej przyczepa..tez ta stara werjsa, podwojnie lamana.. na osi i na dyszlu - to byla jazda dopiero teraz to co jest to jest pestka heh
  
 
Uczyłem się na Staryku,potem dokupili Mana z Niemiec.Tyle że innego niż na egzaminie.Zdawałem na Man-ie 12-220.Porąbana skrzynia z póółbiegami-pierwszy raz taką wajchowałem.Przenoszę papiery do Suwałk-tam mają tylko Stara-prosty i mniej urządzeń do obsługi,na których można ewentualnie "skusić".Znajomy nie zdał,bo nie zapiął pasów na placyku.(W Starze na szczęście nie ma... ).
  
 
Po wielu stresach i nerwach zdałem dziś egzamin z jazdy na ciężarówy