MotoNews.pl
  

Sinozębi siepacze z ich wspaniałymi przeciwmgłowymi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dżizus, dlaczego niektórzy debile łamiąc przepisy oślepiają normalnych ludzi swoimi "halogenami"?
to jakaś durna mania - mam 'halogeny' więc je włączam - jestem Bolo i już.

jak jest wieczór i jezdnia mokra to można jadąc naprzeciw takiej gnidy ocipieć. Policja powinna wyłapywać takich dekli i przykładnie karać.
Wczoraj przez jakieś 50 km jechał taki jeden ćwok za mną i świecił swoimi (baczność) Halogenami (spocznij) w lusterka skutecznie odbierając przyjemność z jazdy...
Powiedzcie mi, dlaczego niektórzy włączają przeciwmgłowe przy normalnej pogodzie? Bo mi nic sensownego do czaszki nie przyłazi.

Sorki ale musiałem swoje neurotyzmy wyżalić.
  
 
A od czego masz przeciwmgielne z tyłu?
Espero ma z tyłu bardzo duże, fajne lampy ,jak on Ci świeci przeciwmgielnymi to Ty mu też poświeć - powinien szybko zrozumieć
  
 
Cytat:
2007-01-05 18:01:37, Robert_S pisze:
Powiedzcie mi, dlaczego niektórzy włączają przeciwmgłowe przy normalnej pogodzie? Bo mi nic sensownego do czaszki nie przyłazi.



Bo to zwykłe buraki są... ja traktuje takich tylnym przeciwgielnym... albo pozwalam mu jechac przedemną i chwile swiece swiatłami drogowymi.
  
 
Cytat:
2007-01-05 18:21:03, Czarek_Rej pisze:
Bo to zwykłe buraki są... ja traktuje takich tylnym przeciwgielnym... albo pozwalam mu jechac przedemną i chwile swiece swiatłami drogowymi.



świeciłem, świeciłem...
ale u mnie żeby zapalić tylnie muszę zaświecić przednie. czyli również staję się burakiem
  
 
Cytat:
2007-01-05 18:23:15, Robert_S pisze:
świeciłem, świeciłem... ale u mnie żeby zapalić tylnie muszę zaświecić przednie. czyli również staję się burakiem



No to masz problem.. ja przednich na chwile obecną nie posiadam... za brzydka pogoda zeby rzeźbic w zderzaku.. a warsztat zaj...ny camperami..
  
 
Cytat:
2007-01-05 18:16:46, slawekk pisze:
Espero ma z tyłu bardzo duże, fajne lampy ,jak on Ci świeci przeciwmgielnymi to Ty mu też poświeć


Dokładnie, ja jechałem ostatnio po krętej dość drodze, więc żeby jakiegoś pieszego z pobocza nie zebrać i więcej widzieć to włączyłem sobie halogeny. W końcu dojechałem do jakiejś meganki i dalej jechałem na halogenach - zamyśliłem się. No to gościu mi włączył swoje przeciwmgłowe tylne - pomyślałem chwile, na ch.j to przeciwmgielne - no i dotarło po sekundzie do mnie, że to ja mu świecę. Szybko zgasiłem swoje, on od razu też i jeszcze podziękował awaryjnymi - chyba za szybkie skumanie tematu.
  
 
Cytat:

Bo to zwykłe buraki są... ja traktuje takich tylnym przeciwgielnym... albo pozwalam mu jechac przedemną i chwile swiece swiatłami drogowymi.



A ja przed pierwszym przejsciem dla pieszych hamuje do zera i przepuszczam pieszysz więc albo wychamuje albo ma pecha
  
 
Cytat:
2007-01-05 18:01:37, Robert_S pisze:
[ciach...]

Powiedzcie mi, dlaczego niektórzy włączają przeciwmgłowe przy normalnej pogodzie? Bo mi nic sensownego do czaszki nie przyłazi.



Bo ci ludzie nie potrafią kontrolowac w dostateczny sposób swojego pojazdu.
Tych lampków, przycisków, pedałów , dźwigni jest za dużo, no i jeszcze radio jest w samochodzie, i telefon zadzwoni...a tu jeszcze trzaba kierować , patrzeć na znaki, lusterka, sygnalizację świetlną, inne samochody...a ty chcesz żeby taki kierowiec zobaczył jakąś małą lampeckę na pulpicie ...i to na dodatek inną niż czerwona
  
 
mnie bardziej niz przednie przeciwmgielne wqrwiają tylnie....

sposób mam nma takich buraków taki ze włączam długie.... i co ciekawe na większość debili to nie działa !!

pół biedy jak przez chwile takiego masz przed sobą ale jak jade w trasie, gdzie możliwości wyprzedzenia są znikome to jest tragedia....

przednie przeciwmgielne w większość przypdaków nie sa tak wnerwiające jak źle ustawione światła....
  
 
Cytat:
2007-01-05 19:59:13, Kolber7 pisze:
mnie bardziej niz przednie przeciwmgielne wqrwiają tylnie.... sposób mam nma takich buraków taki ze włączam długie.... i co ciekawe na większość debili to nie działa !! pół biedy jak przez chwile takiego masz przed sobą ale jak jade w trasie, gdzie możliwości wyprzedzenia są znikome to jest tragedia.... przednie przeciwmgielne w większość przypdaków nie sa tak wnerwiające jak źle ustawione światła....



dokladnie, po za tym w przypadku przednich halogenow przepisy pozwalaja na swiecenie nimi podczas deszczu... tak, wiem, glupie.
  
 
Cytat:
2007-01-05 19:32:32, AsterixGal pisze:
(...) no i jeszcze radio jest w samochodzie, i telefon zadzwoni...a tu jeszcze trzaba kierować , patrzeć na znaki, lusterka, sygnalizację świetlną, inne samochody...(...)


Zapomniałes jeszcze o hot dogu w jednej i koli w drugiej ręce.

Faktem jest że z tymi pmgłowymi jest masakra. Najgorsza, żeby było śmieszniej w czasie mgły. Do bardzo niewielu kierowców dotarło, że nawet w czasie mgły, w czasie jazdy w kolumnie wyłącza sie pmgielne. Tak samo mija się z celem używanie pmgielnych w gęstym ruchu miejskim - nawet we mgle.
  
 
ostatnio jak byly te mgly w warszawie i nei tylko to jak sie patrzylo ze prawie kazdy glab urzywa halogenow jadac w kolumnie samochodow to sie plakac chialo a byli i tacy co niemieli halogenow i na dlugich dawali
  
 
W pełni popieram wszelkie zabiegi mające na celu eleminację z ruchu albo edukację pseudo-kierowców, kiero-szczyli czy jak ich tam zwał... bo chyba nie kierowcami .

I jeszcze moja mała dygresja: często przydają się na drodze tylne lapmy przeciwmgłowe kiedy to jakiś k***s siada mi na zderzaku. Wtedy ja światełka pstryk, koleś myśli że to stop i ślicznie zwiększa dystans. Ja mam tą samą szybkość i k***sa z głowy.
  
 
Cytat:
2007-01-05 21:39:32, Jabuszko pisze:
ostatnio jak byly te mgly w warszawie i nei tylko to jak sie patrzylo ze prawie kazdy glab urzywa halogenow jadac w kolumnie samochodow to sie plakac chialo


...a potem jeszcze przez tydzień jeździli z włączonymi światłami przeciwmgielnymi z tyłu

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Jeśli będziecie pisali petycje do KGP w tej sprawie, to ja również się pod tym podpisuje.
Natomiast po co się denerwować na drodze. Złość zdrowiu szkodzi. Mrygałem, włączałem halogeny jako odwet, do czasu jak stwierdziłem, że nie warto psuć sobie samopoczucia. Fakt, że jak ktoś jedzie z naprzeciwka i ma źle ustawione halogeny i mnie razi-włączam drogowe. Sama poświata odbita z mokrej jezdni jest do wytrzymania. Takie spotkanie trwa w miarę krótko. Jeśli trafi się driver, który ma włączone tylne p-mgielne przy dobrej widoczności, i wiem, że czeka mnie dłuższa jazda za nim, to zatrzymuje się, przepuszczam kierowcę jadącego za mną . Dalej włączam się w ruch i jadę w zamierzonym kierunku. Taki mam sposób na życie za kółkiem.

[ wiadomość edytowana przez: DENWER dnia 2007-01-05 23:05:48 ]
  
 
Cytat:
Jeśli będziecie pisali petycje do KGP w tej sprawie, to ja również się pod tym podpisuje.
Natomiast po co się denerwować na drodze. Złość zdrowiu szkodzi. Mrygałem, włączałem halogeny jako odwet, do czasu jak stwierdziłem, że nie warto psuć sobie samopoczucia. Fakt, że jak ktoś jedzie z naprzeciwka i ma źle ustawione halogeny i mnie razi-włączam drogowe. Sama poświata odbita z mokrej jezdni jest do wytrzymania. Takie spotkanie trwa w miarę krótko. Jeśli trafi się driver, który ma włączone tylne p-mgielne przy dobrej widoczności, i wiem, że czeka mnie dłuższa jazda za nim, to zatrzymuje się, przepuszczam kierowcę jadącego za mną . Dalej włączam się w ruch i jadę w zamierzonym kierunku. Taki mam sposób na życie za kółkiem.


jakas mysl/sposob to jest... ale w pewnym wieku to nie przejdzie... trzeba sie powkurzac na drodze troche, niekiedy za cos odwdzieczyc... inaczej brakuje... przynamniej mi... owej "przyjemnosci" z jazdy
  
 
Cytat:
2007-01-05 23:28:18, ETomek_GT pisze:
jakas mysl/sposob to jest... ale w pewnym wieku to nie przejdzie...



Zgadza się-młodzi gniewni. Powim nawet, że sam nie byłem zawsze grzeczny
  
 
Cytat:
2007-01-05 22:06:31, Andre_GLX pisze:
W pełni popieram wszelkie zabiegi mające na celu eleminację z ruchu albo edukację pseudo-kierowców, kiero-szczyli czy jak ich tam zwał... bo chyba nie kierowcami . I jeszcze moja mała dygresja: często przydają się na drodze tylne lapmy przeciwmgłowe kiedy to jakiś k***s siada mi na zderzaku. Wtedy ja światełka pstryk, koleś myśli że to stop i ślicznie zwiększa dystans. Ja mam tą samą szybkość i k***sa z głowy.



Tez tak robie =]
  
 
a ja powiem szowinistycznie ze jesli chodzi o tylne przeciwmgielne wlaczone w dzien lub w nocy w miescie przy idealnej widocznosci to w tym procederze przoduja kobiety i to najczesciej w samochodach ktore maja tylko tylne przeciwmgielne..podejrzewam ze taka jedna z druga zwyczajnie mysli ze kontrolka na desce od przeciwmgielnych to kontrolka zwyklych swiatel..tak czy siak sadze ze nie robai tego swiadomie tylko z niewiedzy..ot kobiety
  
 
Cytat:
2007-01-05 21:10:57, Navi pisze:
Zapomniałes jeszcze o hot dogu w jednej i koli w drugiej ręce.



Fakt zapomniałem
A jeszcze jak jakaś baba siedzi obok i cały czas gada to i uszy są zajęte...no i jak tu zobaczyć jakąś małą kontrolkę od przeciwmgielnych