Chlodnica

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam!!
mam nieszczelna chlodnice i sie okazalo ze cieknie w takim miejscu ze naprawa nie wchodzi w gre
i zastanawiam sie nad jakas uzywka
mam takie pytanie, jakie pasuja chlodnice do silnika 1.8 zetec 96 rok??
czy bedzie pasowala kazda od zeteca bez klimy czy nie??
  
 
... a jakie to według Ciebie jest miejsce gdzie nie wchodzi naprawa, mi ciekła na złączeniach i już nie cieknie - naprawa we własnym zakresie, koszt kilkunastu złotych i po bólu. Kupujesz uszczelniacz na pędzel do silników itp, ogólnie chodzi o to aby był wytrzymały na wysoką temp., dostaniesz to w każdym motoryzacyjnym, paćkasz tym czymś miejsce wycieku i okolice (zależy konkretnie od miejsca) i czekasz aż wyschnie. Oczywiście na zimnym silniku wszystko i po uprzednim oczyszczeniu/odtłuszczeniu. Ja tak śmigam już pół roku i żadnych wycieków. Chłop w firmie zajmującej się tylko chłodnicami powiedział że co prawda trochę amatorskie ale bez problemu powinno wystarczyć.

Pozdrawiam.
  
 
to nie wedlug mnie tylko mechanika
mowil ze na jakiejs zlaczce miedzy plastikiem a metalowym...
i teraz pytania
1.przed uszcelnianiem spusciles plyn z chlodnicy??
2. czym odtluszczales??
3. (dla upewnienia) czyli kupic uszczelniacz sylikonowy na wysokie temperatury??
4. dzieki za info
  
 
takie cos bedzie dobre??
klik
  
 
Cytat:
2007-01-09 21:36:31, radekbox pisze:
jakie pasuja chlodnice do silnika 1.8 zetec 96 rok?? czy bedzie pasowala kazda od zeteca bez klimy czy nie??


chłodnice będą pasowały od wszystkich 16v, nie wazne czy z klimą czy bez bo jak jest z klimą to ma drugą chłodnice
  
 
dzieki
nie usmiecha mi sie na razie wydanie prawie 300 zl na chlodnice, lub za zamiennik 200zl, wole wymienic sobie amory z tylu
dlatego wariant OskaRGD jest dla mnie baaaaaaaardzo ciekawy
i taki sylikon wystarczy, ktory podalem nizej, aby na jakis czas zapomniec o chlodnicy??

  
 
... no bo mechanik chce zarobić
też miałem gdzieś w okolicach łączenia plastiku i aluminium

Nie spuszczałem płynu, poczekałem tylko jak trochę ostygł, przetarłem suchą szmatką i lekko podsuszyłem suszarką do włosów , następnie odtłuściłem zwykłym rozpuszczalnikiem (ftalowym chyba), i jeszcze raz rozpuszczalnikiem i szmatką (tak dla pewności) i użyłem mniej więcej coś takiego Masa uszczelniająca na pędzel (nie pamiętam czy dokładnie ten, ale tej firmy i było napisane że jest odporne na wysokie temp. - jest on też przeznaczony do silników) ... i zostawiłem to na noc, rano już nic nie ciekło. Ważne żeby nie żałować tego środka i wcisnąć jej tam dosyć sporo.
Po całej operacji nie pozostaje nawet za dużo śladu, ten środek ma kolor szaro-srebrny i nie rzuca się za bardzo w oczy na chłodnicy. Ja pociągnąłem dla pewności i przód i tył chłodnicy i trochę korek spustowy, ale możesz to robić etapami i czekac kiedy wyciek ustanie, mi się nie chciało czekać i upaprałem całą krawędź.

Ten silikon co podałeś też powinien być dobry, ważne aby go dokładnie rozprowadzić po powierzchni. Też sie zastanawiałem nad czymś takim, ale pierwsze wpadło mi w ręce tamto .

Jak byś chciał kupić używkę to też nie wiadomo w jakim będzie stanie, po podłączeniu gdy w układzie wytworzy sie ciśnienie i może też zacząć cieknąć, a nowa zdaje sie że coś pod 300 zł - tutaj masz załatwioną sprawę za kilknaście zł i powiedzmy pół godziny pracy. U mnie się sprawuje wyśmienicie.

Pozdrawiam.
  
 
wielkie dzieki!!
jak na razie patrzylem i nie cieknie, bo chyba mechanik czyms maznal, ale jak znowu zacznie, to zrobie jak Ty