Jak malować wnętrze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
postanowiłem przed założeniem klatki pomalować w moim maluchu wnętrze. kupiłem już chlorokauczuk nobiles i podkład do niego jak to pomalować najlepiej? kopresor? czy dla zadowalającego efektu wystarzczy wałek albo pędzel? jak macie jakieś doświadczenie w tym temacie to piszczie żebym niepopełniał niepotrzebnych błędów
  
 
Tylko i wylacznie 3w1 czarna mlotkowa na rdze i pedzelkiem ciapac
Po co Ci ladne wnetrze ?
  
 
pedant;]
  
 
tylko i wyłacznie kompresorem dokładnie okleic wszystko i kompresor wychodzi pieknie !!!
  
 
to ja sie podkleje. mam prosbe - jak po kroku ladnie wymalowac felgi. Mam kompresor, felge wypiaskowana.....i na tym koniec. Jaki pistolet? moze ktos cos z allegro polecic? jaka kolejnosc malowania i czym?
  
 
ja u siebie srodek malowalem bedzelkiem i wyszlo calkiem ladnie niepotrzebny byl kompresor.
najpierw przeczyscilem wszystko pozdzirealem (co prawda niezbyt idelanie pozdzoeralem bo mialem lenia) potem odtluszczenie raz antykorozja a potem 2 warstwy wlasciwej farby.
  
 
Cytat:
2007-01-05 12:17:48, grnb pisze:
kupiłem już chlorokauczuk nobiles



Podstawowy błąd to chlorokauczuk. Kto ci to wcisnął ?
Miałem kiedyś manie na punkcie tego typu farby, bo to ma niby "zwiększoną odporność na rdzę", ale szybko sie z tego wyleczyłem.

Po pierwsze: strasznie długo (wbrew pozorom) twardnieje
Po drugie: nie położysz na nim żadnej innej farby/lakieru bo się zważy i odlezie.
Po trzecie: w środku auta często się zdarza, że coś sie "tłusto" wybrudzi (np. jak dotkiesz usmarowaną dłonią po grzebaniu w silniku). Co za problem ? ekstrakcyjna i jedziesz ... tylko że jak przejedziesz szmatą z ekstrakcyjna po chlorokauczuku to ci na tej szmacie zostanie

Na twoim miejscu wymieniłbym to badziewie na biały Autorenolak.

Co do malowania to oklejanie i kompresor jak juz zostało powiedziane, a jak zamierzasz paćkać wałkiem albo pędzlem to odstawisz zwykłe druciarstwo, więc sie lepiej nie przyznawaj bo cie zjedzą na tym forum

Pozdro
  
 
a malowanie byle jak i byle czym to nie druciarstwo ? zalezy jak kto podchodzi do tematu...ale wg mnie jak sciagniesz dywanik to buda ma byc pomalowana w kolorze nadwozia jak w fabrycznym aucie. Pedzlem albo walkiem to sobie mozna lawke w parku pomalowac a nie samochod. No ale rajdowka to co innego


[ wiadomość edytowana przez: BULLITT dnia 2007-01-05 16:06:31 ]
  
 
Ja wszystko najpierw dokladnie pozdzieralem w srodku, potem zuzylem 6L rozpuszczalnika na dokladne wymycie i odtluszczenie budy (byla czysciutka), potem minia pedzlem, potem dwie warstwy bialej farby... do kaloryferow, i tez daje rade

Jak to jest rajdowka to nie ma co sie spinac, bo wnetrze bardzo szybko ulega degradacji - tu sie bloto naniesie, tu kurz, tu szybko trzeba bedzie wciskac zapas i sie zarysuje, tu sie kopnie brudnym butem i tak dalej...

Lapek
  
 
Cytat:
2007-01-05 16:17:40, Lapek_Gdansk pisze:
Ja wszystko najpierw dokladnie pozdzieralem w srodku, potem zuzylem 6L rozpuszczalnika na dokladne wymycie i odtluszczenie budy (byla czysciutka), potem minia pedzlem, potem dwie warstwy bialej farby... do kaloryferow, i tez daje rade Jak to jest rajdowka to nie ma co sie spinac, bo wnetrze bardzo szybko ulega degradacji - tu sie bloto naniesie, tu kurz, tu szybko trzeba bedzie wciskac zapas i sie zarysuje, tu sie kopnie brudnym butem i tak dalej... Lapek



o auto trzeba dbać i błoto kurze itp odrazu usuwać
  
 
hehe to na dojazdówkach stajesz na stacji i odkurzacz i jechane hehe
ja pomalowałem środeczek z pędzla, kosztowało mnie to jakieś 15zł i dzień roboty bez żadnego podkładu, odrazu sie przyjemniej siedziało bo estetyczniej, a tak pewnie za rok znów do malowania. A pędzlem zeby ładnie było trzeba też umieć malować a nie tak odpiepszyc byle co i byle jak
  
 
dzięki za wszystkie rady raczej przetestuje ten chlorokauczuk skoro juz ktos mi go polecal i wydalem na to kase. chyba ze sie calkiem poddam skoro i tak szukam nowej budy. Po oryginalnym lakierze bym nie packal ale to auto pod popackanym czarnym ma juz ze 2 albo 3 inne kolory. jak ktos moze cos jeszcze dodac to chetnie przeczytam
  
 
Ja tam dużo odtluszczać nie musialem... bo podloga byla nowa ale i tak ekstrakcyjnej trochę zeszlo. Na to podklad Gruntokor C, bialy baran i emalia, nic więcej. Pomalowane pędzlem (prócz baranka rzecz jasna) i wygląda cacy a pod nogami i tak dywaniki. Dla hardcorowców polecam piecówke
  
 
Ja do wnetrza polecam AUTORENOLAK biały (albo jak kto woli) ja tak u siebie malowałem (pedzlem) ale były za to połozone trzy warstwy (pierwsza tzw. gruntujaca, druga gęsta, a trzecia rzadsza, w celu ładnego wyrównania) i na pewno nie widac że się babrałem pędzlem, wszystko się ładnie wyrównało i jest git.

A i jeszcze jedno, do tej farby uzyj utwardzacza, szybko schnie, ładnie się rozlewa, nie robia się zacieki, po wyschnieciu jest twardsza i ma nawet ładny połysk i jest gładka jak pupcia niemowlaka
ps. tylko nie zostawiaj z utwardzaczem w puszce, bo ci się zaschnie, dodawaj na bierzaco do malowanej farby.
  
 
j au siebie też będe lada dzień juz w clio malowal wnetrze zakupiłem jakis czas temy 2l autorenaloku niebieskiego i litra białego +utwardzxacz do tego a wszystko chyba bede malował pędzlem
  
 
eee no panowie samochód malowac pędzlem????????? to jak okaleczanie samochodu
  
 
Cytat:
2007-01-06 19:12:04, kondzio2006 pisze:
eee no panowie samochód malowac pędzlem????????? to jak okaleczanie samochodu



samochód to nie, ale wnetrze tak
  
 
U mnie wnętrzew było malowane pędzelkiem Unikorem C, teraz bedze pomalowane też pędzelkiem białym chlorokauczukiem i tyle.

www.mm.pl/~decapc1/126_1987_bis/2005-10-11_06.jpg
  
 
a czym najlepiej malowac podwozie oprocz konserwacji
  
 
Wyciągać szyby czy nie ?