| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ ![]() takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2007-01-12 10:37:55 A słyszeliście o hamulcach elektrycznych? Zamiast hydrauliki - siłowniki elektryczne. Podobno znacząco skraca się droga hamowania i pojawiają się dodatkowe możliwości dla systemów bezpieczeństwa (krótszy czas od wciśnięcia pedału do zaciśnięcia szczek hamulcowych, możliwość sterowania przez systemy elektroniczne każdym z qł osobno, etc.). |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2007-01-12 12:09:33 NIe slyszalem, ale dla mnie to tylko kolejna rzecz ktora moze sie zepsuc.
I pomysl co bedzie jesli - jedziesz z wielkiej gory, i nagle urwal sie pasek od alternatora(oczywie, bateria ktora jest malusia, rozladowala sie szybko bo: klima,wiatrak,silnik,radio,komputer,gps,swiatla i masa innych odbiornikow wydoila do bardzo, i nagle brakuje pradu na hamulce
|
sheriffnt Loża Szyderców Łada 21072/Fiat Temp ... Gdynia | 2007-01-12 15:36:32 Witam
Krzysiek, a pomyśl jedziesz z góry i nagle pada Ci węzyk hamulcowy a gdyby tam było wasze dziecko?...
Ostatnio podobna dyskusja odbyła się na grupie pl.rec.zeglarstwo, zaczęło się od sterowania samolotów fly by wire, potem zeszło na jachty itd..., konkluzja była taka że jeśli nawaliłyby owe kabelki sterujące, dobrze byłoby mieć zapasowe stery na drutach... tylko kto dałby radę posterować takim np. Jumbo Jetem, albo tankowcem
Hmmm... myslę że podobne obawy wystąpiły , kiedy cięgła mechaniczne w autach postanowiono zastąpić hydrauliką .
Hehehe.. ze swojego podwórka, niektórzy twierdzą że gaz jest niebezpieczny w aucie ... ja sam kiedyś się zastanawiałem mając Citroena XM, co by się stało, gdyby padłą hudraulika -pompa lub gruszka centralna, tam na hydraulice siedziało wszystko, hamulce, wspomaganie, zawieszenie |
Mateusznia SYMPATYCZNY GOŚĆ ![]() takietam... wieś gdzieś (pod Wawą) | 2007-01-12 17:22:23 Podobno konstrukcja tych elektrycznych hamulców jest prosta jak budowa cepa -> to dwa "najeżdżające" na siebie kliny, które dopychają szczęki hamulcowe. Może np. dla bezpieczeństwa - jakby siadła "elektryka" - zrobią np. małe naboje (jak te przy pasach bezpieczeństwa), które w nagłym przypadku się odpali, dosunie kliny do siebie i zablokuje koła (no cooo... takie zero-jedynkowe niedrogie hamulce bezpieczeństwa ).
Poza tym - jakby mnie ktos spytał, a nie wiedziałbym jak to te nasze hamulce są skonstruowane - jakoś większe zaufanie miałbym do hamulców elektrycznych, niż do hydraulicznych. [ wiadomość edytowana przez: Mateusznia dnia 2007-01-12 17:23:49 ] |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2007-01-13 18:27:41 A to ciekawy tok rozumowania.
A jesli jade z gory i peknie mi przewod hamulcowy, to zgodnie z instrukcja docisne mocnej hamulec i zahamuje drugim obwodem. Przerabialem juz to kiedys. A zakladajac super czarny scenariusz, jak mi sie oba urwa to wtedy pozostaje mi linka od recznego i skrzynia - to tak na wyrost jak by ktos mial inne zdanie. Natomiast lepszym rozwiazaniem wg. mnie bylby silnik elektryczny, ktory by dzialal rowniez jak hamulce - mianowicie tzw hamowanie silnikiem elektrycznym. |