Dlaczego piszczą hamulce?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
siemkanapiszcie mi co może być przyczyną piszczenia hamulców, bo od jakiegoś czasu przy hamowaniu jak już prawie się zatrzymuję to trochę mi piszczą hamulce.ale klocki i tarcze mam w miarę dobre.tylko z tyłu nie zaglądałem jak wygląda sytuacja bo mam bębny z tyłu.czy to starte szczęki? a może się tam w bębnie pyły trochę nazbierało?
  
 
Z piszczeniem, bywa różnie. Potencjalne przyczyny to:
1. wilgoć - ale jak odparuje to piszczenie zanika
2. sól i tym podobne specyfiki na drogach tez mogą powodować piszczenie
3. I oczywiście jakość klocków i tarcz. Niektore klocki tylko piszczą a nie hamują

Ja się dawno przestalem przejmować że od czasu do czasu zapiszczy mi troche, a mi to się zdaża po postoju jak jest wilgotno.

A jak się kończą klocki, albo juz się skończyły, to raczej nie brzmi jak zwykłe piszczenie, tylko jak "zarzynanie świni"' albo jakieś szlifowanie
  
 
hamulce piszczą takze jak sie spali tarcze czyli jedziesz 150kmh i wciskasz hebel do oporu
  
 
u mnie jest jeszcze taka blaszka w klockach
że jak się zbliża koniec klocków to też piszczą
i czasami potrafia zacząć piszczeć duzo wcześniej
  
 
a moze powinienes wymoczyc te klocki w oleju silnikowym a tak na serio to niektore klocki tak maja i nic na to nie poradzisz. spotkalem sie tez z opinia ze klocki co piszcza zazwyczaj hamuja lepiej niz te ciche wiec jesli droga hamowania nie wzrosla to pozostaje si edo tego kwiku pzyzwyczaic i jezdzic.

[ wiadomość edytowana przez: GDA dnia 2007-01-25 15:05:29 ]
[ powód edycji: bez żartów proszę ]
  
 
Cytat:
2007-01-13 10:19:01, slider2006 pisze:
a moze powinienes wymoczyc te klocki w oleju silnikowym

?????????!!!!!!!!!!!! wiem że to żart, ale tak na przyszłość - nie róbcie sobie JAJ z poważnego forum, to nie kabaret - tu pomagamy sobie, a nie mordujemy się. Nie każdy i nie zawsze myśli racjonalnie!
  
 
Słusznie kolego stankas piszesz, takie zabawne teksty mogą doprowadzić do tragedii

wracając do meritum, mój sposób na piszczące klocki jest następujący - przy wymianie "spiłować" warstwę farby z krawędzi tak aby nie blokowały się w prowadnicach (zdarza się że tak zablokowany klocek pomimo zwolenia pedału hamulca wciąż dotyka tarczy i piszczy) a także przetarcie klocka o nawierzchnie przed założeniem

faktem jest że klocki "rzemieślnicze" to typowe "piskacze" i na to nie ma rady
  
 
dobra dzięki za odpowiedzi,nawet te żartobliwe z tym olejem hehe,te hamulce tak czasem tylko piszczą i to nie za głośno więc nie będę się nimi teraz zajmował,zajrzę do nich na wiosnę..więc temat uważam za zamknięty.pozdrówka
ps.mój opel chyba nie jest taki zły bo ostatnio było 15 stopni mrozu i odpalił za pierwszym razem bez problemu