Coś strzelilo w ręcznym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Jako ze jestem poza domem i to w górkach, nie mam wgladu do swojej kziązeczki napraw espero mam pytanko do znających sie w temacie - na usprawiedliwienie dodam iz przejzalem posty na temat recznego i nie ma tam mego dziwnego przypadku , a mianowiicie :
po zaciągnieciu recznego trachnęlo i dzwignia recznego skoczyla do góry , lecz na bank linka sie nie urwala poniewaz nic nie wisi pod spodem a dzwignia lata "jak żyd po pustym sklepie" góra-dól i uwaga na boki . moje pytanko : jak toto cudo jest rozwiązane (mechanizm dzwigni az do regulacji linki nad wydechem) , czy ktoś z szanownych Forumowiczów to przerabial i ewentualnie jakie koszty i czas naprawy dla średnio zawansowanego mechanika .
pozdrawiam i licze na pomoc gdyż nie ukrywam ze czesto uzywam tego wynalazku
  
 
jak dla mnie urwała się linka
to ze pod spodem nic nie wisi o niczym nie świadczy, bo przecież linka jest w pancerzu
ewentualnie mogło trzasnąć mocowanie przy dźwigni. Pewnie bez kanału nic nie zdziałasz

Z drugiej strony używanie hamulca awaryjnego (wersja dla zboków: ręcznego) na mrozie to nienajlepszy pomysł.
  
 
Można jeszcze ściągnąć bembny i zobaczyć czy tam jest wszystko OK

Mniej roboty i obejdzie się bez kanału
  
 
Cytat:
2007-01-25 15:57:05, krzychu_ch pisze:
Można jeszcze ściągnąć bembny i zobaczyć czy tam jest wszystko OK
Mniej roboty i obejdzie się bez kanału



No nie jestem pewnien, czy mniej

A linka urwala sie na 100%. No chyba, ze reczny jakims cudem lapie...
  
 
Cytat:
2007-01-25 15:54:00, Robert_S pisze:
Z drugiej strony używanie hamulca awaryjnego (wersja dla zboków: ręcznego) na mrozie to nienajlepszy pomysł.



A jak zbierać zakręty ?
  
 
ostatnio kupilem oryg. linke recznego za 70zl wiec nie ma tragedii, z wymiana jest troche zabawy bo regulowac w wiekszosci wypadkow trzeba na samoregulatorach bo zakres regulacji samej linki jest trochę bolkowaty...
  
 
miałem podobną jazdę z ręcznym... zaciągnąłem i coś strzeliło

nie była to bynajmniej linka... tylko śruba przy blaszce, która rozdziela linki na koła.... jest oczywiście pod podwoziem, pod którąś osłoną tłumika.....

pod dokręceniu śrubki ręczny działał.. ale wystarczyło ze 3 razy zaciągnąć i już d.... jakiś problem z gwintem...

pojechałem z tym do mechanika i naprawił mi to za flaszkę, co ciekawe regulując praktycznie tylko samoregulatorami


  
 
Witam.
Dzieki za podpowiedzi , az mnie oswiecilo z tym pancerzem (o tym nie pomyslalem ).nie zgodze sie z tematem zaciągania recznego na mrozie , ja go po prostu uzuwam na co dziec i od 4 - latek to pierwszy raz ze coś sie stalo (nie licze oczywiscie wymian typu klocki itp.) Jesli sie nie urzywa to wg mnie jest gorzej dla samego recznego . przyklad - odstawcie fure na miesiąc-dwa i zacznijcie jeżdzic w 80% zaczną sie problemy .
Jak wróce do domku to zajrze ( ale linke i tak kupie wole to wymienic nawet jakby to miala byc wina czego innego- dzieki za diagnoze ).
REASUMUJĄC - awaryjnwgo uzywać normalnie - nie próbować na nim zawracac !!
Pozdrawiam ze ślicznego w sniegu Lądka Zdroju
Silan
  
 
"
Cytat:
Jesli sie nie urzywa to wg mnie jest gorzej dla samego recznego . przyklad - odstawcie fure na miesiąc-dwa i zacznijcie jeżdzic w 80% zaczną sie problemy



Mój esperal stał 4 miesięce w wakacje i niebylo żadnych problemów
  
 
Cytat:

Mój esperal stał 4 miesięce w wakacje i niebylo żadnych problemów
To sie ciesz Tommi3737 - jestes w tych 20%
Z rególy ( jak zawsze są wyjatki) autka gorzej sie psują jak sie ich nie uzywa



A wiec dzis juz jest po usterce - jednak linka pekla w srodku bębna , nowa to 52 zl w zaprzyjaznionym sklepie , a przy okazji uzupelnilem jeden wieszak tlumika i wymienilem nakretke(koronke)piasty bo mi mechanik gwint ukrecil i sie toto trzymalo chyba tylko na zawleczce.
A wiec Wasze porady byly w 100% trafione - Dzieki
Pozdrawiam
Silan
ps.jeszcze w poniedzialek jade do Wrocka bo jak wracalem z Lądka to z tira z naprzeciwka sopel lodu sie urwal i akurat we mnie musialo trafic - link 4 to jednak dobra firma , takie skladki a szybke wymieniają mi przy udziale wlasnym w wysokosci 25% czyli okolo 100zl. na szczescie nalepka sobie od zawsze w schowku jezdzi - nikt nigdy sie nie czepial

[ wiadomość edytowana przez: SILAN dnia 2007-02-02 22:33:46 ]