Prosze o pomoc !!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Wczoraj w moim Espero 1.5 cos sie zepsuło Pytanie tylko co ?? Otóż nie moge go za zadne skarby odpalić. Zdjąłem przewód ze świecy włożyłem weń swiece, przyłożyłem do masy, zakreciłem i ... niestety nie ma iskry ;(
Co sie mogło stać ?? Dodam, ze bezpieczniki sprawdziłem ( wewnatrz koło nóg kierowcy), chyba , że jeszcze gdzieś inne są ??
A i jeszcze jedno, bo może to ma cos do rzeczy, od ok miesiaca jeżdze i odpalam cały czas na gazie (pompka spalona), ale naprawde zawsze pieknie palił. Z góry dzieki za odpowiedź .
....aha, świece, kopółka, przewody, palec sa nowiutkie (ok miesięczne)
  
 
jesli chodzi o bezopieczniki to jest tez skrzynka z bezpiecznikami w puszce za akumulatorem pod maska
  
 
bede brutalny...zacznij od zakupu pompy paliwa i zatankowania benzyny a co sie moglo stac? a chocby elektrozawor gazu sie nie otwiera..nie wiem..nie chce mi sie zastanawiac bo odpalanie w zimie na gazie to.... sam wypelnij wykropkowane pole

kupiles wszystkie elementy ukladu zaplonowego a pozalowales na pompke za sto pare zlotych?
  
 
pisałem, że nie ma iskry, wiec odpowiedź, że może elektrozawór od gazu, to chyba nie to a swoja droga sprawdziłem to i elektrozawór działa. Co może byc, że iskry nie ma ???
  
 
Cytat:
2007-02-06 19:16:32, robox2 pisze:
pisałem, że nie ma iskry, wiec odpowiedź, że może elektrozawór od gazu, to chyba nie to a swoja droga sprawdziłem to i elektrozawór działa. Co może byc, że iskry nie ma ???

zagapilem sie z ta iskra..znaczy sie opadla mi szczeka jak przeczytalem o przykladaniu swiecy do masy i zapomnialem sie odniesc....

sprawdz czy do aparatu zaplonowego dochodzi zasilanie..
  
 
Można jeszcze staroświeckim ale sprawdzonym sposobem wrazić świece w ten przewód który dochodzi od cewki do rozdzielacza.
Jak tam będzie iskra, znaczy rozdzielacz kaput, jak nie będzie - to wina cewki.
Ja miałem podobnie w poprzednim bolidzie jak mi mała sprężynka w aparacie zapłonowym pękła przez którą to prąd z cewki do palca dochodzi.




Ale namieszałem
  
 
prawdopodobnie cewka-ta kolo akumulatora

Jednak zapalanie Esperaka na gazie przy zimnym silniku to szczyt skąpstwa-a jeśli bedziesz tak dalej dbał o samochód-to długo niepojeździsz
  
 
Cytat:
2007-02-06 20:55:10, tommi3737 pisze:
a jeśli bedziesz tak dalej dbał o samochód-to długo niepojeździsz



Przecież już nie jeździ
Prawie
  
 
dzieki za podpowiedzi, spróbuje to sprawdzić. A swoja drogą co jest dziwnego w sprawdzaniu, czy jest iskra w opisany przezemnie sposób ?? Chyba to najstarszy i najprostszy sposób ??? No chyba, że za trudny dla niektórych ) Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-02-06 20:55:10, tommi3737 pisze:
Jednak zapalanie Esperaka na gazie przy zimnym silniku to szczyt skąpstwa-a jeśli bedziesz tak dalej dbał o samochód-to długo niepojeździsz


Skąpstwo skąpstwem, ale dlaczego ma długo nie pojeździć? Poldka przez prawie 10 lat odpalałem na gazie i poza przetartym na amen pływakiem w gaźniku (zbiornik paliwa przez 10 lat był pusty) i stwardniałymi membranami w parowniku (wymiana co 3 lata) nic się nie działo.
Espero po dwóch latach na gazie niedawno po raz pierwszy zatankowałem (pompkę mam wyłączoną) i włączyłem bęnzynkę, o dziwo chodzi na benie jak nowy. Zapalam na gazie i nie widzę żadnych problemów, a zeszłą zimę było po -20 przecież.
  
 
Dziekuje za pozytywny głos ) I zarazem dołączam sie do pytania. Dlaczego zapalanie na gazie jest az tak szkodliwe ??? Samochód naprawde bardzo ładnie odpalał i nie musiałem go kręcic niewiadomo ile. A smarowanie jest przeciez z oleju silnikowego, a nie z benzyny, czy gazu. Czyżbym sie mylił ??
  
 
Cytat:
2007-02-06 21:11:04, robox2 pisze:
Dziekuje za pozytywny głos ) I zarazem dołączam sie do pytania. Dlaczego zapalanie na gazie jest az tak szkodliwe ??? Samochód naprawde bardzo ładnie odpalał i nie musiałem go kręcic niewiadomo ile. A smarowanie jest przeciez z oleju silnikowego, a nie z benzyny, czy gazu. Czyżbym sie mylił ??


Chodzi o membrany w parowniu - szbybciej je "szlak trafia"
Ja również poprzedni samochód odpalałem tylko na gazie (z powodu dziurawego baku) przez jakies 5 lat i nic niepokojącego nie zauważyłem
  
 
co do braku iskry - przyczyn może być wiele.

sprawdź czy podczas odpalania obrotomierz coś wskazuje - jeśli tak, to jest wzbudzenie cewki, a awaria może mieć miejsce w cewce, przewodach wn, rozdzielaczu lub kopułce

jeśli obrotomierz pozostaje martwy, to głównym podejrzanym jest ceweczka w aparacie, ewentualnie moduł zapłonowy. Warto też sprawdzić połączenia elektryczne wchodzące do aparatu zapłonowego.
Ostatnim podejrzanym jest komputer, ale na forum jego awaria zdarzyła sie tylko jednej osobie, więc to trwały podzespół.
  
 
Cytat:
2007-02-06 21:11:04, robox2 pisze:
Dziekuje za pozytywny głos ) I zarazem dołączam sie do pytania. Dlaczego zapalanie na gazie jest az tak szkodliwe ??? Samochód naprawde bardzo ładnie odpalał i nie musiałem go kręcic niewiadomo ile. A smarowanie jest przeciez z oleju silnikowego, a nie z benzyny, czy gazu. Czyżbym sie mylił ??



Gaz rozprezajac sie wytwarza zimno, dlatego musisz miec ograny parownik plynem w przeciwnym wypadku membrany sa twarde do zamrozenia parownika wlacznie (zwlaszcza w zimne dni). Twarde membrany zuzywaja sie gdyz sa twarde, do pekniecia wlacznie.
Rozprezajacy sie gaz nie jest regulowny membrana ktora jest za twarda co powoduje zalewanie silnika gazem (zimnym i czesciowo plynnym zamiast gazowym). rozprezenie moze nastapic gdzies na drodze miedzy parownikiem a komora spalania. Nie jest to zdrowe dla silnika.
  
 
Cytat:
2007-02-06 22:55:36, maltoron pisze:
Twarde membrany zuzywaja sie gdyz sa twarde




Niezły argument



Poza tym nikt nie wspomniał o wypalanych (ponoć) wtryskiwaczach, których to konsekwencje wymiany są duuużo droższe niż wymiana membran w parowniku