Dwa pionowe gazniki do dohc w polonezie

Pytanie proste jaki kolektor potrzebuje rzeby to upchnac zeby servo nie przeszkadzalo? Alquati skosny czy prosty ?

A i jeszcze czy dellorto drla i webber idf pasuja pod ten sam kolektor ?

[ wiadomość edytowana przez: felga dnia 2007-01-07 12:33:17 ]

Samego wafla jak patrzylismy w kancie(prosty kolektor z fiata 124 pod piony) to wszedł bez problemu, z gaznikami nie wiem czy nie chacza bo podczas pomiaru nie dysponowalismy jeszcze nimi. Wiem ze ktos jak zakladal do siebie to załozyl serwo od poloneza MPI -ma ono spłaszczenie ze względu na uklad wtryskowy i do gazniorow tez pasi idealnie. Jezeli chodzi o kolektor pod 2 gazniki(obojetnie piony czy poziomy) to od tego czy bedzie on prosty czy z przesunieciem zalezy gdzie zamontujesz aparat zaplonowy jezeli jest prosty to aparat zaplonowy musisz przeniesc na głowice a walek z obudowa do naped uaparatu to deficytowy towar Ale jeszcze bardziej deficytowym towarem sa kolektory pod gazniki z przesunieciem na aparat...

O poziomach wiem ze wchodza -jakis czas gosciły u mnie pod maska

pompa lucasa jest sporo mniejsza , a komora poloneza większa

kolektor pod tymi gaziorami jest przesunięty , aparat teoretycznie w bloku .

pompa el. do gaźników nowa kosztuje 120 zł , a na wtryskowej jest za duże ciśnienie ,ale można nad tym zapanować (regulator ciśnienia , inne domowe sposoby obniżenia ciśnienia )

ok mam bak z gaznikowca i 4 krocce. 1 to przelew z wlewu , 1 odpowietrzenie. 2 krocce sa na smoku (jednoczesnie to plywak)
Jeden do silnika a drugi od ( przelew)
Dlaczego nie moge uzyc przelwu ?
Teraz czy pompy maja chodzic caly czas od momentu wlaczenia zaplonu , czy dopiero jak zaczynam krecic a pozniej jak silnik zaskoczy to caly cas podaje. W drugim wypadku potrzebuje jakis przekaznik do tego. Teraz trudno o "wafla" w polsce ? Bo mam 2 zestawy na oku, tylko pierwszy to 2 now idf webera z kolektorem a drugie to 2 now drla dellorto bez kolektora. Teraz ile kosztuje wafel ? Bo roznica miedzy nimi 1100zl. Chyba orginalny kolektor bedzie tanszy czy niewiele?

Jezeli jest dziura a brakuje tylko mosięznego wyjscia to wystarczy poszukac na szrocie od innego gaznika o tej samej srednicy i wkleic. Jezeli dziury nie ma a materiału w tym miejscu jest sporo to mozna samemu próbowac wywiercic dziure o odpowiedniej srednicy i obsadzic kruciec. Swego czasu była to dosc popularna przeróbka gazników w PN/DF kiedy mialo sie auto z powrotem a "nowy" gaznik nim nie dysponował

poszukaj sobie wala glowiczki i aparatu na glowice a nie Kombinujesz. Pozatym ja tam widze kruciec do serva...

Kruciec od serva można przenieść w inne miejsce i nie sprawia problemu. Nie chce kąbinowąc z taką głowiczką pod aparat bo to znów wałki, kombinacje. To auto jeździ mocno bokiem i nie moge sobie pozwolić na jakieś usterki w czasie zawodów, wiec to co jest złożone i co już działa to chciał bym nie ruszać.

Cytat:

2007-02-12 22:41:08, Blady pisze: hmm wymiana głowiczki i przeniesienie na nią aparatu to mniej babrania niż gniecenie się z aparatem w bloku nawet przy przesuniętyum kolektorze . Jestem w trakcie takiej przeróbki , przy okazji zmiany głowiczki , zmieniłem wałki na 280* trzeba mieć coś z życia

o.t.
a jak tam moje wałki? ślą sie jeszcze ?

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek