MotoNews.pl
  

Coś się tłucze w silniku - ale co??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!!
Mam taki oto problem: Jadąc dzisiaj do pracy moim autem (FSO 1500) nagle do moich uszu dobiegł straszny chałas z okolic silnika (1500 polonezowski) Jest to chałas jakby cos uderzało o cos i to bardzo mocno lub jakas kulka sie tlukla po silniku, mysle sobie urwalo tlok? podchodze do auta silnik pracuje (strasznie się tłucze) i zdejmuje pokolei kable ze swiec, efekt - za kazdym razem silnik przestaje stabilnie pracowac,wiec tloki chyba sie jeszcze trzymaja. Może to pekl wał,ale cisnienie oleju jest w normie (lampka gasnie), a silnik odpala tak jak odpalał, w sumie bez problemu. Jak tak sie przysłuchac samej pracy silnika to pracuje on normalnie tylko ten chałas dobiegajacy niewiadomo skad. A bym zapomniał, w momencie naciskania sprzegla ten chałas sie zmienia, jakby przy wcisnietym sprzegle bylo troszke lepiej a najlepiej jest tak w połowie drogo pedału do podłogi i samo sprzeglo jakby tak inaczej chodzilo??? I jeszcze jedno, nie wiem jak powinno byc ale przy włączonym silniku odkręcilem korek wlewu oleju do silnika i zauwazylem tam tylko pracujace popychacze i zaden olej tam sie nie chlapal czy tak to powinno wygladac?? (pierwszy raz tak robilem)
Czy szanowni koledzy macie jakies pomysły co jest nie tak z moim mustangiem??
z gory wielkie dzieki za podpowiedzi i rady!!!!
  
 
wg mnie wał, sam to przerabiałem w styczniu , odkręc skrzynie i sprawdź czy masz luz na kole zamachowym, jeśli tak to wał.

Aha, mi tez cisnienie trzymał.
  
 
A co może stukać kilkanaście razy zaraz po uruchomieniu zimnego silnika, a potem cichnąć? Dodam jeszcze ze stuka w rytm pracującego silnika - tzn jak dodaję gazu to szybciej. Przy uruchamianiu ciepłego zjawisko się nie pojawia.

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-03-26 23:06:38 ]
  
 
Cytat:
2007-03-26 22:41:21, Koot pisze:
A co może stukać kilkanaście razy zaraz po uruchomieniu zimnego silnika, a potem cichnąć? Dodam jeszcze ze stuka w rytm pracującego silnika - tzn jak dodaję gazu to szybciej. Przy uruchamianiu ciepłego zjawisko się nie pojawia. [ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-03-26 23:06:38 ]



HLA (Hydraulic Lash Adjuster)
  
 
Nie mam.
  
 
Wymień Koocie olej, to jest efekt rzadkiej oliwy i zanim "napompuje" się klawiatura, słychać klekotanie.
  
 
mam nadzieje ze to nie bedzie wał!
To jeszcze takie pytania: nie mam możliwosci wyciagniecia silnika jakas tam wyciagarka, wiec jaki jest najlepszy sposób wyciagniecia silnkia na parkingu pod blokiem,czy konieczne jest wyjmowanie skrzyni biegów?? czy wystarczy odkrecic tylko skrzynie, powoli rozbierac silnik jeszcze na aucie i wyjac tylko sam blok?? jesli zmierze cisnienie i nie bedzie ono takie tragiczne, czy wtedy wystarczy ze zmienie komplet pierscieni,panewek ewentualnie jakis zestaw naprawczy pompy oleju (tak na przyszłość) i złoże to wszystko z powrotem do kupy (oczywiscie wszystkie uszczelki beda nówka) to czy taka naprawa bedzie miala jakis sens?? oczywiscie wczesniej zdiagnozuje i usune usterke.
  
 
Nie ma konieczności wyjmowania skrzyni. Widziałem jak kolesie wyjmowali silnik z auta zawieszając go na jakiejś belce, którą w kilka osób unieśli do góry. Mieli zdjętą maskę by nie przeszkadzała.
  
 
no i udalo sie wyjac silnik bez zdejmowania skrzyni. troche szarpaniny (robilismy to we dwoje!) ale wyszedl! w miedzy czasie przyczepila sie do nas straz miejska i nas spisala bo niby nie wolno naprawiac auta na parkingu??? Z pierwszej diagnozy wynika ze to jednak pekl wal, bo kolem zamachowym mozna ruszac do przodu i do tyłu o jakies 3mm glowica jest juz osobno,uszczelka byla ok,nie byla przedmuchana ale obficie sie pocila pod gaznikiem.tloki maja taki dziwny nagar,troche czarny troche taki rudawy czy mozna go usunac szczatka i znowu zamontowac tloki wczesniej wymienic pierscienie czy juz trzeba kupowac nowe tloki?? po czym poznac ze cylindry trzeba szlifowac czy uszkodzenia musza byc widoczne golym okiem, jesli tak to jak one zazwyczaj wygladaja??
  
 
Po pierwsze, kolego Mariuniu pisz w punktach, bo ciężko jest ogarnąć, to co napisałeś.


Po drugie, czy dysponujesz sprzętem pomiarowym, typu mikrometr, średnicówka, a przynajmniej suwmiarką ??
Jeżeli nie, to nic nie zdziałasz, a właściwie niczego się nie dowiesz o swoich cylindrach i tłokach.

Sprawdź czy na górze cylindra występuje, wyczuwalny pod palcem próg.
Jeżeli tak, to radzę kupić nadwymiarowe tłoki, a blok oddać do zakładu (razem z tłokami) na szlif.

Jeżeli chodzi o nagar, to można go zebrać miękką szczotką drucianą (najlepiej miedzianą) ale jak jest go dużo, to trzeba zweryfikowac uszczelniacze zaworowe, prowadnice i same zawory.