Mały problem z odpalaniem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, ostatnio mam taki problem ze jak jade kolo 30 minut i sie dobrze nagrzeje to nie chce odpalac jak go zgasze. Po przekreceniu kluczyka 1 raz słychać pompę paliwową a drugi zeby odpalić cisza, tak jakby stacyjka była odłączona. Dopiero jak wszysko ostygnie to odpala. Czy ktos wie co moze sie dziac? Prosze pomóżcie
  
 
Cytat:
2007-03-05 19:05:05, artur4don pisze:
Po przekreceniu kluczyka 1 raz słychać pompę paliwową a drugi zeby odpalić cisza, tak jakby stacyjka była odłączona. Dopiero jak wszysko ostygnie to odpala. Czy ktos wie co moze sie dziac? Prosze pomóżcie

za drugim razem tez slychac tylko ciszej..po prostu juz jest cisnienie w ukladzie
  
 
Cytat:
2007-03-05 20:50:17, qbaj pisze:
za drugim razem tez slychac tylko ciszej..po prostu juz jest cisnienie w ukladzie



Nie prawda...
gdy włączysz zapłon i wyłączysz nie uruchomiwszy silnika to ponowne włączenie zapłonu przed upływem dłuższej chwili (nie wiem - minuty, 30 sekund...) nie spowoduje ponownego 2-sekundowego włączenia pompy. Komputer ma zaprogramowane, że jeśli od ostatniego uruchomienia pompy nie minęło więcej niż X czasu to w układzie jest wystarczające ciśnienie.
Pompa wystartuje ponownie w momencie, gdy cewka impulsatora będzie dawała sygnał, że wał korbowy się kręci.
  
 
Wczoraj czekałem ponad 40 minut zanim mi odpalil, poprostu kiedy przekrecam kluczyk to nic sie nie dzieje. Wsadzam do stacyjki przekrecam pierwszy raz slychac pompe drugi raz zeby odpalic i cisza, nawet rozrusznik sie nie kreci, moze to cos z elektronika albo kablami.
  
 
Cytat:
2007-03-06 09:39:02, artur4don pisze:
Wczoraj czekałem ponad 40 minut zanim mi odpalil, poprostu kiedy przekrecam kluczyk to nic sie nie dzieje. Wsadzam do stacyjki przekrecam pierwszy raz slychac pompe drugi raz zeby odpalic i cisza, nawet rozrusznik sie nie kreci, moze to cos z elektronika albo kablami.



A może kostka stacyjki
Kolega Koliberek między innymi ją zmieniał to będzie wiedział jakie są objawy
  
 
Własnie bylem u mechanika i nie miał pojęcia co jest grane. Stacyjka działa dobrze bo po nocce moge odpalic 100 razy i bedzie odpalal dopiero jak troche pojezdze. No i zauwazylem ze jak nie chce palic i otworze maske to szybciej ostygnie i odpala po jakis 10 minutach normalnie to z 40 ostatnio czekalem. Cos jakby bylo z kablami albo jakąś częścia pod maska.
  
 
Patrząc na objawy, ja szukałbym przyczyny najpierw w kablach rozrusznika ewent. w nim samym