MotoNews.pl
  

"Wpadająca" dźwignia zmiany biegów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !
Mam kłopot z dźwignią zmiany biegów w Omesi A 2.0 - któregoś pięknego dnia w zeszłym tygodniu dźwignia zaczęła wpadać wgłąb tunelu :| ... Po krótki rozbieranku stwierdziłem, że kulka, która jest na dole dźwigni wypada z obejmującego ją plastikowego "łożyska" i nic więcej od góry nie jestem w stanie ustalić... Mam więc pytanie, czy dźwignia jest jeszcze w jakiś sposób od dołu utrzymywana w tym łożysku, może jest jakaś regulacja docisku, czy też po prostu plastik się wyrobił i trzeba go wymienić... Wolałbym to wiedzieć przed opuszczeniem skrzyni, bo jak popatrzyłem, to chyba bez tego nie obejdzie się...
  
 
Bez zdejmowania chyba się nie obejdzie.

Prawie dwa lata tamu stało mi się dokładnie to samo, niestety nie miałem możliwości opuszczenia skrzyni a za 2-3 dni szykował się wyjazd na mazury, zastosowałem prowizorkę, tuż pod "kulką" nawinąłem kilkadziesiąt zwojów zwykłej izolacji elektrycznej, tak aby powiększyć objętość elementu, nie wpadał.

Nie jest to rozwiązanie, a jedynie prowizorka wymuszona wyjazdem, ale że podobno prowizorki są najtrwalsze to działa do dzisiaj

Pozdrawiam
Sagi
  
 
Mam cala dzwignie razem z plastikowym lozyskiem
jak jestes zainteresowany to zapraszam na Pw

Pozdrawiam
  
 
Nie musisz zdejmować skrzyni!
Ściągasz tylko od dołu zawleczke, oraz odkręcasz 2 czy trzy śrubki i wyjmujesz cały lewarek! Kupujesz teflon który się wyrobił, wymieniasz go i składasz wszystko , a potem się cieszysz że lewarek stałó się bardzo precyzyjny i nigdzie nie spada!!! Miałem już to i wymiana tego teflonu, to bardzo łatwa robota!!!
  
 
Cytat:
2007-03-24 15:50:29, GrzesiekK pisze:
Nie musisz zdejmować skrzyni! Ściągasz tylko od dołu zawleczke, oraz odkręcasz 2 czy trzy śrubki i wyjmujesz cały lewarek! Kupujesz teflon który się wyrobił, wymieniasz go i składasz wszystko , a potem się cieszysz że lewarek stałó się bardzo precyzyjny i nigdzie nie spada!!! Miałem już to i wymiana tego teflonu, to bardzo łatwa robota!!!



No tak, tylko że ja jeżdżę "rozrusznikiem", więc pewnikiem inna jest konstrukcja mocowania tegoż podzespołu, bo już odkręcałem te 2-3 śrubki - to znaczy wszystko, co się dało od góry odkręcić - i po zdjęciu blachy i gum wygląda, że całe mocowanie drążka stoi na skrzyni a nie na tunelu... Pozostaje więc tylko kupić teflonik i naginać do mechanika, bo nie mam niestety warunków do zjazdu skrzyni...

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi !!