MotoNews.pl
  

Amortyzatory tylne i nadsterowność auta

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Coś o polonezie

W powyższym artykule zainteresowała mnie wzmianka o atu i o jego tylnych amortyzatorach. Napisali ze skośne położenie amortyzatorów spowodowało że auto stało sie zbyt nadsterowne. Czy to prawda. Jeśli tak to czy nie lepiej jest wrócić do standardowego ustawienia amortyzatorów. Ja się nad tym zastawnawiam gdyż gdy Daewoo wlazło do FSO także w modelu Caro+ umiejscowili skośnie tylnie amortyzatory. Pojawił mi sie przez to problem. Chciałem zamontować sobie stabilizator tylnego zawieszenia od Kombi+, ale kombi ma amortyzatory usytuowane standardowo (pionowo) tak jak reszta Polonezów z wyjatkiem serii Caro+/Atu+ i Atu. Czy jest wogóle opłacalne przestawienie tych amortyzatorów w miejsce fabryczne, jak to wpłynie na zachowanie auta na drodze. O stabilizator się nie pytam bo wiem ze dużo daje i zmniejsza przechyły nadwozia na zakrętach.
  
 
Widać skośni, wszystko robią na skos. Nieważne czy to dobrze wpłynie na trakcję, czy źle.... ble by było skośne !

Zresztą ten atrykł i historia wcale nie jest dokładna. Pierwsza rzecz, która rzuciła mi się w oczy to np. "wprowadzenie modelu 1.4 16V w 1995 roku". Totalna bzdura. Te silniki montowano juz rok wczesniej.





[ wiadomość edytowana przez: Waga dnia 2003-06-21 14:00:34 ]
  
 
hm......... ja tam się nie znam, ale skośne amortyzatory są w ATU, ale żeby wpakowali skośne do caro
jakaś pomyłka
  
 
Są tez w Cargo skosne to chyba bylo bardziej podyktowane miejscem w bagazniku niz walorami takcyjnymi.
  
 
Zgadza sie, to było podyktowane tylko powiększeniem miejsca w bagażniku. Nie mam zamiaru wnikać w to co jest jak napisane w artykule, interesuje mnie tylko ten moment o nadsterowności auta. Jak sie okaze że wogóle jest opłacalne przestawianie amortyzatorów w pion to wtedy założe także stabilizator który w hurtowni Daewoo kosztuje 80 zł.
  
 
To chyba za duuzo zamoty a duzo to nie zmieni.
Stabilizator 80zl ? sam drazek czy jakis komplet ?
  
 
Sam drążek, reszta to ponoć około 40-60 zł czyli za łączniki.
Z poprzednich wypowiedzi które znalazłem w tamtym wątku napisałeś że Cargo+ ma amorki skośne i do tego stabilizator, może lepiej do plusów założyć zatem stabilizator od Cargo+ bo mi kiedyś w serwisie powiedzieli że jak chce od kombi to trochę zabawy bo amorki są inaczej usytuowane, w kombi pionowo, w caro+ skośnie. Moze ktoś kto ma kombi sie wypowie jak to jest, czy kombi ma skośne amorki czy pionowe.

[ wiadomość edytowana przez: Mebig dnia 2003-06-21 14:35:04 ]
  
 
Amorki nie maja nic wspolnego z drazkiem stab. Wszedzie jest to samo.
  
 
http://www.unikol.com.pl/~mig/_fso_ptk_ok/relacja/01-11-10-wawa/pokaz.php?tytul=Zlot%20Warszawski%20%20FSO%20PTK&obrazkow=127&sciezka=../01-11-10-wawa&ktory=pierwszy&nr=74
Z tego co tu widać to amory w kombi też są skosnie.
A to, że pogorszyły się właściwości trakcyjne to niestety prawda. Zresztą wydaje mi się na zdrowy rozsądek, że amortyzator działający pionowo będzie miał lepszą charakterystykę aniżeli działający w położeniu ukośnym.
A co do zmiany na pionowe, myślę, że było by to wykonalne, ale trzeba by to było wykonać bardzo starannie i trwale, musiałbys zrobić otwory w podłodze i dospawać kopułki w bagażniku. Część dolną amora przykręcasz do odpowiedniego otworu wspornika resora, nad resorem, a nie tak jak w skosnym pod resorem.

Porównaj sobie dolne mocowania amorów. Niestety na tym z kombi trochę słabo widać ale można zakapować. Zresztą jak zajrzysz do siebie i porównasz ze zdjęciem mojego Caro '96 to juz będziesz wiedział.
http://strony.wp.pl/wp/patryk.zabrze/strona%20patryka%282%29.html
http://www.unikol.com.pl/~mig/_fso_ptk_ok/relacja/01-11-10-wawa/pokaz.php?tytul=Zlot%20Warszawski%20%20FSO%20PTK&obrazkow=127&sciezka=../01-11-10-wawa&ktory=pierwszy&nr=74


a tu masz mocowanie w bagażniku, niestety w tej chwili dysponuje tylko takimi zdjęciami, ale mgę zrobic dokładniejsze jak to wygląda u mnie.
http://strony.wp.pl/wp/patryk.zabrze/strona%20patryka%283%29.html

  
 
Sorry ze sie brzydko wyraze ale na tych fotach www.unikol.....
to JA PIER....e jakie czyste
  
 
Bo to sa zdjęcia z taśmy produkcyjnej Tu jest reszta zdjęć z tego zlotu.
http://www.unikol.com.pl/~mig/_fso_ptk_ok/relacja/01-11-10-wawa/pokaz.php?tytul=Zlot%20Warszawski%20%20FSO%20PTK&sciezka=../01-11-10-wawa&obrazkow=127&ktory=wszystkie
  
 
Amory w KOMBI tez sa skosne.Dzisiaj sprawdzalem,a stabilizator nie ma z tym nic wspólnego.
  
 
Czyli, nie będzie problemu z montażem stabilizatora od kombi do Caro+. Mam jeszcze pytanie, jak wyglądają pióra w kombi, też są dwa czy dołożyli trzecie by auto wytrzymywało większe obciążenia.
  
 
Nie pamiętam gdzie ja o tym czytałem, ale pierwsze DF kombi, jeszcze z wielopiórowym resorem miały amortyzatory umieszczone ukośnie, przykręcone do dodatkowej poprzeczki. Tak, że nie jest to jakiś nowy pomysł FSO.
  
 
Polonez KOMBI ma resorki trzypiórowe A i jeszcze jedno-w czym niby przeszkadzają pionowe amorki przy montażu stabilizatora?Przecież jest on montowany wspornikami na tych samych śrubach co drążki reakcyjne,a do mostu na dodatkowych "obejmach"więc co maja do tego amortyzatory?
  
 
Czyli mam rozumieć, ze przy montażu stabilizatora nie trzeba nic spawać, czy trzeba. Kolejna sprawa skoro kombi ma 3 pióra to montaż ich do caro+ podniesie mi auto czy też nie podniesie. Tyły puste wazą chyba tyle samo czy nie?
  
 
3 piorowe resory podniosa ci tyl.Zwroc uwage na to,ze tyl kombi stoi wyzej od C+.Musialbys przerobic troche wieszak resora.Juz ktos tu kiedys opisywal taka przerobke.
  
 
Musisz przyspawać mocowania do mostu, najlepiej coś w rodzaju ceowników. Wydaję mi sie, że tył kombi będzie cięższy, ale nie wiem ile, może nie wiele, natomiast te resory w Caro będo chyba dość twarde.
Ja też miałem prolem z nisko siedzącą dupa, no siedział nie miłosiernie a bujał się, że choroby morskiej mozna bylo dostac, a haratanie hakiem o asfalt to norma była. ale rodzice wozili nim słodki acz ciężki towar(zaopatrzenie kiosku ze słodyczami) i myślałem że to wina starych resorów. Jak załozylismy LPG, jeszcze się pogorszyło. Wieć kupiłem nówki fabryczne resory, wykosztowałem się i załamałem. Zero poprawy. Aż wkońcu trafiłem do kowali, powiedziałem, że chce aby był ciut twardszy ale nie taczka, żeby stał jak normalny poldek a nie jak przeciązona krowa, ani jak klin i żeby nie siadał tak mocno i szybko pod ciężarem. i zrobili mi 3piórowe resory, zapłaciłem 150 i...rewelka, dokładnie tak jak chciałem. Bałem się że komfort zblizy sie do taczki, ale gdzie tam teraz to dopiero jest komfort, auto się dobrze prowadzi, a na nierównościach nie dostaje juz choroby morskiej, tylko jest małe hup i koniec. Rewelka i żałuje tylko wyrzuconych pieniędzy na fabryczne resory.
  
 
Czyli generalnie za dużo babrania się by zamontować 3 pióra od kombi. Ale nad stabilizatorem pomyśle. Niech mi tylko ktoś powie czy do mostu się go przykręca czy należy coś wogóle spawać. Jak napisane jest powyżej to do karoserji podczepia się go pod te same śruby co od drążków reakcyjnych, a do mostu jak
  
 
Cytat:
Musisz przyspawać mocowania do mostu, najlepiej coś w rodzaju ceowników


i zakupic mocowania z gumami takie jak na przednim stabilizatorze, skręcic i po sprawie.