Pompa paliwa ożyła

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, dziś wyjąłem pompe paliwa, jak jeszcz była w koszu to podpiąłem na chwile do aku, nic, potem ją wyjąłem i zaczęła działac, sprawdzaełm kilka razy, chodzi ok, teraz pytanie czy wobec tego założyc ja z powrotem czy kupić nową?czy jest duże prawdopodobieństwo że znowu stanie?
Pompe wyjmował i zakładał mechanik, on twierdzi że lepiej kupić nową ale nowa troche kosztuje.
  
 
Jasne ze lepiej tą starą, jak cos to bedziesz trząsł samochodem i może znowu zaskoczy...
  
 
Hej

Z autopsji powiem, że trzeba kupić nową, ale Twój przypadek

może być inny. W moim przypadku było o tyle lepiej, że miałem

jeszcze LPG i tak koniecznie to jej latem nie potrzebowałem.

Roboty z wyjęciem wiele nie ma to i możesz spróbować.
  
 
Chyba napewno musisz kupić nową, gdyż objawy wskazują na wyorany komutator silniczka pompy. W opisanym przez Ciebie przypadku, po zamontowaniu starej pompy możesz pojeździć jeszcze w porywach do trzech dni i znów w najmniej oczekiwanym momencie silnik nawet nie jęknie. Mnie to kosztowało dwa holowania na lawecie, za co mógłbym kupić pół nowej pompy, gdybym wiedział, że to o pompę chodzi (za Boscha zapłaciłem ok. 600 PLN niestety). Na Allegro sprzedają jakieś tanie podróby, ale lepiej najpierw zrobić wywiad jak długo takie patenty działają w praktyce.
  
 
Pompa dział po wyjęciu bo nie ma żadnego oporu, po zanurzeniu w paliwie znowu stanie, miałem podobnie w passacie.
Co do pomp z allegro to odradzam kupownie w firmie MotoTrade z Wrocławia. Kupiłem do omegi 2,5TD- działała 2 miesiące, reklamowałem i przysłali (ku mojemu zaskoczeniu) drugą która działała kolejne dwa miesiące. Odesłałem ją z powrotem z żądaniem zwrotu kasy - mijają 4 tygodnie i narazie cisza, wygląda na to że będę musiał się upomnieć.
  
 
Witam. Kupuj nowa, ja zalacilem 230zl. Tez po 1 wyjeciu nagle ozyla, lecz pochodzila 2 tygodnie. W moim przypadku 2 razy mnie brachol scorpio holowal i zadna to przyjemnosc byc ciagnietym przez 18letniego forda