[126] O dolocie po raz kolejny, ale problem nowy

O dolocie dużo można poczytać na FF w wyszukiwarce i ogólnie w internecie, ale nigdzie nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na to co mnie martwi.

Jeśli wytne całkowice dno puszki dla filtra i wpakuje to tej puszki filtr stożkowy (są takie małe za pół darmo) to mi dmuchawa elegancko nadmucha do filtra i dalej do gaźnika. Odma oczywiście odłączona od dolotu. To w sumie wynika wyczytanych porad i w czym mój problem ? - mianowicie czy nie będzie do dolotu zasysane wtedy tyle powietrza że pogorszy sie chłodzenie silnika ? Nie będzie sie przypadkiem przegrzewał

tylko wez pod uwage ze jesli masz gaznik maluchowski to mozesz miec problem z nadmiarem powietrza, gazniki maluchowskie nie lubia z natury jak im sie pcha go za duzo, wola same sobie zassac

wytnij lepiej takie fasolki albo wywierc duze dziury, wywalanie calego dna tez jest moim zdaniem przesadą

Cytat:

2007-04-07 20:33:26, R1-E pisze: hehe to jest właśnie to - ile ludzi tyle opini, więc zrobie to po swojemu chodzi mi jedynie o to czy nie będzie sie silnik przegrzewał, bo wiecie - wyciąć coś jest łatwo, ale naprawić to potem jak sie spiepszy sprawe już nie

ja nie wiem czy to ma sens bo taka pokrywe juz od brata dostalem razem z autkiem - jest cala wycieta, nie przegrzewa sie i jezdzi. ale czy jest sens? nie wiem

Nie powinien sie przegrzewac. Ja mialem wyciete cale dno i bez filtra jedynie drobna siateczka. Nie grzal sie bardziej, gaznik bylo prze...ne ustawic zeby trzymal wolne i ladnie szedl. Osiagi w moim przypadku cos tam delikatnie sie poprawily ale tylko na wyzszych obrotach. Jezdzilem tak przez 3 lata i na niejednym gazniku.

małe tanie filtry stożkowe

to sa chyba dedykowane do skuterow i małych motorow

wiec nawet jak by tego dna nie było filtr wiecej nie przepusci niz moze