Kłopot z bezpiecznikiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam kłopot, spalił mi się bezpiecznik zabezpieczający: silnik nagrzewnicy, silnik drugiego wentylatora chłodnicy, przekaźnik silnika drugiego wentylatora chłodnicy. Mając na myśli spalił mówię to dosłownie, ponieważ drucik był cały, ale obudowa tegoż bezpiecznika dosłowinie się stopiła i latała w skrzynce bezpieczników, a na druciku zostawiła ślady plastiku. Pozostałe bezpieczniki są ok. Moze mi ktos wytłumaczyć dlaczego się tak stało skoro drugi wiatrak i tak się nie włącza, a nawiewu używam tylko rano i pod wieczór.
  
 
No dosc ciekawa usterka. Moim zdaniem to bylo tak - wentylator sie wlacza, prad plynie i lekko sie nagrzewa przy tym drucik bezpiecznika - ale nie spala - od niego nagrzewa sie plastik ktory powoli sie topi... Wymien bezpiecznik i looknij czasem na niego.
  
 
Ale ten wentylator się nie włącza, no przynajmniej nie zauwarzyłem aby to się stało, bo to jest bezpiecznik od drugiego wentylatora.
  
 
Uwierz mi ze sie 2gi wlacza ale to trzeba sie postarac
  
 
Wiem, ale mi sie jeszcze nie włączył, chyba ze włącza się ten drugi, a pierwszy nie. Niech ktoś mi powie który u was się załącza, ten od striny zbiornika wyrónawczego czy ten po lewej stronie auta.
  
 
o ile dobrze pamietam pracuje ten po lewej stronie auta , a ten od zbiorniczka sie dolacza pozniej. A jesli chodzi o zalaczanie drugiego to sie zalacza przy pierwszym chodzacym - nie pacuja 'na zmiane'.
  
 
a zmostkujcie te wentylatry pod włącznik o niższej temp. i będzie spoko i silnik się szybciej wystudzi... a na desce rozdzielczej zapodajcie włącznik to wentylatora i sobie będziecie włącząć kiedy chcecie
Temat z topiącymi się bezpiecznikami był już poruszany... jako:
"bezpieczniki czyli problem z elektryką"
  
 
Dobra wszystko wiem, ale nadal nie kumam jak przez ten bezpiecznik moze płynąć prąd skoro nie zane z urzadzeń które on zabezpiecza nie używam.
  
 
Cytat:
2003-06-09 14:23:42, Mebig pisze:
Dobra wszystko wiem, ale nadal nie kumam jak przez ten bezpiecznik moze płynąć prąd skoro nie zane z urzadzeń które on zabezpiecza nie używam.


przetrte przewody , zabrudzone opiłkami stylki oprzewodów, nieszczelność przedowód, błędna instalajca( złe podłączenie i np, załącza co innego.... - ale to raczej możemy wykluczyć)
  
 
A wiec załącza mi się wiatrak umieszczony po lewej stronie auta gdy patrzymy na auto od przodu, czyli ten na wyjściu z chłodnicy. Byłem w serwisie, ale powiedzieli, ze właśnie ten powinien się kręcić a nie ten na wejściu do chłodnicy. Cholera już nie wiem co robić, mozę mi ktoś powiedzieć jak sprawdzić czy czujnik działa.
  
 
czy działa czujnik.....
wykręcić z samochodu: zagotować wode, podłączyć multimetr, sprawdzić rezystancje, i większość multometrów ma termometr do ok 300*C więc nie będzie z problemów...z tem wody

Jak ktoś nie ma multimetru:
no to pozostaje wskażnik na desce rozdzielczej, i tak "w kit" sprawdzić przy jakiej temp. się załącza wentylator....
nie jest to dokładne ale można sprawdzić....

Może masz popapraną instalacje?? nic sam nie kombinowałeś, może wiązki żle podłączyłeś - jaśli coś robiłeś z elektyką....

Plusa nie przerabiałem, ale to jeden ciort z EVO 5 tylko wtrysk Ci dołożyli.... a tem p. przy jakiej ma się załączć wentylaor nie pamętam, ale trzeba sprawdzić w książce serivsowej.... której chwilowo nei posiadam.... może ma kto inny i zechce sprawdzić??
  
 
A moze być tak, ze wiatrak jest skopany i załącza poprostu ten drugi, i jaka powinna być rezystancja na czujniku tak by działał poprawnie. Sprawdzić go to nie problem, bo nawet go nie bede wykręcał, bo silnika nie ugotuje, bo mam dwa wiatraki.
  
 
Wiatraki oba działają, oba czyjniki także są sprawne. Mechanik mówił, ze topi sie bezpiecznik przez to, ze silnik od dmuchawy podłączony jest pod inny bezpiecznik, ale z wyjątkiem 4 biegu. 4 bieg podłączony jest pod ten bezpiecznik co mi się stopił i podobno stopił sie bo się silnik dmuchawy przeciera. Moze być nawet chyba to, bo zimą to 4 biegu dmuchawy nie wyłączałem, a nawet czasami wieczoem włączam teraz go. Co o tym myślicie, może być to?