Azot w oponach-odradzam!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w temacie odradzam takie patenty gdyz na własnej skórze przekonałem soe że to gó...o warte jest . W moim przypadku wahania ciśnienia są taie jak po załadowaniu zwykłego powietrza z kompresora tj. jak sie nagrzeje to i potrafi pokazać 2,5 atm po uprzednim załadowaniu 2,3 atm wiec po co przepłacać jak na zwykłym powietrzu miałem to samo.
  
 
Niom. Aż się bałem odezwać pierwszy Ale... Na początek musiałbym mieć porządne oponki
  
 
A dziś w pracy kolega narzekał, że musi napompować azotem bo ma błędne wskazania ciśnienia w oponach. W serwisie Renault powiedzieli, że tak jest "oryginalnie" (Laguna II - 2004)
  
 
Cytat:
2007-04-06 21:03:52, jerico pisze:
A dziś w pracy kolega narzekał, że musi napompować azotem bo ma błędne wskazania ciśnienia w oponach. W serwisie Renault powiedzieli, że tak jest "oryginalnie" (Laguna II - 2004)



zgadza sie, w niektorych nowszych autach klasy sredniej sa juz montowane czujniki cisnienia w oponach i wowczas trzeba zawsze pompowac azotem, bo inaczej zaczynaja fiksowac. tak jest tez w nowej Hondzie Accord
  
 
Cytat:
2007-04-06 21:03:52, jerico pisze:
A dziś w pracy kolega narzekał, że musi napompować azotem bo ma błędne wskazania ciśnienia w oponach. W serwisie Renault powiedzieli, że tak jest "oryginalnie" (Laguna II - 2004)



... powiedz koledze, ze niestety nie pozbedzie sie problemow z czujnikami cisnienia w kolach ;/ Niestety ten patent nie sprawdza sie na naszych "pieknych" drogach. Jak bedzie w serwisie niech poprosi o odlaczenie tego ustrojstwa ...
  
 
A i pewnie miałoby to sens gdyby zrobić w oponie próżnie i wtedy nabić azot a tak zawsze w oponie jest powietrze.Pozdrawiam
  
 
pracuje w norauto i pompuje azot cały czas i nigdy nie miałem problemu nawet w tych autach co mowicie i sam smigam na azocie i zadnych wachan nie mam
  
 
Cytat:
2007-04-06 21:27:58, dukat82 pisze:
pracuje w norauto i pompuje azot cały czas i nigdy nie miałem problemu nawet w tych autach co mowicie i sam smigam na azocie i zadnych wachan nie mam



Zawsze się zastanawiałem, czy macie tam wytwornicę czy może nabijacie z butli
  
 
Cytat:
2007-04-06 21:27:58, dukat82 pisze:
pracuje w norauto i pompuje azot cały czas i nigdy nie miałem problemu nawet w tych autach co mowicie i sam smigam na azocie i zadnych wachan nie mam



A gdzieś w okolicach Katowic ? może jakieś zniżki nam załatwisz na kartę z klubu
  
 
A atmosferyczne powietrze nie składa się w 75% z azotu ???
  
 
Cytat:
2007-04-06 21:27:58, dukat82 pisze:
pracuje w norauto i pompuje azot cały czas i nigdy nie miałem problemu nawet w tych autach co mowicie i sam smigam na azocie i zadnych wachan nie mam


To proponuje zakupić ciśneniomierz i prezed trasą zrobić odczyt i po przejechaniu dystansu - to sie dowiesz ile wart jest azot.Pozdrawiam
  
 
pompujemy z butli i jutro jade je wymienic bo sie skonczył walimy z 200 barowych z linde gaz
  
 
Cytat:
2007-04-06 19:59:53, gardenia1 pisze:
jak w temacie odradzam takie patenty gdyz na własnej skórze przekonałem soe że to gó...o warte jest . W moim przypadku wahania ciśnienia są taie jak po załadowaniu zwykłego powietrza z kompresora tj. jak sie nagrzeje to i potrafi pokazać 2,5 atm po uprzednim załadowaniu 2,3 atm wiec po co przepłacać jak na zwykłym powietrzu miałem to samo.



Ja tylko zapytam, masz 100% pewności że nabili Ci azot a nie powietrze i skasowali za azot ?
Pompowałem kilka razy azotem koła do Espace i problem z czujnikami znikał.
Wiem że wulkanizatorzy czasami też robią przekręty, mówią że w butli jest azot a wężami leci i tak zwykłe powietrze.
  
 
Cytat:
2007-04-06 22:47:10, serfer18 pisze:
A atmosferyczne powietrze nie składa się w 75% z azotu ???





No własnie...

Eeee, pic na wodę - fotomontaz!
Jutro ktoś wymysli, że propan-butan w oponach dodaje min. 20% momentu obrotowego i łata asfalt i 3/4 naszego sołeczeństwa łyknie ten text i zapłaci po 50 zyla od koła....

A czy w końcu róznica 0,2 bara po napompowaniu powietrzem jest az tak bardzo odczuwalna, żeby z tego powodu robić panikę i płacić za "azot" w kólkach?

Powagi, Panowie...
  
 
Cytat:
2007-04-17 07:45:18, PAO pisze:
No własnie... Eeee, pic na wodę - fotomontaz! Jutro ktoś wymysli, że propan-butan w oponach dodaje min. 20% momentu obrotowego i łata asfalt i 3/4 naszego sołeczeństwa łyknie ten text i zapłaci po 50 zyla od koła.... A czy w końcu róznica 0,2 bara po napompowaniu powietrzem jest az tak bardzo odczuwalna, żeby z tego powodu robić panikę i płacić za "azot" w kólkach? Powagi, Panowie...



Zgadzam sie
  
 
Cytat:
2007-04-06 21:47:58, Miro pisze:
Zawsze się zastanawiałem, czy macie tam wytwornicę czy może nabijacie z butli



Miro właśnie azot wchodzi w skałd powietrza ......... moze azot miał dużą zawartosć tlenu lub tlen azotu.

Ja nie narzekam, a wręcz przeciwnie !
  
 
pompojcie dwutlenkiem wegla
  
 
Cytat:
2007-04-17 07:45:18, PAO pisze:
No własnie... Eeee, pic na wodę - fotomontaz! Jutro ktoś wymysli, że propan-butan w oponach dodaje min. 20% momentu obrotowego i łata asfalt i 3/4 naszego sołeczeństwa łyknie ten text i zapłaci po 50 zyla od koła.... A czy w końcu róznica 0,2 bara po napompowaniu powietrzem jest az tak bardzo odczuwalna, żeby z tego powodu robić panikę i płacić za "azot" w kólkach? Powagi, Panowie...



Póki jeżdzisz zwykłym autem (bez pomiaru ciśnienia w ogumieniu) problemu nie zauważasz nawet jeśli skoki ciśnienie wewnątrz opony dochodzą do tych + - 0,2atm.
Problem zaczyna się jeśli masz takowy pomiar i czuniki wariują. Rano masz za mało powietrza i komputer każe się zatrzymać, w południe masz go z koleji za dużo i znów alarm.