Wspomaganie umiera ???

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wracajac z trasy zaczelomi cos rzeżić kolo rozrządu - maksimum wycia kolo 2 tys obrotów...pierwsze podejrzenie na pasek - ale sciagnalem pasek pasowy i cisza - lozycha alternatora mialy być - zakladam z powrotem z nowymi i to samo... więc co ??? mostek odpada bo wlaczam obciazenie i nic nie slychac...pompa wspomagania obraca sie lekko bez zaciec luzów itp...

czy pasek moze rzęzić ze starości ????
  
 
Cytat:
2007-04-15 21:21:36, rafalko pisze:
Wracajac z trasy zaczelomi cos rzeżić kolo rozrządu - maksimum wycia kolo 2 tys obrotów...pierwsze podejrzenie na pasek - ale sciagnalem pasek pasowy i cisza - lozycha alternatora mialy być - zakladam z powrotem z nowymi i to samo... więc co ??? mostek odpada bo wlaczam obciazenie i nic nie slychac...pompa wspomagania obraca sie lekko bez zaciec luzów itp... czy pasek moze rzęzić ze starości ????



napinacz sprawdzałeś?
  
 
w 1,5 nie ma napinacza - regulacja alternatorem
  
 
Napinacz rozrządu !
  
 
Cytat:
2007-04-15 23:30:28, Zoltar pisze:
Napinacz rozrządu !


A co ma napinacz rozrządu do paska klinowego?
Rafalko pisze że hałas ustaje po zdjęciu paska.
  
 
tak dokladnie - rzezi przy pasowym a nie rozrządzie
  
 
może po prostu pasek się wyciągnął, zrobił się luźny i jego powrotna część wpadała w rezonans przy określonych obrotach?
Miałem tak z paskiem klimy... myślałem że mi się sprężarka rozpada...
  
 
Może pompa zaczyna hałasować dopiero pod obciążeniem (za mocno naciągnięty pasek)?
  
 
tak jak pisze robert_s - wyglada na pasek dlatego go zamowilem ale z gory sie upewniam - pompa jak pisalem pracuje lekko i z obciazeniem czy bez opisane rzeżenie jest takie samo...
  
 
po zmianie paska mam to dalej niestety - swiszcze tak jak by łożyska w starym odkurzaczu dogorywaly - nie wiem co z tym zrobic - zmierze jeszcze dzisiaj napiecie ladowania na akumulatorze...
  
 
Spróbuj poluzować trochę pasek.
Po naciągnięciu paska łożyska pracują pod obciążeniem.Jak przestanie hałasować to wina łożysk.
W sumie to za dużo nie ma co hałasować,albo alternator albo pompa.
Zobacz czy na pompie nie ma luzu poprzecznego lub wzdłużnego.
  
 
hmm lozycha dopiero co wymienilem bo to pierwszy obajw jaki podejrzewalem...pasek juz nowy no i napiecie mam na wolnych 13,5V po przegazowaniu 14,02V takze widać ładowanie ok tym bardziej ze sprawdzalem czy nie zwieksza sie świst wraz podlaczeniem obciaznenia (brak objawu)...
pompa jak piszesz tomtu ma luz wzdluzny osiowego brak - odkad mam ten samochod zawsze tak bylo no ale ostatecznie pada na pompe - bede chyba jezdzil az szlag ja trafi ale wczesniej sprobuje wymienic olej we wspomaganiu moze to cos jeszcze pomoze....
  
 
Taka ciekawostka, choć jeśli po zdjęciu paska przestaje dźwiękać to pewnikiem nie to co ja miałem, ale niedawno walczyłem z dziwnymi dźwiękami z tych okolic (zgrzyt i jakby tarcie, ale tylko na rozgrzanym silniku, słyszalne po otwarciu szyby lub drzwi) i okazało się, że urwał się jakiś zaczep w tylnej osłonie rozrządu i jak się rozgrzewał to się to ustrojstwo odkszatłacało i tarło o któreś kółko na dole rozrządu. Wytarło już rowek do blachy gołej.
  
 
skłaniam sie ku alternatorowi jednak - dzisiaj wlaczylem stacyjke i migala mi lampka ladowania - jak by styku nie bylo...tak poza tym jest ok...sprawdzalem dzisiaj ladowanie i mialem 13,2V na wolnych i 13,6V na wyzszych obrotach takze juz tylko czekac az sie cos sypnie ido konca w alternatorze....
  
 
U mnie coś zaczeło wyyyć!!!W pierwej myślałem ,że to pompa wodna -więc padaka-wydatki Po zdjęciu paska alt -wspom-wyyyje jak młynek do kawy Po zdjęciu paska klimy-cisza uuuuuuuuuuuf.Rolka naciągu paska klimy ma delikatną wibrację i chyba chodzi na "sucho"Wyjec atakował pow.1,500 obr.Zresztą sprzęgiełko klimy co jakiś czas dawało o sobie znać dzwonieniem po kontrolnych załączeniach zimą.Nie znam przegiegu swojego złomiaka ,więc spodziewam się wszystkiego-najgorszego .Czasem jestem mile zaskoczony -jw.Oczywiście odkąt go mam to dbam, wg wskazań licznika tzn przeglądy ,wymiany i inne duperszfance.I cusz jak blacha leci a i co inne tyszz.
  
 
ano widzisz tak to juz jest - najciekawsze ze wszystko jest ok - nawet spece z serwisu stwierdzili ze nic nie widac - slychac tylko ten odkurzacz przy alternatorze - dali mi posluchac takim stetoskopem czy jak to sie zwie i rzeczywiscie jakby łożysko rzęziło - a przeciez wymienialem - takze nie wiem co jest...

a co sie dzieje jak sie jedna dioda w mostku zjara ??? ladowanie spada czy jak /??/
  
 
Wymień jeszcze raz łożysko w alternatorze.
Może tamto jest jakieś gówniane?