Przeróbka antyradaru...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wlasnie wszedlem w posiadanie starego wprawdzie (sprzed 2000) antyradaru...
Jest on nadal sprawny, i chyba spelnia swoje zadanie (jeszcze musze potestowac)...
Swego czasu byl to sprzet z najwyższej półki...

Zastanawiam sie nad tym, żeby zdemontowac mu wyświetlacz (19 pinów)
oraz pokrętło głośności (4 piny) sam antyradar schować gdzieś tak żeby dzialal poprawnie,
a wyswietlacz umieścić gdzies w wygodnym miejscu

Myslicie ze to wplynie na dzialanie sprzetu ???
  
 
nie wplynie.

Szwagier mial tak zrobione w vectrze.

radar zamontowany pod maska (schowany za grilem) a wyswietlacz w kabinie
  
 
Montaż na stałe to lipa, jak cie namierzą to auto pojedzie na parking. Takie urządzenia mozna mieć, ale nie mogą być podłączone ani w zasięgu kierowcy gotowe do pracy.
  
 
R_O_Y mozna miec.. w bagazniku.

nigdzie po za nim.
  
 
Dzięki za info biore sie za lutowanie właśnie za grill go chce wsadzić

PZDR
  
 
Cytat:
2007-04-28 22:08:14, retrospect pisze:
R_O_Y mozna miec.. w bagazniku. nigdzie po za nim.

Więc w maluchu można mieć, wkładasz go do bagażnika, mała dziurka i już antyradar masz legalnie
ale to tylko w samochodach które mają silnik w d...
  
 
Cytat:
2007-04-29 12:00:14, Kleszczak pisze:
Więc w maluchu można mieć, wkładasz go do bagażnika, mała dziurka i już antyradar masz legalnie ale to tylko w samochodach które mają silnik w d...



Dokładnie tak. Można mieć w bagażniku (w maluchu również) ale urządzenie nie może być włączone do pracy ani nawet być gotowe do włączenia, bo za to już jest działa. A co do silnika w d... no cóż znamy te tematy taka już jego uroda .
Niestety wszystko ładnie pięknie, problem tylko z tym żeby pamiętać w pore takie urządzenie wyłączyć, bo raczej nikt nie bedzie tego szukał ale zdarzają się przypadki że niewyłączone urządzenie daje o sobie znać podczas kontroli i wtedy jest problem. Jeśli będzie zamontowane w samochodzie na stałe to raczej trudno uznać kiedy jest gotowe do pracy, a kiedy nie. Przy najgorszym wariancie można by uznać że samochód nie może kontynuować jazdy z tym urządzeniem. Dla niedowiarków - pech istnieje!