GaSnący Escort !!

Witam.. mam problem otóż czy zimny czy ciepły na każdym skrzyżowaniu gaśnie mi essi.. ostatnio bardzo dużo pali a kiedyś palił dużo mniej przy rozpędzaniu szarpie i się tak jak by dusi.. kolega jak za mną jechał na trasie to powiedział że czuć ze spalin jak by był nie dogrzany, oleju praktycznie nie bierze a świece są mocno okopcone.. może dobiera źle mieszankę, czy coś nie tak ze ssaniem, termostat wymieniałem na nowy, co mam zrobić czy jakiś czujnik padł.. jak go odpalam to na początku chodzi na bardzo niskich obrotach jakieś 300-400 ale to żadkość, ale gaśnięcie to naprawdę jest już problem, i do tego spalanie co robić..?? Czy prowadzić do jakiegoś mechanika czy da się to samemu zrobić. ?

HEhe
a tak poważnie, jak nie znasz sie za grosz na mechanice to podjedź do pobliskiego mechanika i z nim porozmawiaj.
To że Ci gasie to może być wina silniczka krokowego, szarpanie i duże spalanie przy jeździe- nie pali na wszystkie świece równo do tego pisałeś, że są okopcone więc powinno Ci to dać coś do myślenia. Postaraj sie wymienić najpierw przewody i świece jak bedzie Ci dalej je "okapcać" napisz, może i to one będą też powodem gaśniecia przy niskich obrotach.

Przewody możliwe ale świece wymieniałem.. w mechanice troszkę się bawiłem.. ale żeby świece były okopcone w wyniku złych przewodów to raczej nie.. Escort mk5 1,4i
Duże spalanie to na trasie 8-9 l a wcześniej było 4,5l a w mieście jakieś 16 litrów oczywiście pb gazu nie mam..

Ok.. a mam też pytanie.. bo czytałem że często zacina się przepustnica ssania.. w którym miejscu ona jest.. jak temu zaradzić. ??