Rzadko ale jednak: czarny dym z wydechu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Naczytalem sie juz na forum o czarnym dymie z rury ale nadal nie wiem co to dokladnie moze byc.
Sytuacja wyglada tak ze bardzo sporadycznie zdarza sie, ze jak zapalam autko a pali za pierwszym razem bez problemu to czasami jednak nie udaje sie odpalic i jak probuje drugi raz to juz musze krecic kilka dobrych sekund zanim zaskoczy. Jak zaskoczy to przez moment wypluje z wydechu czarny dymek ale tylko jeden i juz jest ok. Zdarzylo mi sie to chyba 4 razy przez pol roku z czego niestety raz podczas jazdy przy skreci na skrzyzowaniu. Jade, skrecam a tu silnik stop. Dokulalem sie na pobocze i znowu kilka sekund musialem go krecic a to bylo jakis miesiac temu. Sytuacja jest losowa i nigdy nie wiem kiedy sie powtorzy. Co to moze byc? Dodam ze zrobilem od wymiany oleju 9tys km i ubylo mi jakies 5mm oleju na bagnecie.
  
 
up
  
 
to że Ci walnie czarnym dymem jak kręcisz dłużej to nic nadzwyczajnego po prostu jak kręcisz rozrusznikiem to wtłaczasz paliwo i robi sie go duzo wiecej niż powietrza co z kolei powoduje bogata mieszanke ,która jak się już zapali to spala się właśnie na czarno
  
 
OK, narazie i tak sie nie bede tym przejmowal bo jesli zdarza sie to tak rzadko to olac to ale czemu sie to wogole zdarza ? Dlaczego jest tak ze trzeba tak krecic skoro w 99% przypadkow zaskakuje od dotkniecia ? Chyba narazie to oleje. Zapytam jak bedzie sie to zdarzalo czesciej.
  
 
OK, narazie i tak sie nie bede tym przejmowal bo jesli zdarza sie to tak rzadko to olac to ale czemu sie to wogole zdarza ? Dlaczego jest tak ze trzeba tak krecic skoro w 99% przypadkow zaskakuje od dotkniecia ? Chyba narazie to oleje. Zapytam jak bedzie sie to zdarzalo czesciej.
  
 
Faktycznie raczej trzeba by znaleźć przyczynę nagłego niedomagania, czarny dym może być faktycznie efektem zalania silnika. Wskazywało by to na problem z zapłonem.