Potrzeboje wycene naprawy z własnego AC

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W sumie ojciec wczoraj jechał i jakis patafian nowym szmelcovagednem zajechał mu droge napiejr przyznawał sie do wyny pozniej zrezygonwał :/ na psiarnie nie mogli sie dodzwnic wiec wyszło ze kazdy naprawia na swoj koszt. (ja bym nie odpusił ale ojcie sie spieszył :/)

Sprawa wyglada tak
-nosek jest lekko przedstawiony
- przecmiglene przestawine
- guma na zderzaku pęknieta
- klakson lekko przestawny (ale działa)
- nie wiem pewnie wygieten mocowania zdrzerzak (?)

nie miałem okazji go obejrzec przy normalnym siwtle, tylko w garazu..

wiec Kolerzanki i Koledzy mam pytanie czy sie opłaca z AC naprawiac czy poprostu jedzic tak jak jest i szukacj jelenia, który to naprawi ze swojego OC?


[OT]nas jakis pech przesladuje ja dzisiaj bąka przytarłem na oczach wiejskich strazników (kazali zostawi karte z nazwiksiem i nr kontaktowym )

Dzieki za pomoc

fotek nie daje bo trzeba sie dokładnie przyjrzec zeby zobaczy ze cos jest nie tak.
  
 
Olać.

Kosmetyka
  
 
Cytat:
2007-05-18 00:18:49, Zoltar pisze:
Olać. Kosmetyka



tez tak uwazam ale z ojcem sie zastanawimay czy nie wziac kasy do kieszeni... ile mozna by za to dostac?.. nie powiem przydała by sie teraz okres wydaków
  
 
Cytat:
2007-05-18 00:33:10, Karol13 pisze:
tez tak uwazam ale z ojcem sie zastanawimay czy nie wziac kasy do kieszeni... ile mozna by za to dostac?.. nie powiem przydała by sie teraz okres wydaków



Więcej oddacie później na wyższej składce niz teraz byscie dostali.
  
 
Slawekk ma racje branie z AC to jak kredyt chwilowka wezniesz teraz a za dwa miesiace zacznie sie splacanie przez kilka lat niekorzystnych rat, zeby sie to oplacilo musialbys chyba zaprzestac AC albo auto skasowac
  
 
Dzieki za informacje to juz wiem ze nie warto
  
 
zawsze możesz zgłościć, poczekac na wycenę i jak ci się kalkulacja nie zgodzi , to wycofać zgłoszenie- oni szczęśliwi, że nic nie bulą, a ty że masz składki dalej jak były...- zresztą sam ich zapytaj składając zgłoszenie , czy po wycenie będziesz mógł wycofać, mi powiedzieli że tak ( MTU) ale skoro rozbite lusterko, szybe i porysowane drzwi wycenili na 1.200 zeta, to wziąłem bez miauczenia
ps. przy** młotkiem gdzieś w zderzak ,żeby poszło pęknięcie to go do wymiany zakwalifikują, ( + 500 zeta)
... ale tak żeby tylko było lekkie pęknięcie, nie wczuwaj się za bardzo z tym młotem

[ wiadomość edytowana przez: sweeper23 dnia 2007-05-21 15:38:31 ]
  
 
Cytat:
2007-05-21 15:36:35, sweeper23 pisze:
zawsze możesz zgłościć, poczekac na wycenę i jak ci się kalkulacja nie zgodzi , to wycofać zgłoszenie- oni szczęśliwi, że nic nie bulą, a ty że masz składki dalej jak były...- zresztą sam ich zapytaj składając zgłoszenie , czy po wycenie będziesz mógł wycofać, mi powiedzieli że tak ( MTU) ale skoro rozbite lusterko, szybe i porysowane drzwi wycenili na 1.200 zeta, to wziąłem bez miauczenia ps. przy** młotkiem gdzieś w zderzak ,żeby poszło pęknięcie to go do wymiany zakwalifikują, ( + 500 zeta) ... ale tak żeby tylko było lekkie pęknięcie, nie wczuwaj się za bardzo z tym młotem [ wiadomość edytowana przez: sweeper23 dnia 2007-05-21 15:38:31 ]


ja bym tak nie kombinował, rzeczoznawca naprawdę zna sie na swojej pracy i jest w stanie natychmiast wyłapać przekręt.
  
 
wiec ja zapomniałem dopisac ale zderzak jest pękniety na odcinku ok 2-3 cm i widac to wiec na bak wedługo rzeczoznawcy by był do wymiany ale chyba sobie odpuscimy ta zabawe z AC (poczekam az trafi sie fraje i z jego OC )