Mam w koncu znowu mojego Esperaka!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W koncu, po prawie 6 miesiacach (czyli pol roku) bez 15 dni... Wyjechalem na ulice swoim ukochanym samochodzikiem. Za pewne czesc z was pamieta, ze dawno, dawno temu mialem przygode z jakims palantem, na ktorego usilowalem nie wpasc, no i nie wpadlem (a zajechal mi droge), wpadlem natomiast na barierki oddzielajace jezdnie... Straty byly spore. [dluga lista]. Systematycznie przez jakies 2 miesiace kupowalismy z ojcem czesci, az trafilismy na przeszkode trudna do przeskoczenia - potrzeba bylo przedniego zderzaka. Kotsisa, Towarowa, sklepy prywatne, Slonczyn - nigdzie nie bylo poszukiwanego... i tak sie ciagnelo to przez jakies 3 miesiace, kiedy to zderzak pokazal sie na ulicy Karmelickiej, skad zostal natychmiast (w ciagu pol godziny) "sprzatniety". Potem bylo skladanie samochodu... brak czasu itd.. no i w koncu dzieki Tomkowi M. (DZIEKI ) samochod trafil do taniego lakiernika w Dobrzyniu. Do lakierowania byly nst. czesc:
-pas przedni
-zderzak przedni
-pp blotnik
-pp drzwi (te byly tylko troszke podszpachlowane)
-pt drzwi
-tylny zderzak
-kawalek tylnego nadkola
-kawalek progu z tylku
To wszystko wynioslo nas (lakierowanie) 1200. Lakier dobrany... zle - mam grafit, a jest w niektorych miejscach ewidentnie zielony, ale coz... jeszcze bede pewnie jezdzil na jakies poprawki, no ale ogolnie jest oki. Dzisiaj samochod sie poskladalo tak, zeby byl zamkniety i w koncu przyjechalem do domu samochodem! Jeszcze czeka mnie zakladanie boczkow, kanapy tylnej, zmiana glosnikow, "instalacja" wydechu Lukasza, ktory lezy juz pare miesiecy, kupno gum letnich, zalozenie aluskow, ustawianie swiatel, zbieznosc... ehh... Ciesze sie
  
 
No to serdeczne gratulacje.......
dobrze ,że wszystko dobrze się skończyło i dobrze ,że tyle potraficie z ojcem zrobić sami przy Esperaczku.....
  
 
hmmm źle dobrali kolor??? Facet ma swoją mieszalnie - w moim przypadku nie ma żadnej róznicy pomiędzy fabrycznym 77L a tym co polozyli

a na poprawki też jeździłem Moim zdaniem jak za te pieniądze naprawde warto!
  
 
No pewnie - cena rewelacyjna. W Warszawie to ponizej 2000 nie chceli gadac. Lakier na drzwiach jest jeszcze oki, ale pas jest troszke jasniejszy, a najbardziej widac na zderzakach i na spoilerze. Ale ogolnie jest oki, nie rzuca sie w oczy co najwazniejsze

Mieszalni on nie ma swojej - jezdzi do Lomianek
  
 
Gratuluje, wytrwałość się opłaciła
  
 
No jasne. Jaka oszczednosc (niestety tylko pieniedzy, bo czasu to raczej nie ) no i oczywiscie satysfakcja!!! To jest to